Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Pornografia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pornografia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 384


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2003-03-17 12:32:23

Temat: Re: Pornografia
Od: "Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Brawo Madda - jesteś silna kobieta.
> Sowa

A ja zdecydowanie wolę być ciepłą silną kobietą w ciepłym i silnym związku z
ciepłym i silnym mężczyzną. Ja jestem jego akumulatorkiem a on moim. Zresztą
Sowo nie fałszuj rzeczywistości - Ty też masz taki związek, a Maddzie
podsuwasz zupełnie inną opcję - postawienia na swoim.
Czy bijesz jej brawo po to, żeby postawić na feministycznym pomniku
niezależności kobiet?

Pa
Iwcia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2003-03-17 12:33:55

Temat: Odp: Pornografia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b54882$log$...@n...onet.pl...
> Użytkownik "Sowa"
> > dobra żona, to taka co w lot spełnia najlepiej wszystkie zachcianki
swojego
> > pana męża.
> Może podobne problemy z rozumieniem tekstu co Madda? Dobra żona to taka
> który ma wolę uszczęśliwiania męża a dobry mąż to taki który ma wolę
> uszczęśliwiania żony, czy naprawdę taki model związku chcesz zawęzić
> do "monotonnych żądań" czy to taka manipulacja? Ja jednak będę się
upierać
> że to dobry model i nie zasługujący na ośmieszanie.

No dobrze, ale z listu Maddy wcale nie wynika, czy jej maż ma wolę
uszczęścliwiania jej; skad węc tyle porad, żeby ona go uszczęśliwiła? Nie
znamy sytuacji w ich małżeństwie; takimi poradami mozna czasem wyrządzić
więcej zła niż dobra.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2003-03-17 12:34:35

Temat: Re: Pornografia
Od: "Joanna Gacka" <j...@n...com-media.pl> szukaj wiadomości tego autora


> To może ja trochę wyjaśnię. Rozmawialiśmy o tym przed ślubem. Wiedziałam
że
> interesował się pornografią (chodziło o pisma) nawet opowiadał mi jakieś
> śmieszne sytuacje z tym związane. Ale to były opowieści o czasach kiedy
był
> nastolatkiem. Pewnie nie ma nastolatka (obojga płci), który by nie
> zainteresował się tym tematem. Kiedy byliśmy małżeństwem oglądał pornosy w
> tajemnicy przede mną. Kiedy odkryłam że w domu są jakieś takie filmy za
> pierwszym razem głupio się tłumaczył że kupił z ciekawości. Faktycznie nie
> rozmawialiśmy o tym wiele ale ja dałam do zrozumienia że nie podoba mi się
to,
> a on sprawiał wrażenie że nie ma zamiaru więcej sie tym zajmować. Za
drugim
> razem od jakiegoś czasu kiepsko się między nami układało, więc wogóle o
tym nie
> rozmawialiśmy. Był mi wtedy obcy więc jego zainteresowania mnie nie
dotykały.
> Po jakimś czasie zaczęło się układać trochę lepiej i znowu go nakryłam tym
> razem były przeprosiny z kwiatami. Znów jednak nie byliśmy na tyle blisko
żeby
> mnie to tak bardzo dotknęło. Ostatnio między nami było bardzo dobrze,
czułam że
> jestem w prawdziwym szczerym związku, czułam się doceniana i kochana. I
znowu
> znalazłam jakieś filmiki. Wściekłam się a on twierdził że to normalne że
ogląda
> te filmy i przecierz ja wiem że od czasu do czasu sobie ogląda. Moje
odczucie
> było inne więc napisałam na p.r.r. Okazało się że to ja nie mam racji i ja
to
> akceptuję ale wcale przez to nie jest mi lżej. Pewnie że głupio rozwodzić
się z
> takiego błahego powodu ale co mam robić jeżeli po tym wszystkim niedobrze
mi
> się robi na samą myśl o seksie z mężem?

Chyba wyraze niepopularna opinie
ale takie sekwencje : ukrywanie, nakrycie, przeprosiny i tak w kolko, albo
"przeciez wiesz, ze to robie i nic sie zlego nie dzieje" moga wskazywac na
... poczatek uzaleznienia. Bardzo podobnie postepuja alkoholicy czy osoby
uzaleznione od hazardu.
A w takim przypadku "dostosowywanie sie" lub tez proby upodabniania sie do
kobiet, ktore oglada bedzie prowadzilo do eskalacji.
Uzaleznienie od pornografii to problem ok 40% mezczyzn i kilkunastu % kobiet
w rozwinietych spoleczenstwach. Oczywiscie sa rozne jego stadia i rozne
formy na ktore sie objawia. Ale ogladanie "po kryjomu" wbrew obietnicom moze
na to wskazywac.
Jesli ktos nie jest uzalezniony to na ogol nie ma problemu z dotrzymaniem
obietnicy powstrzymania sie. A jesli chce cos takiego robic, to po prostu
nie obiecuje, albo mowi wprost a nie ukrywa sie. Ukrywanie nie ma nic
wspolnego z dbaniem o Ciebie (gdyby tak bylo, najprawdopodobniej ukrywałby
to znacznie lepiej) ale z pragnieniem "swietego spokoju". Nie chce wyrokowac
o tym konkretnym przypadku, ale moze warto zastanowic sie nad taka
ewentualnoscia i pomyslec, jak sobie z tym poradzic.
W kazdym razie problem jest Wasz wspolny a nie Twoj. A juz na pewno IMHO nie
jest problemem fakt, ze Ty ogladac nie chcesz i ze Ci przeszkadza, jak robi
to najblizsza Tobie osoba.


J.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2003-03-17 12:37:15

Temat: Odp: Pornografia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:
> > Generalnie nie interesują mnie. Mi przeszkadza że mój mąż ma
> > potrzebę oglądania.
> >
> To rzeczywiście jest problem !
> Miałaś pecha przy polowaniu że nie trafiłaś w ten jeden promil który
> takiej potrzeby nie ma. (na pocieszenie dodam że miałabyś jeszcze
> większego pecha gdybyś w ten jeden promil trafiła ;-))) )

nie przesadzaj, Qwax, z tym promilem.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2003-03-17 12:39:25

Temat: Odp: Pornografia
Od: "boniedydy" <b...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:


> Otóż to właśnie cały czas to samo mówię. To że Ty, Ty, Ty. Ty nie chcesz
> próbować, Ty nie chcesz żeby on oglądał, Ty nie masz ochoty potem
> współżyć. Żyj jak chcesz, to nie nasza sprawa, ale także nie Twoja.
> Żyjesz w małżeństwie, a tam liczą się potrzeby dwóch stron.

No własnie, Asiu. Maddy też.

boniedydy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2003-03-17 12:40:10

Temat: Re: Pornografia
Od: "Madda" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Iwcia&Pstryk" <p...@t...pl> wrote in message
news:b54em8$f6n$1@korweta.task.gda.pl...
> > Tak samo jak przyjęłam do wiadomości że oglądanie pornosów jest
> > normalne, uważam że niechęć do nich i niezadowolenie że parter je
ogląda
> > też jest normalne i nie mam zamiaru się z tego leczyć.
>
> Dlaczego uwazasz ze pojscie do specjalisty z problemem ci uwłacza? Nie
> chodzi o to żeby ciebie czy meza leczyc, tylko znając Was i Wasze
problemy,
> obietywnie wskazać możliwości rozwiazania. Seksulog, czy zresztą
ktokolwiek
> związany z poradnictwem rodzinnym nie leczy tylko stara się pomóc.
Boisz się
> tej pomocy? Moze boisz się ze musialabyś jednak cokolwiek w swoim
zyciu
> zmienic, i to wcale nie o kwestie porno tu moze chodzic? Nie wiem,
zgaduje,
> ale Twoja niechęć jest bardzo symptomatyczna.
> Chyba że uważasz że takie trwanie obok siebie jak je powyzej
przedstawiłaś
> jest ok. Ale może zapytaj się męza czy jemu to też odpowiada.
>
Pójście do specjalisty mi nie uwłacza. Dokładnie tak samo jak ktoś tutaj
to opisywał, korzystałam/korzystam z pomocy psychologa ze względu na
dziecko. A przy okazji poprawiło się wiele w moim związku z mężem. I
musiałam wiele zmienić w małżeństwie i w sobie. Ale przecierz napisałam
już że zaczęliśmy z mężem wreszcie o tym rozmawiać i myślę że sobie
poradzimy bez psychologa bo ja naprawdę nie czuję się jakoś upośledzona
w moich odczuciach dot. pornografii. W końcu nie mogę z każdym problemem
biegać do psychologa, tylko sama (z mężem) sobie radzić.

Pozdrawiam
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2003-03-17 12:42:30

Temat: Re: Pornografia
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Gacka"
> Chyba wyraze niepopularna opinie
Może nie tyle niepopularną co nieprzyjmowaną bo nielogiczną.

> ... poczatek uzaleznienia. Bardzo podobnie postepuja alkoholicy czy osoby
> uzaleznione od hazardu.
Takie samo uzależenienie jak całowanie męża na dobranoc, picie mleka
na dzień dobry, smarowanie się tylko ulubionym kremem czy ubieranie
ulubionego swetra. Strrrraszne, prawda? Tylko po co to demonizować?

> Jesli ktos nie jest uzalezniony to na ogol nie ma problemu z dotrzymaniem
> obietnicy powstrzymania sie.
Równie nieuczciwe jak niedotrzymywanie obietnicy jest żądanie jej dotrzymywania.
Dlatego sednem nie jest tu tyle uzależnienie co z góry postawione żądanie
w związku który trudno nazwać w tej sytuacji partnerskim.

> A jesli chce cos takiego robic, to po prostu
> nie obiecuje, albo mowi wprost a nie ukrywa sie.
Wiesz, trudno się tak stawiać w sytuacji gdy jak autorka pisze "wydarła się" i
zabroniła.
Jasne że byłoby to lepsze wyjście, ale czy poprawiłoby ich związek? A jak mu
zabroni
każdej innej rzeczy to co? Ciągle się stawiać? Ciągle się ukrywać? Problem,
prawda?
Może lepiej szanować się nawzajem a nie tylko wymagac?

--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2003-03-17 12:45:47

Temat: Re: Pornografia
Od: "Madda" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"puchaty" <p...@w...pl> wrote in message
news:b54daj$5g1$1@news.onet.pl...
> Madda wrote:
> > p.s. Szkoda że się nie zakochałeś, ja strasznie potrzebuje hołdów
>
> Pozwolisz, że się wtrącę. Nie dziwię się powyższemu stwierdzeniu w
aspekcie
> początku wątku a konkretnie pornografii i porównywania.
>

Starsznie płaska i nieskomplikowana jestem, z kilku zdań można
wywnioskować mój pełny portret psychologiczny. Cholera chyba się
powieszę.

Pozdrawiam.
M.

p.s. Czemu wyciąłeś uśmieszki?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2003-03-17 12:46:00

Temat: Re: Odp: Pornografia
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b54fmu$g1e$1@atlantis.news.tpi.pl>,
b...@z...pl says...
>
> Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:
>
>
> > Otóż to właśnie cały czas to samo mówię. To że Ty, Ty, Ty. Ty nie chcesz
> > próbować, Ty nie chcesz żeby on oglądał, Ty nie masz ochoty potem
> > współżyć. Żyj jak chcesz, to nie nasza sprawa, ale także nie Twoja.
> > Żyjesz w małżeństwie, a tam liczą się potrzeby dwóch stron.
>
> No własnie, Asiu. Maddy też.

Hmmm.

Fakt - w postach przewijaja sie 3 postawy:

1. "Postaw na swoim, niech sobie nie mysli, ze ma w domu kogos, kto sie
podporzadkuje"
2. "Sprobujcie sie dogadac, moze znajdziecie punkt, w ktorym wasze
oczekiwania sie spotkaja"
3. "A moze przewartosciujesz swoje oczekiwania i wyobrazenia tak, aby
zblizyc sie do niego"

Nie wydaje mi sie dziwne ze brakuje tego czwartego "Niech on cos z tym
zrobi, to w koncu takie niewielkie poswiecenie dla wlasnej zony".
Dlaczego nie jest dla mnie dziwne? Bo rozmawiamy z Madda, a nie z jej
mezem, wiec jak mamy jemu cos przekazac?

Postawa skrajna, "rob co on kaze, bo tak bedzie dobrze dla niego" chyba
tu nie wystapila. Natomiast wiekszosc mowi - dogadajcie sie, spotkajcie
sie gdzies pomiedzy obecnymi postawami. I to jest jak dla mnie normalne.
I wtedy beda liczyc sie potrzeby zarowno Madda, jak i jej meza. Nie
widze w wypowiedzi Asi sprzecznosci z taka postawa.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2003-03-17 12:46:20

Temat: Re: Pornografia
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "boniedydy"
> No dobrze, ale z listu Maddy wcale nie wynika, czy jej maż ma wolę
> uszczęścliwiania jej; skad węc tyle porad, żeby ona go uszczęśliwiła? Nie
> znamy sytuacji w ich małżeństwie; takimi poradami mozna czasem wyrządzić
> więcej zła niż dobra.

No wiesz? Piszesz całkiem serio? To znaczy że mamy nie pisać żeby A był szczery
bo B może nie być szczery? Nie pisać żeby C był dobrym człowiekiem bo D może nie
być?
Nie pisać żeby E starał się rozmawiać z F bo tamten może nie chcieć?
System wartości nie przestawia się w ten sposób.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Masz dom i duza dzialke to powinienesz je miec..........
Duża pupa nadchodzi!!!! :)))
Co załatwiamy seksem :)
powiedzcie dlaczego?? :-(
Kilka ciekawych artykułów w "Polityce" o rodzinie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »