> byc moze wlasnie z tego powodu wlasnie podejscie do telemedycyny w Polsce
> jest inne niz w Ameryce.

alez nie z tego powodu, ale z powodu zacofania technologicznego
internet dostepny dla studentow medycyny to ostatnie kilka lat

Dodac trzeba, ze w Polsce jeszcze ciagle
> lekarz to "tania sila robocza"

to chyba przesada,
lekarz nadal jest bardzo drogi, ma mozliwosc dorabiania na 4 etatach +
gabinet + wielkie mozliwosci

w Stanach to jest kontrakt pracodawcy z pracobiorca
i jakkolwiek teoretycznie lekarz wiecej tam zarobi to jednak jego status
krajowy jest duzo wyzszy.

a wysokiej jakosci aparatura do
> telemedycyny i lacza sa drogie.

co jest drogiego w konsultacjach oferowanych przez internet
przez firme http://www.telemedicine.com/

lacze internetowe SDI jest w miare tanie : 160 zl/ miesiecznie ryczalt
komputer kazdy lekarz ma w gabinecie.

Jedynie instaluje troche darmowego softu i ma juz pacjenta widocznego na
swoim ekranie, gdy pacjent kupi kamere internetowa za 200 zl.

Pacjent moze wysylac wszystkie analizy, wyniki badan, po zeskanowaniu

kontakt przez internet jest on-line + video
a koszty sa wrecz smieszne,
gdyz pokryja je 2-3 konsultacje.

Mysle ze 20% krajowych gabinetow lekarskich moze w ciagu 2-3 miesiecy
zaoferowac uslugi telemedyczne, albo zaczac wdrazac
interakcyjne konsultacje i porady.

Identyfikacja pacjenta przy pomocy obrazu, glosu i IP, kodu, hasla,
jak w banku.

I jeden taki gabinet moze dziennie konsultowac i 100 pacjentow
niezaleznie od ich miejsca zamieszkania.
Takze zagranicznych pacjentow, pacjentow, ktorzy wyjechali za wakacje,
wyemigrowali do Stanow, Australii, Kanady

i lekarz moze utrzymywac staly kontakt z 1000 swoich pacjentow przez
internet.

Czyz to nie jest piekne ?
I to wszystko jest juz mozliwe dzis dla absolwentow medycyny,
absolwenci juz moga tworzyc przyszle spolki medyczne i obejmowac swoim
zasiegiem cale rejony kraju, wspolpracujac ze soba i konsultujac
pacjentow on-line.