Strona główna Grupy pl.misc.dieta Poradzcie cos proszę

Grupy

Szukaj w grupach

 

Poradzcie cos proszę

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-10-24 06:46:05

Temat: Poradzcie cos proszę
Od: "anka26" <o...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Proszę, tylko nie odsyłajcie do archiwum. Przeglądalem już je i mam straszny
mętlik w głowie, poza tym co rusz w archiwum trafiam na tekst " przejrzyj
archiwum".
Sprawa wygląda tak. Mam 30 lat, 183 cm wzrostu i 104 kg wagi. Moja waga
rosła powolutku w ostatnich latach. W wieku 20 lat idąc na studia ważyłem 77
kg, 5 lat później kończąc studia ważyłem już 88 kg, dzisiaj jak już pisałem
ponad stówe. Pracuję 8 godzin dziennie od wczesnego rana, jest to w 80-90%
praca siedząca. Śniadania w domu nie jem bo za wcześnie, jem 3 bułki z czymś
tam (wędlina, ser) w pracy dopiero około 9:00. Obiad po pracy około
15-16-stej, jak to polak, ziemniaki, mięcho, surówka. Z kolacją jest różnie,
ale zawsze jednak coś zjem, a czasami nawet o 21:00 czy nawet poźniej.
Jakiej pomocy od Was oczekuje ?
A więc, wiem, że muszę ograniczyć ilość jedzenia i rozpocząć ćwiczenia. Co
do jedzenia to chciałbym wiedzieć co odrzucić całkowicie, czego z czym nie
łączyć, może nie jeść wogóle śniadania, albo np kolacji ? Czego unikać w
obiadach, jakich mięs ? Co z ziemniakami ?
Druga sprawa to ćwiczenia. Zaczynam chodzić na siatkówkę bo to lubię. Będzie
to raz w tygodniu 2 godziny. Poza tym chcę w domu, bez żadnych dodatkowych
urządzeń (bo nie mogę sobie na nie pozwolić) wykonywać jakieś ćwiczenia,
dzięki ktorym moje chudniecie będzie postępować, jak to u faceta głownie
chodzi o brzuch :( Wobec tego jakie ćwiczenia, ile razy w tygodniu po ile
minut mam wykonywać ?
Podczodzę realnie do sprawy i nie spodziewam się, ze zrzucę 20 kg w 3 m-ce.
Jak przytyłem ponad 25 kg w 10 lat to nie zrzucę tego w 3 m-ce. Jednak marzy
mi się zrzucenie CONAJMNIEJ 10 kg do lata przyszłego roku, 8 z przodu byłoby
wspaniale.
Proszę nie olejcie mnie, doradźcie coś.

p.s. o diecie Montignac czytałem.

pozdrawiam
R.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-10-24 07:11:04

Temat: Re: Poradzcie cos prosz
Od: "Tomek" <X...@X...pl> szukaj wiadomości tego autora

montignac.com.pl

--
Pozdrawiam,
Tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-10-24 07:55:43

Temat: Re: Poradzcie cos prosz
Od: "jurek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Tomek" <X...@X...pl> a écrit dans le message de news:
dji19v$6v3$...@n...news.tpi.pl...
> montignac.com.pl

przeciez powiedziala ze o MM czytala


Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-10-24 08:03:29

Temat: Re: Poradzcie cos proszę
Od: jaszczur <m...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik anka26 pisze:

A co powiesz na to:

> Śniadania w domu nie jem bo za wcześnie,
Jedz węglowodanowe śniadanie ilościowo zbliżone do Twojej obecnej
kolacji/obiadu.

> jem 3 bułki z czymś tam (wędlina, ser)
Zrezygnuj całkowicie z pieczywa.

> w pracy dopiero około 9:00. Obiad po pracy około
> 15-16-stej, jak to polak, ziemniaki, mięcho, surówka.
Zrezygnuj z ziemniaków, ew. jeden. Zamiast tego różna kasze, ryż
brązowy...

> Z kolacją jest różnie,
> ale zawsze jednak coś zjem, a czasami nawet o 21:00 czy nawet poźniej.
Kolacja 3-4 godz. przed snem. Spokojnie, przyzwyczaisz sie...

> Jakiej pomocy od Was oczekuje ?
Porad? Proszę - 3 razy w tyg. intensywny wysiłek po to aby przyśpieszyć
metabolizm. Po wysiłku posiłek węglowodanowy po to aby się zregenerować
szybciej.

> A więc, wiem, że muszę ograniczyć ilość jedzenia i rozpocząć ćwiczenia.
Tak, ale ćwiczenia to nie wszsytko. Np jak do pracy piechotą masz pół
godziny - idź piechotą. Na pół godz. przed wyjściem do pracy zjedz
śniadanie i wypij kawę.

> może nie jeść wogóle śniadania
Jedz duże śniadanie.

> albo np kolacji?
Nie, masz jeść kolację, ale w odpowiedniej formie, tak jak wyżej

> Czego unikać w
> obiadach, jakich mięs ? Co z ziemniakami ?
Poczytaj o diecie MM. W praktyce możesz jeść wszystko unikajac
jednocześnie złych praktyk żywieniowych

> Druga sprawa to ćwiczenia. Zaczynam chodzić na siatkówkę bo to lubię. Będzie
> to raz w tygodniu 2 godziny.
Bardzo dobrze, uważaj na stawy.

> Poza tym chcę w domu, bez żadnych dodatkowych
> urządzeń (bo nie mogę sobie na nie pozwolić) wykonywać jakieś ćwiczenia,
> dzięki ktorym moje chudniecie będzie postępować, jak to u faceta głownie
> chodzi o brzuch :( Wobec tego jakie ćwiczenia, ile razy w tygodniu po ile
> minut mam wykonywać ?
Co mogę zaproponować:
1-2 godziny szybkiego spaceru, jakieś sztuki walki, np boks amatorski,
karate...

> p.s. o diecie Montignac czytałem.
No to zacznij stosować.

--
"(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
było już martwe" ( /[__
(c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure" <^ |mj

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-10-24 08:05:13

Temat: Re: Poradzcie cos prosz
Od: "anka26" <o...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jurek" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dji421$4s$2@inews.gazeta.pl...
>
> "Tomek" <X...@X...pl> a écrit dans le message de news:
> dji19v$6v3$...@n...news.tpi.pl...
> > montignac.com.pl
>
> przeciez powiedziala ze o MM czytala

czytał , czytał
piszę z konta koleżanki.

Dorzucę jeszcze pyatnie, czy dietę i ćwiczenia można wspomóc jakimiś
specyfikami ? Jeśli tak to jakimi ? Co sądzić tzw. wypełniaczach typu
chitosan, chudeus-syt itp ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-10-24 08:24:37

Temat: Re: Poradzcie cos prosz
Od: "jurek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"anka26"
> Dorzucę jeszcze pyatnie, czy dietę i ćwiczenia można wspomóc jakimiś
> specyfikami ?

jezeli myslisz o tabletakach "na odchudzanie" , to one na pewno odchudza
"twoj portfel". Cwiczenia (w granicach rozsadku) na pewno nie zaszkodza, ale
zainteresuj sie innymi dietami niskoweglowodanowymi. Moze jakas bedzie Ci
odpowiadac

>Jeśli tak to jakimi ? Co sądzić tzw. wypełniaczach typu
> chitosan, chudeus-syt itp ?

a co to takiego?

JUrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-10-28 18:16:39

Temat: Re: Poradzcie cos proszę
Od: mysz <a...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

anka26 napisał(a):
>
> Proszę nie olejcie mnie, doradźcie coś.
>
> p.s. o diecie Montignac czytałem.
>
> pozdrawiam
> R.
>
>
Witam
Spróbuj jeść tak jak ja - 8 kg mniej w ciągu 2 miesięcy. (startowałam od
92 przy 170 cm wzrostu).
Dieta 1500 kcal. Nie mniej bo Twój organizm się zbuntuje. Możesz zacząć
nawet od 1800 kcal. Do tego celu polecam zaopatrzyć się w wagę kuchenną
i książeczkę pani prof. Hanny Kunahowicz "Liczby kalorie" dostępną w
Empiku (mała, żółta z jabłkiem na okładce)
Jedz często - przynajmniej 5 razy dziennie mniejsze porcje w tym 3
posiłki większe (śniadanie, obiad, kolacja) i 2 mniejsze. Musisz jeść
często i nie możesz czuć się zbyt głodny, bo wtedy organizm uruchomi
mechanizmy "obronne". (Na początku będziesz trochę głodny, nie ma siły.
Żołądek musi się skurczyć)
Więc tak:
a) zamień bułki i jasne pieczywo na ciemne - najlepiej żytnie. Razowiec
lub te chrupki z Wasy
b) niestety to smutne, ale nie wolno Ci jeść słodyczy :( Cukier jest
biały czyli zabroniony. Od czasu do czasu możesz sobie pozwolić na
trochę dżemu niskosłodzonego.
c) uwaga na makarony. Jeśli już do tylko te z semoliny lub grahamowe,
ale ważne, aby były gotowane al dente (takie trochę chrupkie)
d) owoce są OK, ale nie można ich jeść zbyt dużo - 3 jabłka dziennie
wystarczą. Uwaga na banany - 1 banan to już osobny posiłek. Za to
jarzynki bez ograniczeń :)
e) uwaga na tłuszcz. Musisz ograniczyć. Najlepiej nie smaruj codziennie
pieczywa masłem. Sama masła używam od czasu do czasu, bo uważam, że jest
zdrowe. Sztuczne margaryny mi nie odpowiadają, ale jak chcesz i lubisz
to się na nie przerzuć. Jedz mało żółtego sera. A jak już jesz żółty ser
to nie jedz masła.
f) mięso - jedz mięsa białe czyli drób, cielęcinę i schab. Mięsa gotuj,
duś, piecz w rękawie z minimalną ilością tłuszczu. Nie smaż, NIE
PANIERUJ. Z kotletem schabowym się pożegnaj. Ale powiem Ci, że duszona
pierś z indyka z grzybami, jałowcem, odrobiną czosnku i majeranku jest o
niebo lepsza :) Na obiad nie żałuj sobie ani mięska ani gotowanych
jarzyn. Ziemniaczek zjedz jeden, skoro musisz. Od czasu do czasu możesz
trochę kaszy.
g) DUŻO PIJ. Ale muszą to być płyny obojętne. Nic tak wspaniale nie
tuczy, jak te wszystkie słodzone napoje.... Polecam ciepłe herbatki.
Dają uczucie ciepła i zadowolenia. Pij szklankę wody przed posiłkami.
Trochę zmniejszy to łaknienie. Do rannej możesz sobie dodać pół łyżeczki
miodu i sok z cytryny.
h) ruszaj się, jeśli możesz. Ruch to dodatkowy wydatek energetyczny!

I to tyle. Ze swoich doświadczeń powiem, że jem dużo nabiału
light-owego. Na początku było ciężko ale z czasem organizm się
przyzwyczaja. Chciałam napisać, że miło się wcisnąć w starą kieckę, ale
w Twoim przypadku to chyba będą spodnie :))

Powodzenia i licz kalorie!
Ania B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-10-29 23:07:11

Temat: Re: Poradzcie cos proszę
Od: "ali " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

anka26 <o...@b...pl> napisał(a):


> Proszę nie olejcie mnie, doradźcie coś.
>
no to tu poczytaj

http://www.optymalni-centrum.com/otylosc.htm

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Rozgrzeszony tłuszcz zwierzęcy?
do Murka
Montignac - Help Me
[MM] Po kolacji nie można już nic przekąsić?
116 :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »