Data: 2007-08-05 00:52:19
Temat: Re: Pomoc dla Karoliny
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr Kasztelowicz wrote:
> On Sat, 4 Aug 2007, tomek wilicki wrote:
>
>> z usenetu miał na temat takiej choroby większą wiedzę, niż specjaliści z
>> jednej z droższych klinik na świecie.
>
> to po co pytasz? Jesli masz tak niskie mniemanie na temat polskich
> lekarzy to po co pytasz.
>
Ależ nie pytam. Gdzie zadałem pytanie o diagnozę czy sposoby leczenia? W
życiu nie wpadłbym na to, żeby o takie rzeczy pytać na usenecie, o takie
rzeczy pyta się w gabinecie lekarskim. Na usenecie ewentualnie można pytać
o adres specjalisty, ale ten etap karola ma już za sobą.
Za to bez wątpienia osoby "z netu" mogą mieć wiedzę jak obejść kruczki
prawne NFZ
>> Karolina ma zapewnione ze strony prawdziwych fachowców. Brakuje jednej z
>> 2 rzeczy: Albo kasy na leczenie, albo wiedzy, jak podjąć leczenie bez tej
>> kasy
>
> to jednak dowiedz się czegoś więcej - może tą chorobę można leczyć
> (bez kasy) w Polsce (najprawdopodbniej można).
>
Jedyne co teraz mogę powiedzieć, to że chorobę taką zdiagnozowano do tej
pory u 3 osób w Polsce. Sam jestem poirytowany brakiem danych, ale muszę je
wyciągać od koleżanki karoliny, która to koleżanka jest - delikatnie
mówiąc - roztrzepana (a mniej delikatnie, bez prochów przeciw nerwicy nie
jest w stanie wyjść z łóżka). Sama Karolina też ponoć niezłe ziółko,
najbardziej się przejmuje tym, że robi się wokół niej szum i jej głupio z
tego powodu.
No nic, jutro powinienem mieć więcej danych.
--
www.vegie.pl
|