Data: 2023-12-22 11:03:23
Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: Trybun <M...@j...cb>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 20.12.2023 o 21:54, XL pisze:
> Trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 19.12.2023 o 19:38, XL pisze:
>>> Trybun <M...@j...cb> wrote:
>>>> W dniu 18.12.2023 o 14:13, XL pisze:
>>>>> Trybun<M...@j...cb> wrote:
>>>>>> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>>>>>>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>>>>>>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>>>>>>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>>>>>>
>>>>>>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>>>>>>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>>>>>>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>>>>>>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>>>>>>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>>>>>>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>>>>>>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>>>>>>> rodzicach.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
>>>>>> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
>>>>> naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.
>>>>>
>>>> Ale niektórzy z nich sprawiają wrażenie ludzi poważnych. Tylko widać
>>>> nawet oni zapominają że decydując się na pompę i chcąc coś uzyskać to
>>>> trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków, ot choćby taki że pompa
>>>> pracuje optymalnie gdy ma do ogrzania duże powierzchnie, np nie
>>>> grzejniki a ogrzewanie podłogowe. Tak że mam wątpliwości czy ta góra
>>>> kasy byłoby w moim przypadku czymś lepszym od już zainstalowanego
>>>> elektrycznego pieca, który kosztował 1/10 ceny pompy ciepła.
>>> Dokładnie tak. Zwłaszcza, że za pozostałe 9/10 możesz kupić sobie prądu po
>>> kokardkę i grzać w sposób prosty oraz mając bieżącą orientację w poziomie i
>>> fakcie zużywania go - podczas gdy właściciel pompy mamony dowie się o
>>> nadmiernym zużyciu dopiero z otrzymanego rachunku równocześnie z byciem
>>> powalonym apopleksją.
>>> Pytanie, co zrobisz, gdy braknie prądu. Jednak to samo pytanie powinni
>>> sobie zadać ślepi zwolennicy pomp ciep... mamony. Uzależnienie od prądu w
>>> ogrzewaniu domów i także w komunikacji w naszym klimacie to największa
>>> paranoja naszych czasów. Wystarczy kolejna zima stulecia (jedną przeżyłam,
>>> więc wiem, o czym mówię), gdy znowu braknie skali ujemnej na termometrze, i
>>> połowa ludzi jest z dnia na dzień w czarnej d...e. Żeby tylko to, ale ta
>>> połowa nie jest wcale na to przygotowana i nie ma nawet o tym pojęcia.
>>>
>>>
>> Minusem pieca jest duże w stosunku do pompy zużycie prądu. Oczywiście
>> gdy weźmiemy pod uwagę optymalne warunki pracy pompy, a takich u mnie
>> nie ma, trzeba by kolejnej góry kasy aby je stworzyć dla najlepszej
>> wydajności pompy.
>> Ja oprócz instalacji fotowoltaicznej i elektrycznego pieca do ogrzewania
>> zachowałem jeszcze tradycyjny piec C.O. na węgiel. a gdyby brakło prądu
>> to mam kominek i taką starą "kozę", przewody kominowe jeszcze w domu są
>> a wiec dałoby się jakoś przewegetować nawet dłuższe braki prądu.
> I to jest podstawa.
>
>> Ale
>> słabo to widzę u tych postawili tylko na pompę..
> Ba, takich jest mnóstwo. Nawet kanałów dymnych nie robią w domach, dając
> się wpuścić w ekoosiedla - MŚK tłumaczył niedawno takiemu jednemu koledze
> (budującemu dom w ekoosiedlu, oczywiście z pompką), że sam fakt zrobienia
> kanałów dymnych nie dyskwalifikuje projektu, ba, można je do celów kontroli
> traktować jako dodatkowe wentylacyjne. Nie dało się gościowi wytłumaczyć
> niczego. Ludzie mają już tak sprane mózgi przez lewaków, że naprawdę w
> razie pierwszej mroźnej zimy będzie tragedia. Kontrargument tego delikwenta
> brzmiał: "Mroźnych zim już nie będzie, bo jest ocieplenie klimatu
> spowodowane przez kopciuchy" ???
>
>
>
No tak, pewnie to zapewnienie o braku zim usłyszał w reklamie pomp.. ?
|