Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news2.onet.pl!not-for-mail
From: Harry Haller <b...@h...com.wytnij>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Poroblemy po operacji.
Date: Sun, 16 Oct 2005 21:29:56 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 40
Message-ID: <r...@4...com>
References: <diu87c$rms$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: p548b77af.dip.t-dialin.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1129490996 30792 84.139.119.175 (16 Oct 2005 19:29:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 16 Oct 2005 19:29:56 +0000 (UTC)
X-Sender: Ae+QNhDTHFpjOHAWN0qFY3uZvRMa0CBeOPyMOt5Y+wM=
X-Newsreader: Forte Agent 1.91/32.564
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:190876
Ukryj nagłówki
On Sun, 16 Oct 2005 21:05:27 +0200, bauhauz <b...@N...pl> wrote:
[ciah]
Najprawdopodobniej masz krwiaka w powłokach brzusznych
Jeśli nie ulegnie zakażeniu to zostanie wchłonięty i po sprawie
( może zostać mała "gula" )
Krwiak - czyli mówiąc po ludzku przestrzeń wypełniona krwią
Jak powstaje ???
Ano przy laparoskopowym zabiegu wprowadza się najpierw igłe do jamy brzysznej
przez która pompuję się do brzucha gaz , jak jest brzuszek napompowany
to się wprowadza ( właściwie wbija ;) ) trokary - czyli takie śmieszne tulejki
z wentylami , żeby gaz z brzucha nie spieprzał, przez które wprowadza się
instrumenty OP.
Pierwszy trokar wbija się nie widząc co jest pod spodem ,
następne pod kontrolą wprowadzonej przez pierwszy kamery.
No i tu dochodzimy do powstawania krwiaka w powłokach
Z zewnątrz widzi się gdzie się wbija , światło kamery prześwituje przez ścianę
brzucha , więc widzi się większe naczynia ściany brzucha i tam się oczywiście
trokara nie wbija. Ale mniejszych naczyń się nie widzi . Jak się po drodze
jakieś naczynko znajdzie to po prostu ulegnie przerwaniu.
Po zabiegu przy zaszywaniu ranek zdarza się , ze takie naczynko nie krwawi
bo było trokarem uciskane oraz zadziałały inne mechanizmy wazo.....tratatata -
nieważne.
Rankę się zaszywa , a naczynko zaczyna sobie trochę krwawić.
No i mamy "gulę".
A swoją drogą - skoro miałeś tą "gulę" od razu po zabiegu
i wiedziałeś o niej przed pójściem do domu to dlaczego nie zapytałeś
o to swojego lekarza ???
Nie było by prościej niż kombinowanie na grupie "czy ktoś czegoś nie spieprzył"
???
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy
|