Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.o
net.pl!niusy.onet.pl
From: s...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pomocy!! zazdrość zabija
Date: 11 Oct 2002 06:41:29 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 44
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <3...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1034311289 27176 192.168.240.245 (11 Oct 2002 04:41:29 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Oct 2002 04:41:29 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.213.240
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:160689
Ukryj nagłówki
> Drodzy moi,
> Bardzo pilnie poszukuje dobrego psychoterapeuty, zajmującego się problemami
> w rodzinie a zwłaszcza tematami: zazdrość, zaborczość.
> Bardzo chciałabym pomóc pewnemu małżeńswu ( On 52 lata Ona około 50 ,
> małżeństwo od około 30 lat )
> Było tragicznie już od początku. On pił... bił żonę... dzieci.....każdy
> osobnik płci męskiej był kochankiem
> Nie wchodzi w grę rozwód , zostawienie Jego, nie ma takiej możliwości...
> Ona go znienawidziła... myślę,że ta nienawiść jest w niej nadal... nie
> dziwię się... mimo to wierzy że może być jeszcze dobrze... karmi się każdym
> dobrym dniem..
> On nie pije .. pilnuje się pod tym, względem
> Trochę zdaje sobie sprawę że ma problem ale tylko chwilami. Uważa,że wszyscy
> są przeciwko niemu, że on nie będzie zazdrosny ale pod warunkiem, że Ona
> nie będzie mieć kochanków...
Przemoc niekoniecznie jest spowodowana alkoholizmem, czasem jest odwrotnie...
Pije, żeby łatwiej było potem usprawiedliwić to co zrobił... Albo żeby łatwiej
mu było po prostu bić, bo na trzeźwo ma jeszcze hamulce... Dobrze, że zdaje
sobie sprawę z problemu, ja jeszcze iskierkę nadziei widzę w takim przypadku.
> Byli u psychologa, On dostał tabletki, po których chodzi jak zamroczony
> jakieś psychotropy) nic mu się nie chce w domu, w ogrodzie zrobić.
Psycholog może przepisywać psychotropy? Może zaczęli z grubej rury i byli u
psychiatry, a nie psychologa?
> Chciałabym im bardzo pomóc. Zaczynam wątpić że jest jakaś szansa.
> Może znacie kogoś kto to może zrobić
Chyba na coś się natknęłam:
http://www.niebieskalinia.pl/
prowadzą "Program dla osób stosujących przemoc: rodziców, partnerów".
> Iv
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|