Data: 2001-08-23 22:58:40
Temat: Re: Polkule mozgu, a muzyka
Od: s...@i...pl (SKooBi)
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa - eChild powiada: <e...@p...onet.pl, 02:06, 23 sierpnia 2001>
> Użytkownik SKooBi aniec
> wymyślił:
>> proponuje blizej ponac najblizszego specjaliste od
>> nienormalnosci....
> Tak też uważam :-)))))
fajnie ze sie zgadzamy
> Jeśli skobidu uważa równiez inaczej to są dwie możliwości
> 1. skóbidu wciska frajerom kit
> 2. skóbidu chce wciskać frajerom kit.
frajerowi, zgadnij komu (bał łał)
> Jest tylko jedna zasada wykorzystująca tą wiedzę -
> patrz post o przytykaniu komórki.
> I co ci ona zakłóci?
jak nie masz tam nic to i nic nie zakluci, nie ?
a tak w ogoole to gadal bys z telefonu trzymajac antene przy jajach
(tylko nie pytaj mi sie jak)
> Niebywałe są próby poznanie - tzw, czegobądź przez nowych schizofreników.
> Rzucają się na wszystko i z każdej strony.
nowych, a kto jest tym wedlug ciebie ?
> Cóż współczuć idzie psychiatrom, którzy próbują się w tym znaleźć.
> Tu Was pozdrawiam
kto sie znajdzie - jak oni nie moga ?
> Narodziło się wiele tej psychowiedzy!
> Może to tylko elementy do bieżących badań lub specyficzne metody.
> Sam nie mam odpowiedzi ale conieco mi się klaruje.
a pamietasz brac tabletki o stalej poze
wtedy nic ci sie nie bedzie klarowac....
> Zakładając , że nie popadnę, w kolejną schizę zafascynowany własnym pomysłem.
> Tak mi się uroiły dziś trzy drogi:
> 1. leczyć, by możliwie zdrowi byli , ale to niema sensu
> 2. leczyć, by wykorzystać trendy i kasę zarobić
> 3. leczyć by wiernych zdobywać.
co do 3-go to znam takich, moge ci polecic....
---------------------------------------------------
http://POCZTA.interia.pl/ - sa powody by korzystac!
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|