Data: 2004-11-04 12:47:13
Temat: Re: Pomozcie,powiedziec czy nie?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
puchaty <p...@b...pl> wrote:
> > Dyskusja zaczela sie od stwierdzenia Puchatego
> >> Nie można nikogo skrzywdzić, jeśli się jest w zgodzie z sumieniem.
> > Ja uwazam ze mozna, i to bardzo - wystarczy tylko uwierzyc gleboko w
> > jakis "szczytny cel". Przykladow zbrodniarzy do konca przekonanych o
> > tym ze sa bez winy jest w historii masa.
>
> Nie wiem dlaczego tak przywiązujesz się do owego "przekonania", że
> postępuje się w zgodzie ze swoim sumieniem, dając przykład ludzi, którzy
> poprzez wyprane mózgi i totalny brak świadomości odcieli się kompletnie od
> tego wewnętrznego głosu. Próbowałem w poprzednich postach przekazać, że to
> wyczulenie na głos sumienia wymaga (u znakomitej większości) przejścia
> wewnętrznego procesu oczyszczania. IMO nijak się to ma do doktryn fuhrerów
> a często nawet dogmatów różnych religii - innymi słowy _zewnętrznych_
> "szczytnych celów".
Mmmm... 'wewnetrzny glos', 'wewnetrzny proces oczyszczania' -doktryny
fuhrerowskie nie ale kazdy fanatyk religijny posiada cechy o których pisales. I
jak najbardziej dziala wedlug wewnetrznego glosu i zgodnie ze swoim
sumieniem...krzywdzac jednoczesnie ludzi.
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|