Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Pomocy - ortopeda/neurolog

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pomocy - ortopeda/neurolog

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-04-16 11:05:41

Temat: Pomocy - ortopeda/neurolog
Od: "Marcin" <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Od kilku dni odczuwam nieprzyjemy bol krzyza - pieczenie (czasami klucie) w
jego dolnej czesci. Wybralem sie do ortopedy, gdzie dostalem recepte na srodek
p-bolowy i polecenie wykonania rentgena. Wynik bedzie dopiero w poniedzialek ale
znam juz wstepna diagnoze - L5-S1 - obnizenie tarczy (ponoć powazna zmiana,
szczegolnie jak na moj wiek - 21 lat), niespojenie łuku S1. Czy z tego
lakonicznego opisu mozecie opisac troszke szerzej moja przypadlosc - na ile to
powazne, nieodwracalne, w jakim stopniu mozna to wyleczyc i w jaki sposob? Czy w
zwiazku z mlodym wiekiem szanse na poprawe sa wieksze czy to juz i tak na tyle
pozno, ze nie ma to wiekszego znaczenia?
Czy ktos moglby polecic dobrego specjaliste w Krakowie? Czy powinien to byc
ortopeda czy moze neurolog?

Pozdrawim
Marcin (mocno zaniepokojony)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-04-18 18:18:53

Temat: Re: Pomocy - ortopeda/neurolog
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to sobota, 16 kwietnia 2005 13:05 użytkownik
Marcin, sącząc kawkę, wyklepał:

> Witam
>
> Od kilku dni odczuwam nieprzyjemy bol krzyza - pieczenie (czasami klucie)
> w
> jego dolnej czesci. Wybralem sie do ortopedy, gdzie dostalem recepte na
> srodek p-bolowy i polecenie wykonania rentgena. Wynik bedzie dopiero w
> poniedzialek ale znam juz wstepna diagnoze - L5-S1 - obnizenie tarczy
> (ponoć powazna zmiana, szczegolnie jak na moj wiek - 21 lat), niespojenie
> łuku S1. Czy z tego lakonicznego opisu mozecie opisac troszke szerzej moja
> przypadlosc - na ile to powazne, nieodwracalne, w jakim stopniu mozna to
> wyleczyc i w jaki sposob? Czy w zwiazku z mlodym wiekiem szanse na poprawe
> sa wieksze czy to juz i tak na tyle pozno, ze nie ma to wiekszego

Na moje nielekarskie oko to Ty masz, chłopie, dyskopatię. Rzeczywiście,
raczej ludzie w późniejszym wieku mają taki problem, choć młodzi również.
Ja na przykład też i to od lat kilkunastu (sic!), a ponieważ mam 28, to
znaczy, że nabawiłam się tego dziecięciem będąc :)
Oprócz rtg bardzo pomocnym badaniem w ustaleniu dalszego postępowania jest
rezonans magnetyczny. Pozwoli on ocenić, czy zmiany w kręgosłupie są na
tyle poważne, że konieczna jest operacja, czy raczej można im zaradzić
odpowiednią rehabilitacją.
Co do wyleczalności - no niestety, z tym trzeba żyć. Ja żyję, boli bo boli,
czasami bardziej, czasami mniej. Do bólu można się przyzwyczaić. Można
doraźnie stosować maści przeciwbólowe i przeciwzapalne, takie wielkie
plastry rozgrzewające, zawierające środek przewibólowy. Żyje się z tym, ot
co. Bardzo pomaga pływanie. Mi neurolog zalecił basen _przynajmniej_ dwa
razy w tygodniu. Pływanie wzmacnia mięśnie i kręgosłup mniej boli. Chodzi
oczywiście o pływanie takie w granicach rozsądku, a nie próbę
prześcignięcia Otylii Jędrzejczak :) Bardzo dobrze robi też odpowiednio
dobrana rehabilitacja. O takiej rehabilitacji decyduje neurolog (może Cię
skierować do konkretnego ośrodka).
Nie wolno Ci też obciążać kręgosłupa. Nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy,
zwłaszcza kiedy nie rozkłada się równomiernie ciężaru. Jeśli chodzisz na
siłownię, zapytaj trenera, jakie ćwiczenia możesz wykonywać, a jakich
powinieneś unikać. Jeśli będziesz odpowiednio postępował masz duże szanse,
że stan kręgosłupa się nie pogorszy. Kiedy wzmocnisz mięśnie, będzie mniej
bolało, z czasem można całkiem ból wyeliminować. Natomiast kręgi raczej nie
wrócą na swoje miejsce.
Myślę, że zdjęcie rtg jest wstępem do diagnostyki, ale podejrzewam, że nie
będzie wystarczające. Polecam, mimo wszystko, rezonans.

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-04-18 19:03:59

Temat: Re: Pomocy - ortopeda/neurolog
Od: "dino" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niespojeniem łuku to sie nie musisz nadmiernie przejmować - z tym zyjesz juz 21
lat :-), Natomiast obniżenie tarczy to fakt, że nieco za wczesnie, ale dobry
rehabilitant w twoim wieku powinien sobie z tym spokojnie poradzic. A rezonans w
takim przypadku nie jest chyba konieczny, wystarczy tomografia komputerowa, o
ktora duzo latwiej.
Pozdrowienia <dino>
> Pewnego pięknego dnia, a był(a) to sobota, 16 kwietnia 2005 13:05 użytkownik
> Marcin, sącząc kawkę, wyklepał:
>
> > Witam
> >
> >  Od kilku dni odczuwam nieprzyjemy bol krzyza - pieczenie (czasami klucie)
> >  w
> > jego dolnej czesci. Wybralem sie do ortopedy, gdzie dostalem recepte na
> > srodek p-bolowy i polecenie wykonania rentgena. Wynik bedzie dopiero w
> > poniedzialek ale znam juz wstepna diagnoze - L5-S1 - obnizenie tarczy
> > (ponoć powazna zmiana, szczegolnie jak na moj wiek - 21 lat), niespojenie
> > łuku S1. Czy z tego lakonicznego opisu mozecie opisac troszke szerzej moja
> > przypadlosc - na ile to powazne, nieodwracalne, w jakim stopniu mozna to
> > wyleczyc i w jaki sposob? Czy w zwiazku z mlodym wiekiem szanse na poprawe
> > sa wieksze czy to juz i tak na tyle pozno, ze nie ma to wiekszego
>
> Na moje nielekarskie oko to Ty masz, chłopie, dyskopatię. Rzeczywiście,
> raczej ludzie w późniejszym wieku mają taki problem, choć młodzi również.
> Ja na przykład też i to od lat kilkunastu (sic!), a ponieważ mam 28, to
> znaczy, że nabawiłam się tego dziecięciem będąc :)
> Oprócz rtg bardzo pomocnym badaniem w ustaleniu dalszego postępowania jest
> rezonans magnetyczny. Pozwoli on ocenić, czy zmiany w kręgosłupie są na
> tyle poważne, że konieczna jest operacja, czy raczej można im zaradzić
> odpowiednią rehabilitacją.
> Co do wyleczalności - no niestety, z tym trzeba żyć. Ja żyję, boli bo boli,
> czasami bardziej, czasami mniej. Do bólu można się przyzwyczaić. Można
> doraźnie stosować maści przeciwbólowe i przeciwzapalne, takie wielkie
> plastry rozgrzewające, zawierające środek przewibólowy. Żyje się z tym, ot
> co. Bardzo pomaga pływanie. Mi neurolog zalecił basen _przynajmniej_ dwa
> razy w tygodniu. Pływanie wzmacnia mięśnie i kręgosłup mniej boli. Chodzi
> oczywiście o pływanie takie w granicach rozsądku, a nie próbę
> prześcignięcia Otylii Jędrzejczak :) Bardzo dobrze robi też odpowiednio
> dobrana rehabilitacja. O takiej rehabilitacji decyduje neurolog (może Cię
> skierować do konkretnego ośrodka).
> Nie wolno Ci też obciążać kręgosłupa. Nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy,
> zwłaszcza kiedy nie rozkłada się równomiernie ciężaru. Jeśli chodzisz na
> siłownię, zapytaj trenera, jakie ćwiczenia możesz wykonywać, a jakich
> powinieneś unikać. Jeśli będziesz odpowiednio postępował masz duże szanse,
> że stan kręgosłupa się nie pogorszy. Kiedy wzmocnisz mięśnie, będzie mniej
> bolało, z czasem można całkiem ból wyeliminować. Natomiast kręgi raczej nie
> wrócą na swoje miejsce.
> Myślę, że zdjęcie rtg jest wstępem do diagnostyki, ale podejrzewam, że nie
> będzie wystarczające. Polecam, mimo wszystko, rezonans.
>
> Krusz.
> --
> Kruszyna
> #GG 3084947
> "Primum non stresere..."


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-04-18 19:24:40

Temat: Re: Pomocy - ortopeda/neurolog
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 18 kwietnia 2005 21:03
użytkownik dino, sącząc kawkę, wyklepał:

> A rezonans w takim przypadku nie jest chyba konieczny, wystarczy
> tomografia komputerowa, o ktora duzo latwiej.
> Pozdrowienia <dino>

Generalnie rezonans na zmiany kręgosłupowe jest lepszy. CHyba że chodzi o
przerzuty do kości i ocenę zmian osteolitycznych, ale w tym przypadku to
wykluczamy :) Żeby dobrze uwidocznić kręgosłup w tomografii potrzebna jest
porządna maszyna i porządny technik. Na dwurzędówce kręgosłup odcinka L-S
wychodzi delikatnie mówiąc marnie. Nie wspomnę o innych odcinkach. Dobry,
naprawdę dobry tomograf - tak, w przeciwnym razie lepiej od razu zrobić
rezonans i nie naświetlać się niepotrzebnie. Poza tym rezonans robisz w
kilku płaszczyznach (co pozwala lepiej ocenić stopień zwyrodnień), a w
tomografii masz do dyspozycji tylko jedną.

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-04-20 14:43:13

Temat: Re: Pomocy - ortopeda/neurolog
Od: "Marcin" <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziekuje za odpowiedzi. Odebralem dzisiaj kompletny opis rtg (w poniedzialek
odebralem tylko zdjecia by pokazac je lekarzowi ale o tym za chwile:).
O to co zostalo napisane na kartce zatytulowanej "wynik badania":
"W szyjnym odcinku kregoslupa zwezenie tylnych odcinkow przestrzeni miedzy
trzonowych C3-C4, C4-C5 ze zmianami zwyrodnieniowymi na krawedziach trzonow.
Prawostronne skrzywienie kregoslupa na pograniczu piersiowo-ledzwiowy.
W pietrze srodkowym na szczycie kyfozy trzony kregoslupa nieco klinowate o
zachowanych obrysach.
Drobne pojedyncze zaostrzenia i osteofity krawedzi trzonow.
Prawowypukla skolioza ledzwiowego odcinka kregoslupa.
Anomalia rozwojowa w postaci niespojenia lukow kregow L3,L4,L5,S1. Podejrzenie
podobnych zmian w trzonach Th12, L1, L2.
Czesciowa lumbalizacja kregu Th12 oraz hemisakralizacja prawostronna L5.
Przestrzen L5-S1 waska"
Brzmi to dla mnie bardzo powaznie i groznie. Czy moglby ktos sie do tego
odniesc? Na ile powazne sa to zmiany?
W poniedzialek - jak juz wspomnialem - bylem u lekarza, dr neuorologi i
rehabilitacji cieszacego sie opinia swietnego fachowca. Przebadal mnie (tj.
obmacal kregoslup, postukal mloteczkiem po konczynach, obejrzal zdjecia itp.) i
zlecil zabiegi - cwiczenia oraz masaze (dwa rodzaje). Ogolnie stwierdzil, ze
jesli bede sie sumiennie przykladal do cwiczen i dbal o siebie nie powinnienem
miec w przyszlosci wiekszych dolegliwosci, jesli nie - dolegliwosci bolowe beda
sie z czasem nasilac. Jestem dopiero po dwoch dniach zabiegow ale odczuwam juz
pewna poprawe - plecy przestaly pobolewac, trzymam sie prosciej bo wygodniej mi
w tej pozycji. Niestety chodze prywatnie i mocno mnie to ciagnie po kieszeni.
Zastanawiam sie, nad zabraniem tych zdjec do mojego lekarza pierwszego kontatku.
Byc moze dostane jakies skierowanie do specjalisty i pozniej na kolejne zabiegi,
za ktore nie bede musial juz placic. Czy to dobry pomysl? I na co ewentualnie
moglbym liczyc? Rzadko korzystam z uslug sluzby zdrowia dlatego czuje sie nie co
zagubiony.
Co powinienem robic by w mojej sytuacji jak najdluzej cieszyc sie wzglednym
zdrowiem? Bede bardzo wdzieczny za wszelkie wskazowki, linki, porady.

Pozdrawiam
Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chemioterapia i radioterapia-skutki uboczne
Podniesienie odpornosci organizmu
artykuły niemieckie
Wysoka gorączka bez innych objawów
Ciśnienie krwi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »