Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pompy... mamony ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pompy... mamony ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 12


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2023-12-18 10:28:37

Temat: Pompy... mamony ?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
No to poszalała sobie pompka na prądzie ?

W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
rodzicach.


--
XL wiosenna przy fajerkach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2023-12-18 12:03:29

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: Trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>
> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
> rodzicach.
>
>

Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2023-12-18 14:13:30

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <M...@j...cb> wrote:
> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>
>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>> rodzicach.
>>
>>
>
> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>
>

Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2023-12-19 09:20:42

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: Trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 18.12.2023 o 14:13, XL pisze:
> Trybun<M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>>
>>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>>> rodzicach.
>>>
>>>
>> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
>> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>>
>>
> Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
> naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.
>

Ale niektórzy z nich sprawiają wrażenie ludzi poważnych. Tylko widać
nawet oni zapominają że decydując się na pompę i chcąc coś uzyskać to
trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków, ot choćby taki że pompa
pracuje optymalnie gdy ma do ogrzania duże powierzchnie, np nie
grzejniki a ogrzewanie podłogowe. Tak że mam wątpliwości czy ta góra
kasy byłoby w moim przypadku czymś lepszym od już zainstalowanego
elektrycznego pieca, który kosztował 1/10 ceny pompy ciepła.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2023-12-19 19:38:32

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <M...@j...cb> wrote:
> W dniu 18.12.2023 o 14:13, XL pisze:
>> Trybun<M...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>>>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>>>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>>>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>>>
>>>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>>>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>>>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>>>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>>>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>>>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>>>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>>>> rodzicach.
>>>>
>>>>
>>> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
>>> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>>>
>>>
>> Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
>> naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.
>>
>
> Ale niektórzy z nich sprawiają wrażenie ludzi poważnych. Tylko widać
> nawet oni zapominają że decydując się na pompę i chcąc coś uzyskać to
> trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków, ot choćby taki że pompa
> pracuje optymalnie gdy ma do ogrzania duże powierzchnie, np nie
> grzejniki a ogrzewanie podłogowe. Tak że mam wątpliwości czy ta góra
> kasy byłoby w moim przypadku czymś lepszym od już zainstalowanego
> elektrycznego pieca, który kosztował 1/10 ceny pompy ciepła.


Dokładnie tak. Zwłaszcza, że za pozostałe 9/10 możesz kupić sobie prądu po
kokardkę i grzać w sposób prosty oraz mając bieżącą orientację w poziomie i
fakcie zużywania go - podczas gdy właściciel pompy mamony dowie się o
nadmiernym zużyciu dopiero z otrzymanego rachunku równocześnie z byciem
powalonym apopleksją.
Pytanie, co zrobisz, gdy braknie prądu. Jednak to samo pytanie powinni
sobie zadać ślepi zwolennicy pomp ciep... mamony. Uzależnienie od prądu w
ogrzewaniu domów i także w komunikacji w naszym klimacie to największa
paranoja naszych czasów. Wystarczy kolejna zima stulecia (jedną przeżyłam,
więc wiem, o czym mówię), gdy znowu braknie skali ujemnej na termometrze, i
połowa ludzi jest z dnia na dzień w czarnej d...e. Żeby tylko to, ale ta
połowa nie jest wcale na to przygotowana i nie ma nawet o tym pojęcia.


--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2023-12-20 12:50:14

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: Trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 19.12.2023 o 19:38, XL pisze:
> Trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 18.12.2023 o 14:13, XL pisze:
>>> Trybun<M...@j...cb> wrote:
>>>> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>>>>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>>>>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>>>>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>>>>
>>>>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>>>>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>>>>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>>>>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>>>>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>>>>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>>>>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>>>>> rodzicach.
>>>>>
>>>>>
>>>> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
>>>> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>>>>
>>>>
>>> Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
>>> naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.
>>>
>> Ale niektórzy z nich sprawiają wrażenie ludzi poważnych. Tylko widać
>> nawet oni zapominają że decydując się na pompę i chcąc coś uzyskać to
>> trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków, ot choćby taki że pompa
>> pracuje optymalnie gdy ma do ogrzania duże powierzchnie, np nie
>> grzejniki a ogrzewanie podłogowe. Tak że mam wątpliwości czy ta góra
>> kasy byłoby w moim przypadku czymś lepszym od już zainstalowanego
>> elektrycznego pieca, który kosztował 1/10 ceny pompy ciepła.
>
> Dokładnie tak. Zwłaszcza, że za pozostałe 9/10 możesz kupić sobie prądu po
> kokardkę i grzać w sposób prosty oraz mając bieżącą orientację w poziomie i
> fakcie zużywania go - podczas gdy właściciel pompy mamony dowie się o
> nadmiernym zużyciu dopiero z otrzymanego rachunku równocześnie z byciem
> powalonym apopleksją.
> Pytanie, co zrobisz, gdy braknie prądu. Jednak to samo pytanie powinni
> sobie zadać ślepi zwolennicy pomp ciep... mamony. Uzależnienie od prądu w
> ogrzewaniu domów i także w komunikacji w naszym klimacie to największa
> paranoja naszych czasów. Wystarczy kolejna zima stulecia (jedną przeżyłam,
> więc wiem, o czym mówię), gdy znowu braknie skali ujemnej na termometrze, i
> połowa ludzi jest z dnia na dzień w czarnej d...e. Żeby tylko to, ale ta
> połowa nie jest wcale na to przygotowana i nie ma nawet o tym pojęcia.
>
>

Minusem pieca jest duże w stosunku do pompy zużycie prądu. Oczywiście
gdy weźmiemy pod uwagę optymalne warunki pracy pompy, a takich u mnie
nie ma, trzeba by kolejnej góry kasy aby je stworzyć dla najlepszej
wydajności pompy.
Ja oprócz instalacji fotowoltaicznej i elektrycznego pieca do ogrzewania
zachowałem jeszcze tradycyjny piec C.O. na węgiel. a gdyby brakło prądu
to mam kominek i taką starą "kozę", przewody kominowe jeszcze w domu są
a wiec dałoby się jakoś przewegetować nawet dłuższe braki prądu. Ale
słabo to widzę u tych postawili tylko na pompę..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2023-12-20 21:54:56

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trybun <M...@j...cb> wrote:
> W dniu 19.12.2023 o 19:38, XL pisze:
>> Trybun <M...@j...cb> wrote:
>>> W dniu 18.12.2023 o 14:13, XL pisze:
>>>> Trybun<M...@j...cb> wrote:
>>>>> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>>>>>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>>>>>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>>>>>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>>>>>
>>>>>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>>>>>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>>>>>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>>>>>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>>>>>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>>>>>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>>>>>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>>>>>> rodzicach.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
>>>>> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>>>>>
>>>>>
>>>> Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
>>>> naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.
>>>>
>>> Ale niektórzy z nich sprawiają wrażenie ludzi poważnych. Tylko widać
>>> nawet oni zapominają że decydując się na pompę i chcąc coś uzyskać to
>>> trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków, ot choćby taki że pompa
>>> pracuje optymalnie gdy ma do ogrzania duże powierzchnie, np nie
>>> grzejniki a ogrzewanie podłogowe. Tak że mam wątpliwości czy ta góra
>>> kasy byłoby w moim przypadku czymś lepszym od już zainstalowanego
>>> elektrycznego pieca, który kosztował 1/10 ceny pompy ciepła.
>>
>> Dokładnie tak. Zwłaszcza, że za pozostałe 9/10 możesz kupić sobie prądu po
>> kokardkę i grzać w sposób prosty oraz mając bieżącą orientację w poziomie i
>> fakcie zużywania go - podczas gdy właściciel pompy mamony dowie się o
>> nadmiernym zużyciu dopiero z otrzymanego rachunku równocześnie z byciem
>> powalonym apopleksją.
>> Pytanie, co zrobisz, gdy braknie prądu. Jednak to samo pytanie powinni
>> sobie zadać ślepi zwolennicy pomp ciep... mamony. Uzależnienie od prądu w
>> ogrzewaniu domów i także w komunikacji w naszym klimacie to największa
>> paranoja naszych czasów. Wystarczy kolejna zima stulecia (jedną przeżyłam,
>> więc wiem, o czym mówię), gdy znowu braknie skali ujemnej na termometrze, i
>> połowa ludzi jest z dnia na dzień w czarnej d...e. Żeby tylko to, ale ta
>> połowa nie jest wcale na to przygotowana i nie ma nawet o tym pojęcia.
>>
>>
>
> Minusem pieca jest duże w stosunku do pompy zużycie prądu. Oczywiście
> gdy weźmiemy pod uwagę optymalne warunki pracy pompy, a takich u mnie
> nie ma, trzeba by kolejnej góry kasy aby je stworzyć dla najlepszej
> wydajności pompy.
> Ja oprócz instalacji fotowoltaicznej i elektrycznego pieca do ogrzewania
> zachowałem jeszcze tradycyjny piec C.O. na węgiel. a gdyby brakło prądu
> to mam kominek i taką starą "kozę", przewody kominowe jeszcze w domu są
> a wiec dałoby się jakoś przewegetować nawet dłuższe braki prądu.

I to jest podstawa.

> Ale
> słabo to widzę u tych postawili tylko na pompę..

Ba, takich jest mnóstwo. Nawet kanałów dymnych nie robią w domach, dając
się wpuścić w ekoosiedla - MŚK tłumaczył niedawno takiemu jednemu koledze
(budującemu dom w ekoosiedlu, oczywiście z pompką), że sam fakt zrobienia
kanałów dymnych nie dyskwalifikuje projektu, ba, można je do celów kontroli
traktować jako dodatkowe wentylacyjne. Nie dało się gościowi wytłumaczyć
niczego. Ludzie mają już tak sprane mózgi przez lewaków, że naprawdę w
razie pierwszej mroźnej zimy będzie tragedia. Kontrargument tego delikwenta
brzmiał: "Mroźnych zim już nie będzie, bo jest ocieplenie klimatu
spowodowane przez kopciuchy" ???



--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2023-12-21 13:00:07

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: dantes <d...@q...com> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 18 Dec 2023 09:28:37 -0000 (UTC), XL napisał(a):

> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
> No to poszalała sobie pompka na prądzie 😎
>
> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
> rodzicach.

Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością Twój znajomy
nie wie czym jest tzw.: COP.
Zapytasz go?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2023-12-21 20:10:01

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

dantes <d...@q...com> wrote:
> Dnia Mon, 18 Dec 2023 09:28:37 -0000 (UTC), XL napisaA,(a):
>
>> AšwieA 1/4 ynka! Znajomy wywaliA, w zeszA,ym roku 80 tys. na to badziewie - po
czym
>> rachunek za prÄ...d po zimie wyniA?sA, 40 tys.
>> No to poszalaA,a sobie pompka na prÄ...dzie í  1/2 í¸Ž
>>
>> W tym roku sA,onecznÄ... i ciepA,Ä... jesieniÄ... reklamy pomp ciepA,a
>> atakowaA,y z kaA 1/4 dego kÄ...ta, wyskakiwaA,y z lodA?wki, na kaA 1/4 dym miejscu
i o
>> kaA 1/4 dej dobie. Dziwnym zbiegiem okolicznoA>ci wraz z nadejA>ciem zimowych
>> temperatur znikA,y jak kamfora. Cisza w eterze!
>> WA,aA>ciciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie siÄ(TM)
>> ogazowali i nie chcÄ... gadaÄ? o pompach, mielÄ...c przekleA,,stwa. Kilku nawet
>> wyprowadziA,o siÄ(TM) na zimÄ(TM) do miasta, gdzie majÄ... mieszkania swoje i po
>> rodzicach.
>
> Z prawdopodobieA,,stwem graniczÄ...cym z pewnoA>ciÄ... TwA?j znajomy
> nie wie czym jest tzw.: COP.
> Zapytasz go?
>

Na pewno wie. Ja też. Jednak to nie klient ma się tym zajmować, lecz
wykonawca ma tak dobrać pompę, aby jej wydajność była efektywna i
optymalna. Najwyraźniej jednak jest jak już tu kiedyś pisałam: wykonawcy
(wszyscy - nie tylko ci od pomp ciepła) generalnie idą na ilość i po
prostu nie potrafią ,,nastroić" tego instrumentu. Instrument rzępoli,
fałszuje, uszy (czyli kieszeń i portfel) klienta bolą gdypłaci za
urządzenie i późniejsze rachunki, ale to już wykonawcy nie obchodzi.
Zainkasował i zmyka do następnej roboty. A pompka szaleje jak ją Z TABELKI
ustawiono. Na ew. pretensje odpowiedź jest jedna: ,,TABELKA". Nikomu nie
chce się zagłębić w indywidualne uwarunkowania danego miejsca - czy to
głębokość przemarzania gruntu, czy to średnie miesięczne temp. powietrza,
zacienienie, teren osłonięty czy nie, nachylenie terenu (czyli
nasłonecznienie==nagrzewanie) i wiele innych ważnych DLA DANEGO MIEJSCA I
DOMU dupereli. Klient zostaje z tym sam. I to jest właśnie najsłabsze
ogniwo: WYKONAWCA. A nie żadne COP-y. Ludzie się zniechęcają. Ponieważ nie
mają możliwości sani sobie na bieżąco ustawiać parametrów pompy, a w piecu
c.o. tak. I to jest właśnie drugie najsłabsze ogniwo pomp mamony.

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2023-12-22 11:03:23

Temat: Re: Pompy... mamony ?
Od: Trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.12.2023 o 21:54, XL pisze:
> Trybun <M...@j...cb> wrote:
>> W dniu 19.12.2023 o 19:38, XL pisze:
>>> Trybun <M...@j...cb> wrote:
>>>> W dniu 18.12.2023 o 14:13, XL pisze:
>>>>> Trybun<M...@j...cb> wrote:
>>>>>> W dniu 18.12.2023 o 10:28, XL pisze:
>>>>>>> Świeżynka! Znajomy wywalił w zeszłym roku 80 tys. na to badziewie - po czym
>>>>>>> rachunek za prąd po zimie wyniósł 40 tys.
>>>>>>> No to poszalała sobie pompka na prądzie ?
>>>>>>>
>>>>>>> W tym roku słoneczną i ciepłą jesienią reklamy pomp ciepła
>>>>>>> atakowały z każdego kąta, wyskakiwały z lodówki, na każdym miejscu i o
>>>>>>> każdej dobie. Dziwnym zbiegiem okoliczności wraz z nadejściem zimowych
>>>>>>> temperatur znikły jak kamfora. Cisza w eterze!
>>>>>>> Właściciele licznych pomp w mojej okolicy gremialnie się
>>>>>>> ogazowali i nie chcą gadać o pompach, mieląc przekleństwa. Kilku nawet
>>>>>>> wyprowadziło się na zimę do miasta, gdzie mają mieszkania swoje i po
>>>>>>> rodzicach.
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Oj, byś musiała zajrzeć na grupę "Elektronika" i zobaczyć jak naskoczyli
>>>>>> na moje wątpliwości posiadacze takich pomp..
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Posiadacze badziewia w życiu nie przyznają się publicznie, że się dali
>>>>> naciąć, ba, chcą, aby inni też wtopili jak oni.
>>>>>
>>>> Ale niektórzy z nich sprawiają wrażenie ludzi poważnych. Tylko widać
>>>> nawet oni zapominają że decydując się na pompę i chcąc coś uzyskać to
>>>> trzeba spełnić szereg dodatkowych warunków, ot choćby taki że pompa
>>>> pracuje optymalnie gdy ma do ogrzania duże powierzchnie, np nie
>>>> grzejniki a ogrzewanie podłogowe. Tak że mam wątpliwości czy ta góra
>>>> kasy byłoby w moim przypadku czymś lepszym od już zainstalowanego
>>>> elektrycznego pieca, który kosztował 1/10 ceny pompy ciepła.
>>> Dokładnie tak. Zwłaszcza, że za pozostałe 9/10 możesz kupić sobie prądu po
>>> kokardkę i grzać w sposób prosty oraz mając bieżącą orientację w poziomie i
>>> fakcie zużywania go - podczas gdy właściciel pompy mamony dowie się o
>>> nadmiernym zużyciu dopiero z otrzymanego rachunku równocześnie z byciem
>>> powalonym apopleksją.
>>> Pytanie, co zrobisz, gdy braknie prądu. Jednak to samo pytanie powinni
>>> sobie zadać ślepi zwolennicy pomp ciep... mamony. Uzależnienie od prądu w
>>> ogrzewaniu domów i także w komunikacji w naszym klimacie to największa
>>> paranoja naszych czasów. Wystarczy kolejna zima stulecia (jedną przeżyłam,
>>> więc wiem, o czym mówię), gdy znowu braknie skali ujemnej na termometrze, i
>>> połowa ludzi jest z dnia na dzień w czarnej d...e. Żeby tylko to, ale ta
>>> połowa nie jest wcale na to przygotowana i nie ma nawet o tym pojęcia.
>>>
>>>
>> Minusem pieca jest duże w stosunku do pompy zużycie prądu. Oczywiście
>> gdy weźmiemy pod uwagę optymalne warunki pracy pompy, a takich u mnie
>> nie ma, trzeba by kolejnej góry kasy aby je stworzyć dla najlepszej
>> wydajności pompy.
>> Ja oprócz instalacji fotowoltaicznej i elektrycznego pieca do ogrzewania
>> zachowałem jeszcze tradycyjny piec C.O. na węgiel. a gdyby brakło prądu
>> to mam kominek i taką starą "kozę", przewody kominowe jeszcze w domu są
>> a wiec dałoby się jakoś przewegetować nawet dłuższe braki prądu.
> I to jest podstawa.
>
>> Ale
>> słabo to widzę u tych postawili tylko na pompę..
> Ba, takich jest mnóstwo. Nawet kanałów dymnych nie robią w domach, dając
> się wpuścić w ekoosiedla - MŚK tłumaczył niedawno takiemu jednemu koledze
> (budującemu dom w ekoosiedlu, oczywiście z pompką), że sam fakt zrobienia
> kanałów dymnych nie dyskwalifikuje projektu, ba, można je do celów kontroli
> traktować jako dodatkowe wentylacyjne. Nie dało się gościowi wytłumaczyć
> niczego. Ludzie mają już tak sprane mózgi przez lewaków, że naprawdę w
> razie pierwszej mroźnej zimy będzie tragedia. Kontrargument tego delikwenta
> brzmiał: "Mroźnych zim już nie będzie, bo jest ocieplenie klimatu
> spowodowane przez kopciuchy" ???
>
>
>

No tak, pewnie to zapewnienie o braku zim usłyszał w reklamie pomp.. ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Elektryka sprzedam ?
Sztuczna inteligencja
Free Palestine now!
Nietykalny?
"Czy tu ktoś jeszcze coś napisze?"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »