"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:pg1anfk1d0ir.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov.
..
> O ile dobrze zrozumiałem - sumienie wg Ciebie jest to coś, co się nabywa
> poprzez interakcje z otoczeniem.

tak.

>Określone doświadczenia tworzą określony
> jego (tego sumienia) kształt. Zatem w gruncie rzeczy nie widzę tu różnicy
> między sumieniem a umysłem/rozumem.

sa jeszcze uczucia, i to jest wlasnie sumienie. umysl decyduje,
ale twoje uczucia sa rozne w zwiazku z dana decyzja.

(...)
> Nie zgadzam się z tą koncepcją. IMO istnieje coś więcej.

imo nie istnieje nic wiecej, a na pewno nie Bog, bo jak
widzimy na swiecie dzieja sie rzeczy odmienne od siebie,
a wlasnie tlumaczone " W imie Boga".
>
> Jeśli poprzez jakąś chorobę lub wypadek człowiek traci wszelkie
> wspomnienia, zapomina o swych doświadczeniach i systemie wartości, w którym
> wyrósł czy wg Ciebie traci wtedy również swoje sumienie?

tak., musi go nabyc na nowo. ludzie po wypadkach, kiedy
maja uszkodzena kore mozgowa, rzadza sie tylko odruchami.
na nowo trzeba ich uczyc "czlowieczenstwa".
>
>> Jesli ktos mowi, ze to narzedzie w reku kogokolwiek, to
>> pachnie mi tu schizofrenia. ;)
>
> A niech Ci pachnie:-)

:)

iwon(k)a