Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3D633D97.2A1B9749@go2.pl...
> "Joanna Duszczyńska" wrote:
>
> > Precz z białymi bluzkami - tak się ubierają kelnerki... Chyba dziewczyna
nie
> > chce być przez nikogo pomylona...
>
> Skąd takie uprzedzenia ???
> ;o)))

Sprzed 13 lat jak tak właśnie się ubrałam na pierwszą służbową imprezkę w
pracy męża, na którą zostałam zaproszona jako osoba towarzysząca...

> To nie ubiór moja droga,
> ma wpływ na to jak jesteś postrzegana w towarzystwie.

Masz rację, ale jeśli dziewczyna jest zestresowana tym jak się ma ubrać,
żeby dobrze wypaść... jak będzie miała wątpliwości, to to się odbije na jej
postrzeganiu. To tak mniej więcej jak w sytuacji w której polejesz się na
pojem podanym przy wejściu na imprezkę, jeśli sama się plamą nie przejmujesz
to też nikt tego nie zauważy w kontekście oburzenia "Jak ona może chodzić w
poplamionej sukience" tylko "Zobacz, jaka swobodna, potrafi się mimo
wszystko dalej świetnie bawić" (Oczywiście chodzi mi o sytuację, w której
nie ma możliwości się przebrać, a takie bywają)

> Co za bzura ?
> Nie znam bardziej kobiecej, gustownej, dopasowanej, zmysłowej,
> i seksownej bluzeczki, jak taka śnieżnobiała,
> kontrastująca z opalonym ciałem np.

Wcale nie bzdura - szczególnie do czarnej spódniczki...
I taki niuans. Sukienka jest zawsze bardziej elegancka niż bluzka i
spódnica.
I druga sprawa - biała bluzeczka jest i owszem dobra, jeśli śnieżna biel w
ogóle do danej osoby pasuje, a dokładnie połowie dziewczyn zwyczajnie lepiej
jest w ecru. To jest podstawa wizażu.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl