Data: 2004-07-10 12:41:18
Temat: Re: Pomyślcie chwilke zanim cos napiszecie
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sar" <g...@v...pl> napisał w wiadomości
news:0ec4.000001df.40ee92c9@newsgate.onet.pl...
> Nie bylo moim zamiarem pisanie prowokacyjnego postu,po prostu pare razy
> otzrymałam od Was takie "rady" ze rece mi opadly
Witaj Saro!
"Powazni" ludzie, ktorzy czytuja te grupe i czasem cos tu napisza
doskonale wiedza, co masz na mysli i jaki problem zawarlas w tym poscie.
Niestety nie wszyscy tutaj sa w stanie to wogole 'pojac' - a co dopiero
podjac jakas konstruktywna dyskusje w tym temacie.
Druga sprawa, ze jest to tylko grupa 'dyskusyjna', a nie terapeutyczna. Nie
jest to odpowiednie miejsce do uzyskiwania 'jednoznacznych' odpowiedzi, a to
chocby dlatego, ze KAZDY ma do niej dostep - zarowno psycholog, jak i
seryjny, psychopatyczny morderca na przyklad. Wyobrazasz sobie, do czego
moglyby Cie doprowadzic rady takiego "osobnika"? ;)
> albo robicie sobie cyrki z
> powaznych problemow ,ktore dręcza ludzi,jak nie wiecie co odpowiedziec to
nie
> zabierajcie głosu ,przynajmniej uszanujcie czyjes problemy a nie
> wysmiewajcie.
Niestety, tak to juz w zyciu jest, ze to, co dla jednego jest problemem, dla
innego jest blahostka... Tyle tylko, ze jedni potrafia to zrozumiec i
rozgraniczyc, a inni nie - myslac na przyklad, ze skoro dla nich cos jest
takie czy inne, to dla innych tez 'musi' takie byc... No niestety kochani -
NIE!... Nie chce mi sie jednak tlumaczyc teraz tego dokladniej - w kazdym
badz razie ma to zwiazek z subiektywnym postrzeganiem roznych sytuacji
poprzez pryzmat TYLKO wlasnych doswiadzczen i przekonan, z pominieciem przy
tym ODMIENNOSCI drugiej osoby. Nie kazdy smieje sie z tego, co Wy, nie kazdy
postepuje tak, jak Wy, nie kazdy czuje tak, jak Wy. Nie wiecie wszystkiego
'NAJLEPIEJ', nie jestescie 'NIEOMYLNI'...
No niestety... ;-))
> Zartować też tzreba umieć w odpowiednim miejscu i czasie.....
A to to swoja droga, z drugiej jednak strony skad ktos ma wiedziec/domyslic
sie, ze dany problem jest dla kogos az tak BARDZO powazny, jesli ta osoba o
tym nie napisze?
Saro, badz co badz, ta grupa nie jest miejscem do uzyskiwania zyciowych
DROGOWSKAZOW - co najwyzej do jakichs wlasnych przmyslen, dyskusji - to
WSZYSTKO...
Pozdrawiam
zf
|