Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Poroblemy po operacji.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Poroblemy po operacji.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-10-16 19:05:27

Temat: Poroblemy po operacji.
Od: bauhauz <b...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


Witam!


Mam nadzieje, ze znajdzie sie tutaj ktos, kto na podstawie swojej wiedzy
lub doswiadczen moglby mnie uspokoic.

We wtorek, 11.10 przeszedlem laparoskopowe usuwanie woreczka zolciowego.
Wszystko bylo podobno ok, dren wyjeto mi juz nastepnego dnia po
operacji, a w czwartek bylem juz wypisany ze szpitala. Wszystko pieknie,
ale od poczatku mialem watpliwosci.

Mniej wiecej tam gdzie mialem woreczek od samego poczatku (przebudzenia
po operacji) mialem wielka 'gule' wypelniona czyms. Gdy stane prosto w
tym miejscu jest nienaturalne okragle wybrzuszenie, w dodatku
przeszkadza mi ono w poruszaniu sie. Jest niedziela, 6ty dzien po
operacji i to sie w ogole nie zmienilo. Ba, z feralnego miejsca (mam tam
jedna ranke po laparoskopii) zaczal dzis wyciekac gesty, czerwony plyn,
taki jaki pamietam z drenu.

Czy to jest normalne? Moja hipoteza jest taka, ze dren zostal wyjety
zbyt szybko. Czuje sie coraz lepiej i pozostale rany goja sie
prawidlowo, mimo to nienaturalna 'gula' jest nadal taka sama jak w dzien
po operacji. Nie wiem, czy mam czekac na poprawe, czy poprawa zwyczajnie
nie nastapi bo ktos tu cos spieprzyl?

Jutro wybieram sie do szpitala, ale chetnie dowiedzialbym sie czegos
wczesniej.

Pozdrawiam,
Darek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-10-16 19:29:56

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: Harry Haller <b...@h...com.wytnij> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 16 Oct 2005 21:05:27 +0200, bauhauz <b...@N...pl> wrote:

[ciah]


Najprawdopodobniej masz krwiaka w powłokach brzusznych
Jeśli nie ulegnie zakażeniu to zostanie wchłonięty i po sprawie
( może zostać mała "gula" )

Krwiak - czyli mówiąc po ludzku przestrzeń wypełniona krwią
Jak powstaje ???
Ano przy laparoskopowym zabiegu wprowadza się najpierw igłe do jamy brzysznej
przez która pompuję się do brzucha gaz , jak jest brzuszek napompowany
to się wprowadza ( właściwie wbija ;) ) trokary - czyli takie śmieszne tulejki
z wentylami , żeby gaz z brzucha nie spieprzał, przez które wprowadza się
instrumenty OP.
Pierwszy trokar wbija się nie widząc co jest pod spodem ,
następne pod kontrolą wprowadzonej przez pierwszy kamery.
No i tu dochodzimy do powstawania krwiaka w powłokach
Z zewnątrz widzi się gdzie się wbija , światło kamery prześwituje przez ścianę
brzucha , więc widzi się większe naczynia ściany brzucha i tam się oczywiście
trokara nie wbija. Ale mniejszych naczyń się nie widzi . Jak się po drodze
jakieś naczynko znajdzie to po prostu ulegnie przerwaniu.

Po zabiegu przy zaszywaniu ranek zdarza się , ze takie naczynko nie krwawi
bo było trokarem uciskane oraz zadziałały inne mechanizmy wazo.....tratatata -
nieważne.
Rankę się zaszywa , a naczynko zaczyna sobie trochę krwawić.
No i mamy "gulę".


A swoją drogą - skoro miałeś tą "gulę" od razu po zabiegu
i wiedziałeś o niej przed pójściem do domu to dlaczego nie zapytałeś
o to swojego lekarza ???
Nie było by prościej niż kombinowanie na grupie "czy ktoś czegoś nie spieprzył"
???
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-10-16 19:53:32

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: bauhauz <b...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Harry Haller wrote:

> On Sun, 16 Oct 2005 21:05:27 +0200, bauhauz <b...@N...pl> wrote:
>
> [ciah]
>
>
> Najprawdopodobniej masz krwiaka w powłokach brzusznych
> Jeśli nie ulegnie zakażeniu to zostanie wchłonięty i po sprawie
> ( może zostać mała "gula" )

Dzieki. Nie jestes w stanie okreslic ile trwac to moze? A przynajmniej
kiedy odczuje lub zobacze chocby minimalna poprawe bo, jak pisalem,
prawie tydz. po operacji w tej kwestii nic a nic sie nie zmienilo.
Nie pytam o date i godzine ale rzad wielkosci - tydzien, dwa?

> A swoją drogą - skoro miałeś tą "gulę" od razu po zabiegu
> i wiedziałeś o niej przed pójściem do domu to dlaczego nie zapytałeś
> o to swojego lekarza ???
> Nie było by prościej niż kombinowanie na grupie "czy ktoś czegoś nie spieprzył"
> ???

Pytalem lekarza ktory mnie operowal, pytalem lek. dyzurnych. I to dosc
intensywnie, z opisem mojego problemu. Zawsze problem ten byl
bagatelizowany na rozne sposoby. Byla to moja pierwsza operacja, wiec
nie mialem powodu by nie wierzyc lekarzom, w koncu to oni wiedza
lepiej..

Pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-10-16 20:01:35

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Harry Haller" <b...@h...com.wytnij>
napisał w wiadomości news:rg95l1dtcm1qeh8vtj6qcqtvmen111n3gn@4ax.com...
> On Sun, 16 Oct 2005 21:05:27 +0200, bauhauz <b...@N...pl>
wrote:
>
[ciah]
> Ano przy laparoskopowym zabiegu wprowadza się najpierw igłe do jamy
brzysznej
<cut>

no to sobie przechlapales, chlopie, u naszego grupowewgo chwasta...
nie dosc, ze pewnie zrozumie, ze zamiast trojgrancow wpuszcza sie do
brzucha tulejowane gokardy, to jeszcze podales imie i nazwisko oraz, co
gorsza, miasto.
... oj, biada ci, biada ;-)

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-10-16 20:05:45

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: Harry Haller <b...@h...com.wytnij> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 16 Oct 2005 21:53:32 +0200, bauhauz <b...@N...pl> wrote:


>Dzieki. Nie jestes w stanie okreslic ile trwac to moze? A przynajmniej
>kiedy odczuje lub zobacze chocby minimalna poprawe bo, jak pisalem,
>prawie tydz. po operacji w tej kwestii nic a nic sie nie zmienilo.
>Nie pytam o date i godzine ale rzad wielkosci - tydzien, dwa?

Zależy od wielkości - 2-3 tygodnie
( Jeśli do tego czasu nie ulegnie zakażeniu albo się sam za zewnątrz nie opróżni
)

>Pytalem lekarza ktory mnie operowal, pytalem lek. dyzurnych. I to dosc
>intensywnie, z opisem mojego problemu. Zawsze problem ten byl
>bagatelizowany na rozne sposoby. Byla to moja pierwsza operacja, wiec
>nie mialem powodu by nie wierzyc lekarzom, w koncu to oni wiedza
>lepiej..


Co to znaczy , że problem był bagatelizowany ???
Nie chcieli ci powiedzieć co to może być ???
Zasranym obowiązkiem lekarza jest informowanie pacjenta.
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-10-16 20:06:43

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: Harry Haller <b...@h...com.wytnij> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 16 Oct 2005 22:01:35 +0200, "ape" <a...@n...poczta.fm> wrote:


>no to sobie przechlapales, chlopie, u naszego grupowewgo chwasta...
>nie dosc, ze pewnie zrozumie, ze zamiast trojgrancow wpuszcza sie do
>brzucha tulejowane gokardy, to jeszcze podales imie i nazwisko oraz, co
>gorsza, miasto.
>... oj, biada ci, biada ;-)

wisi mi to i powiewa
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-10-17 09:19:16

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: bauhauz <b...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Harry Haller wrote:

> On Sun, 16 Oct 2005 21:53:32 +0200, bauhauz <b...@N...pl> wrote:
[ciach]

No sie okaze, wlasnie ide do szpitala i zobacza co tam narobili. ;]
Wg mnie nie jest to jednak krwiak tylko zbyt wczesnie usuniety dren. I
nadmiar tego wlasnie plynu mi doskwiera. Mam nadzieje, ze nie beda mi
instalowac drenu raz jeszcze. :] Przynajmniej nie na zywca :]

> Co to znaczy , że problem był bagatelizowany ???
> Nie chcieli ci powiedzieć co to może być ???
> Zasranym obowiązkiem lekarza jest informowanie pacjenta.

No wybiegi niczym z kawalow o programistach ze to normalne, ze tak to
jest po operacji. Gdy pytalem ile czasu potrwa zagojenie tego uslyszalem
'a to juz indywitualna sprawa, nie jestem w stanie ocenic'.
Jeden lekarz powiedzial natomiast, ze to pecherz CO2 ktory zostal po
nadmuchiwaniu mnie podczas laparoskopii. Wierzylem w to bo w koncu nie
moglem ustalic konsystencji tego co tam mnie wypelnia a poza tym to on w
koncu jest lekarzem.

Pozdr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-10-17 09:32:35

Temat: Re: Poroblemy po operacji.
Od: "Doker" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> wisi mi to i powiewa
I kurde slusznie :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

POMOCY! Nie moglem NIC powiedziec :(((
Nomenklatura binominalna czarciego ziela
Stłuczone kolano - pytanie
Co z tymi macierzystymi?
Postinor duo a odstawienie harmonetu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »