Data: 2008-07-29 07:37:25
Temat: Re: Polskość a Kościół
Od: "AW" <o...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1n0yo1qppayi5.11ei3wqqm8nza$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Jul 2008 14:30:43 -0500, AW napisał(a):
>
>> Nie jestem praktykującym katolikiem. Prakykującą katoliczką była moja
>> babcia, rodzice już nie. Owszem, byłem ochrzczony, ale zbytnio
>> rozrabiałem
>> na lekcjach religii, więc dali sobie ze mną spokój. Wychowałem się więc
>> bez Kościoła.
>>
>> Po latach doszedłem do wniosku, że rozwój duchowy może się odbywać
>> różnymi drogami - poprzez taką czy inną religię, albo i bez. Na pewnym
>> etapie jednostka powinna kroczyć już sama - religia w najlepszym razie
>> może cię doprowadzić do pewnego punktu. To wszystko oczywiście
>> odnosi się tylko do niektórych jednostek, pragnacych osiagnać wiedzę
>> wyższego rzędu.
>>
>> Z szerszej zaś prespektywy, na przykład z perspektywy historycznej,
>> sprawa
>> przedstawia się inaczej. W wielu krajach, a już szczególnie w Polsce,
>> religia była i jest spoiwem społecznym. W niej właśnie jest osadzona
>> nasza
>> tożsamość narodowa.
>>
>> Religia katolicka odróżniała nas od Niemców lub Rosjan na przestrzeni
>> wieków. W jej kontekście powstawały nasze narodowe tradycje i wokół niej
>> kształtowała się nasza kultura. W oparciu o nią byliśmy w stanie
>> przetrwać
>> niejeden kryzys.
>>
>> I choć ogólnie Kościół rzymsko-katolicki ma na swoim koncie niemałe
>> ciemne
>> plamy, to akurat tu w Polsce odegrał on zdecydowanie pozytywną rolę.
>> Dlatego nadwątlanie Kościoła Katolickiego jako instytucji, to cios
>> wymierzony w polskość.
>>
>> Opowiadał mi ojciec jak to za komuny zagorzali i nieprzejednani ateiści
>> uczęszczali do kościoła, aby w ten sposób podeprzeć jedyną w Polsce
>> instytucję, nie będącą narzędziem sowieckiego systemu. To byli ateiści,
>> a jednak polscy patrioci. Rozumieli, że Kościół należy wspierać. Dziś
>> wiele się zmieniło, ale tak jak przed wiekami, Kościół Katolicki jest
>> nadal
>> dla Polski filarem.
>>
>> Dlatego należy go umacniać i podtrzymywać. Leży to w naszym interesie
>> narodowym. Ludzie wewnątrz Kościoła powinni być ideowi i zwalczać
>> konsekwentnie wszelką korupcję, nadużycia i nieprawości. To ich zadanie.
>> Natomiast ludzie na zewnatrz powinni dbać o dobre imię Kościoła.
>>
>> Wiedzą o tym świetnie siły globalizmu, których od dawna zamierzonym i
>> obecnie bliskim już realizacji celem jest przekształcanie suwerennych
>> narodów w tabuny bezwolnych, podatnych na proste manipulacje, ludzkich
>> zwierząt.
>>
>> Dlatego przy każdej okazji nadszarpują autorytet Kościoła. Szkodzą mu na
>> wiele wyrafinowanych sposobów. Na przykład wciągając duchowieństwo
>> w gry polityczne czy afery korupcyjne, albo propagując Kościół w jego
>> najbardziej dogmatycznym, topornym i sprymityzowanym wydaniu.
>>
>> Ich interesom służą też ci, co to w sposób cyniczny i tendencyjny plują
>> na
>> Kosciół przy lada okazji, bo sprzyja temu akurat klimat polityczny i
>> wynikają dla nich doraźne korzyści. Należy ich za piętnować i ostro
>> potępiać.
>>
>> Jeśli chcemy utrzymać osobistą niezależność, zbiorową suwerenność,
>> zdolność do wspólnych działań na rzecz narodowych interesów, bądź
>> też polskość w jakimkolwiek wymiarze, to powinniśmy czynić co tylko
>> w naszej mocy, aby Kościół Katolicki wzmacniać i uzdrawiać - słowem
>> i czynem.
>>
>>
>> AW
>>
>> .
>
> Że też ja dopiero teraz trafiłam na Twój post.
> Chapeau bas Ci za to, coś tu napisał.
Głęboki ukłon,
AW
.
|