Data: 2020-06-14 00:55:29
Temat: Re: Portret z dziaduniem?
Od: Izaura <d...@d...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2020-06-13 10:15, XL wrote:
> XL <i...@g...pl> wrote:
>> https://www.plotek.pl/plotek/7,154063,26023462,aleks
andra-kwasniewska-pozuje-z-ojcem-w-domowym-zaciszu-z
djecie.html#opinions
>>
>> Rodzinna sielanka. Brakuje tylko rodzinnego portretu prezydentówny z
>> dziaduniem, Izaakiem Stolzmanem, katem, oprawcą i gwałcicielem z gdańskiego
>> UB:
>>
>> ,, DOMINIK DZIMITROWICZ - ZEZNANIE ZŁOŻONE POD PRZYSIĘGĄ
>>
>> Gdzieś w połowie 1945 r. wraz z rodzicami przyjechałem do Gdańska. W domu
>> rodziców mieściła się Komorka Kontrwywiadu w dzielnicy Gdańsk-Wrzeszcz, ul.
>> Wallenroda 4. Do Komórki przychodziły wiadomości, że w kierunku Gdańska są
>> kierowani więźniowie, którzy nie docierają do miejsca przeznaczenia tzn. do
>> więzienia. Aby rozpoznać ,,sprawę" ojciec mój postanowił pójść do pracy UBP
>> Gdańsk jako kierownik warsztatu krawieckiego, a mnie wziął jako ucznia.
>> Podjęto szczegółową penetrację UBP w Gdańsku. Rzeczywistość okazała się
>> koszmarem.
>>
>> Do gdańskiego UB przywożono tygodniowo od jednej do dwóch grup żołnierzy
>> AK. Przesłuchiwania prowadzili NKWD-ziści w formie łamania rąk, nóg,
>> wyrywania paznokci itd. Ww. przesłuchania były nadzorowane przez Izaaka
>> Stolzmana. Następnie przesłuchanych ,,więźniów" wysyłano transportem
>> samochodowym w kierunku Słupska. Od 1947 r. zaczęto stopniowo likwidować
>> obóz Barkniewo, gdzie byli rozstrzeliwani żołnierze Armii Krajowej. W
>> związku z tym część więźniów była kierowana do podziemi przy ulicy Jaracza
>> w Słupsku, gdzie była mordowana, następnie zasypywana wapnem, gdzie do tej
>> pory leżą ich prochy. W związku z tym, że Izaak Stolzman znał mego ojca, z
>> którym uzgodnił, że w rezerwie zawsze będzie wyprasowany mundur. Gdy był w
>> Gdańsku, dzwonił do Konsumu, żeby wysłać mundur, wtedy ojciec posyłał mnie
>> z mundurem do Stolzmana. Wziąłem mundur i poszedłem do urzędu
>> bezpieczeństwa w Gdańsku. Niosąc mundur dla Stolzmana nie spodziewałem się,
>> ze w przeciągu 48 godzin znajdę się w przedsionku piekła. Gdy wszedłem do
>> pomieszczenia, gdzie znajdował się Lejbe Bartkowski, który przygotował
>> narzędzie do torturowania ludzi, zamiast zameldować swoje przybycie, to ja
>> stanąłem i przyglądałem się, co Bartkowski robi. Tenże nie zastanawiając
>> się uderzył mnie w twarz. Natychmiast odwzajemniłem się Bartkowskiemu. Z
>> opresji wybawił mnie Stolzman, który wszedł prowadząc dwie kobiety, jedna
>> młodszą, drugą starszą. Okazało się, ze to była żona i córka jednego z
>> uciekinierów, który przyznał się, że u niego w domu przechowywana jest
>> część narkotyków - zabrano narkotyki i obie panie. Przez pół dnia Szwedzi i
>> Polacy byli przesłuchiwani przez Izaaka Stolzmana i Lejbe Bartkowskiego.
>> Interesowało ich, kto i skąd dostarczył opium na statki, gdzie znajduje się
>> miejsce składowania na terenie Trójmiasta, Ustki, Słupska. Gdy skończono
>> ustne przesłuchiwanie i Stolzman nie dowiedział się, skąd brano tak duże
>> ilości narkotyków, wtedy przystąpiono do fizycznego przesłuchania. ,,Na
>> tapetę" wzięto więźnia, który na piersi miał zawieszony krzyż.
>>
>> Bartkowski kazał zdjąć krzyż, lecz przesłuchiwany odmówił. Stolzman kazał
>> Bartkowskiemu powiesić go na haku na łańcuszku od krzyża. Postawiono
>> delikwenta na taborecie i ręce i nogi miał związane, głowę przełożono za
>> łańcuszek powieszony na haku. Następnie Bartkowski raptownie wyrwał ławkę
>> spod nóg. Łańcuszek pękł pod naprężeniem i jednocześnie przeciął
>> prawdopodobnie tętnicę. Krew zaczęła lać się jak z ,,kranu". Po kilku
>> minutach człowiek nie żył. Kazano mi pomóc wynieść zwłoki oraz zmyć
>> podłogę. Krzyż zmywał NKWD-zista. Osobiście słyszałem jak Stolzman mówił do
>> Bartkowskiego, że krzyż ten weźmie do domu na pamiątkę.
>>
>> Następnym do przesłuchania był młody Polak. Związano mu ręce i nogi oraz
>> powieszono jak świniaka na haku. Obnażono dolną część ciała i Bartkowski
>> szczypcami zaczął ściskać mu genitalia. Nastąpił niesamowity krzyk bólu
>> torturowanego człowieka. Stolzman kazał przerwać tortury i zapytał czy już
>> sobie przypomniał, skąd mieli na statku narkotyki. Młody człowiek wskazał
>> na małżeństwo z córką, którzy prawdopodobnie mieli się zajmować transportem
>> narkotyków na statki. W pierwszej kolejności wzięto seniora rodu. Żonę i
>> córkę ze związanymi rękoma posadzono w bliskiej odległości od ojca i męża.
>> Zaczęto mu zrywać paznokcie z rak i nóg, żeby nie krzyczał zaplombowano mu
>> usta. Torturowany człowiek kilkakrotnie mdlał. Łamano mu palce u rąk i nóg,
>> i ręce. Gdy zdjęto opaskę z ust Bartkowski zapytał go czy będzie zeznawał,
>> odpowiedział, że tak.
>>
>> Narkotyk - opium został przywieziony do Ustki samochodem MO, a eskortę
>> stanowili milicjanci. Gdy samochód podjechał pod statki, żołnierze, którzy
>> pilnowali statków szwedzkich zniknęli na czas rozładunku towaru. Izaak
>> Stolzman zagroził, ze jeżeli nie będzie mówił prawdy, to żona i córka
>> zostaną zgwałcone a później zastrzelone. Torturowany mężczyzna ,,przypomniał
>> sobie", że narkotyk był przywieziony z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w
>> Szczecinie. Stolzman jak to usłyszał, to się wściekł, zawołał dwóch
>> NKWD-zistow, również Żydów, którzy zgwałcili 15-letnią córkę oraz żonę. Po
>> zgwałceniu kobiet, Stolzman wziął ze stołu aparat, rozerwał pochwę, a
>> Bartkowski wepchnął nagrzany pręt do czerwoności w skrwawioną pochwę
>> dziewczyny. Nastąpił niesamowity krzyk bólu. Tak samo postąpiono z matką
>> dziewczyny. Niepotrzebne kobiety wyniesiono do następnego pomieszczenia,
>> gdzie zostały zastrzelone.(...)"
>> Reszta opisu ,,śledztw" dziadunia w linku poniżej:
>> ??
>> http://dziennik-zlozony.pl/zydowskie-nkwd-w-gdanskim
-urzedzie-bezpieczenstwa/
>>
>>
>
>
> http://www.ivrozbiorpolski.pl/index.php?page=stolzma
n-izaak-zdzislaw-kwasniewski
>
Ta, zajebisty zyciorys...!
//jest takich tysiace i to caly fundament III RP...
https://www.wykop.pl/link/3951207/wyszla-na-jaw-wiel
ka-tajemnica-kwasniewskiewgo/
--
|