Data: 2012-02-25 21:57:04
Temat: Re: Polska nie radzi sobie z plagą samobójstw
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:jibjul$l4g$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2012-02-25 21:56, Ikselka pisze:
>>> I tak działają prywatne ubezpieczenia emerytalne.
>>
>> Dzieki, ześ mnie oswiecił. Tylko zeby one jeszcze fachowo i efektywnie
>> inwestowały. Bo póki co my i nasi znajomi wycofaliśmy naszą forsę,
>> olewamy
>> te ubezpieczenia. Na szczescie zrobiliśmy to na przełomie 2010/2011 -
>> wiec
>> co prawda już po sporej stracie (a wcześniej zachęcających wzrostach, a
>> jakże!), ale jeszcze udało się coś uratować :-]
>
> Sądzę, że nie mówimy dokładnie o tym samym. Kluczowa jest jednak
> jakość firmy, która za tym stoi. Nie mówiłem o popularnych
> IKE, które są funduszami inwestycyjnymi, biorą prowizję i generalnie
> prawie żadnej odpowiedzialności. Podpowiadają inwestycje w akcyjne,
> a potem płacz. II filar to ściema. Ktoś to niesamowicie 'sprytnie'
> ustawił na początku całej reformy, że zagraniczni inwestorzy
> dostali narzędzie do prywatnego 'podatku od społeczeństwa'.
> Rozumiem, że chodziło o to, by ich zachęcić na początku do
> wejścia na niepewny polski rynek - ale teraz ? Prowizje nadal
> dochodzą nawet do 5% od aktywów, co jest totalnym
> nieporozumieniem. Dlatego też, chociaż ZUS nie jest żadnym
> rozwiązaniem, uważam, ze Tusk dobrze zrobił, że drastycznie
> przyciął to towarzystwo.
> Chciałbym jednak, by to co się ostało, funkcjonowało
> tak, jak tzw. III filar, czyli pełna swoboda wyborów,
> ale z większym naciskiem na bezpieczeństwo kapitału,
> niż na inwestycje w akcje (czyli w polskie
> przedsiębiorstwa). Zanim w Polsce po reformie się
> ustabilizowało, były fundusze, które celowo szukały
> dziur w prawie, żeby ludzi zrobić w bena. Teraz jest
> już znacznie lepiej.
>
>>> Z tym, że ubezpieczenie jest tak skonstruowane,
>>> by nie opłacało się zbyt szybko wycofywać.
>>
>>
>> No więc oczywiste jest, że ludzie nie są głupi i nie będą odchodzić na
>> emeryture w pierwszym roku pracy jednak :-]
> Ubezpieczenie o którym mówię, daje wybór: albo kapitał
> do ręki, albo renta (to chyba lepsze określenie). Możliwość
> wycofania kapitału jest ważna, wyobrażam sobie np. że
> jedno z małżonków zaczyna chorować i jest jednorazowo
> potrzebna większa gotówka, a wychodzi im z obliczeń,
> że potem spokojnie pociągną oboje z jednej renty
> (bo np. mają gospodarstwo rolne i dzieci skłonne
> do pomocy). W każdym bądź razie są możliwości wyboru.
>
>> To, czego się krokodylimi łzami "obawia" Tusk, że niby obowiązkowe
>> ubezpieczenia są potrzebne, bo "nie możemy ludziom zgotować sytuacji, ze
>> nie będą mieli z czego żyć", to tylko oplatanie w bambuko. tak naprawde
>> chodzi o zapewnienie warunków legalnego grabienia ludzi do 67 roku życia,
>> w
>> zamian zaś o KRÓTSZE wypłacanie im emerytury!.
>
> Ja nie postrzegam tego tak prosto. Można to porównać
> do sytuacji Grecji. Dlaczego rząd Grecki grzecznie stara się
> podporządkować UE, pomimo silnych protestów społeczeństwa ?
> Dlatego, że jest kupiony ? Nie. Dlatego, że inaczej niż
> w Islandii - pierwszego dnia po wypisaniu się z UE
> nie będzie miał czym zapłacić sferze budżetowej.
> Padną szpitale, szkoły, policja, nie będzie na renty
> i emerytury. Alternatywą jest oczywiście 'popuszczenie',
> skoro jest własna waluta (drachma) to nie musimy liczyć
> zbyt dokładnie. Wynik będzie jednak podobny: inflacja
> i spadek płac w sferze budżetowej, rent i emerytur.
> Nam Grecja rybka, ale Tusk nie może myśleć w takich
> kategoriach. Inflacja zdecydowanie nie jest
> najsprawiedliwszym wykonawcą zadania cięcia kosztów - tracą
> przede wszystkim najbiedniejsi i najsłabsi.
>
>>> Np. mniej więcej
>>> w środku okresu zrównuje się włożony kapitał z kapitałem
>>> wypłacanym (ewentualnie zaindeksowanym wg inflacji, ale
>>> nic ponadto).
>>
>>
>> I to BARDZO delikatnie mówiąc "nic ponadto" - jak wyżej.
> Jak mówiłem - zależy kto i gdzie. Są wilki, niedźwiedzie
> i hieny :)
>
>>> Połączenie ich z ubezpieczeniami na życie powoduje jednak,
>>> że w przypadku wcześniejszej śmierci inni uposażeni
>>> (np. żona lub dzieci) otrzymują kapitał w pełnym wymiarze,
>>> czyli od początku indeksowany (korekta wzgl. inflacji)
>>> i z dopisanymi zyskami.
>>
>>
>> O tych "zyskach" zapomnij.
>> Jak wyżej.
>> jak tylko "wszwdł" drugi filar, płaciliśmy sobie w CU na fundusze
>> emerytalne. Po tych latach płacenia nie wiem, czy połowę pieniędzy
>> wypłaciliśmy. No, może troszkę więcej niż połowę.
> J.w. II filar to u nas ciągle ściema, niestety :(((
>
>>> Przy takiej konstrukcji nie ma takiego
>>> poczucia 'ruletki', jak np. w przypadku ZUS'u, że
>>> kapitał znika, kiedy nie dożyjesz do wieku emerytalnego.
>>
>> Jest ruletka, z której sobie nikt sprawy nie zdaje.
I to jest własnie to, co nas różni. Ja- rozumiem Ciebie. Ty uważasz, że
ogólnie np w takiej Polsce jest "gites tenteges". Tusk jest człowiekiem
reprezentującym polski interes. No- jesli dał fory zagranicznym inwestorom w
II Filarze- to po to, żeby ich zachęcić. Ja natomiast mam przekonanie, że
mają go w garści a on w podskokach spełnia wszelkie ich żądania. Nie znasz
historii, do czego się przyznajesz, jednak nie wyciągasz wniosków, że bez
znajomości historii nie da się po prostu zrozumieć otaczającego nas świata.
No ale nie przeszkadza Ci to głosić rzeczy, które dla mnie są zwykłymi
andronami.
Piszesz o globalnym ociepleniu i zżymasz się, jak Ci zwracam uwagę, że dane
typu: przemysł wytwarza tyle a tyle CO2 są nieweryfikowalne dla przeciętnego
"ludzia"- bo i jak? A jak się pojawiają coraz częstsze głosy, że to hucpa,
nie reagujesz nawet na bardzo naukowe argumenty (wyguglaj sobie), że badania
satelitarne nie potwierdzają globalnego ocieplenia a nawet nie potwierdzają,
że CO2 za nie odpowiada- ale przyjęcie tego zakłóciło by Ci wewnętrzny,
poukładany świat. Zażółcony- jak tam dziura ozonowa? Sama się załatała?
Pomyszkuj w internecie- same sprzeczności1 A Ty dalej łykasz jak żaba muł. A
co z "energooszczędnymi" rtęciowymi żarówkami wprowadzonymi nakazowo zamiast
zupełnie neutralnych dla zdrowia wolframowych? Pikanterii temu dodaje
jednoczesne niemal wycofanie termometrów rtęciowych pod pozorem trującej
rtęci własnie. A co z koniecznością fluorowania wody? Ktoś przeprosił za
fluorzycę? Za uszkodzenia mózgu? A co z koniecznością jodowania soli? Już
wycofano- ale nadal jodują. A co ze szczepionkami? A co z?...
A poznajesz tu kogoś? O kim to może być?
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2413
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron Drakula
|