Data: 2003-07-27 08:55:58
Temat: Re: Postawa
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vesemir napisał:
> A jeśli poniosłaby poważne konsekwencje to czy wasze wartościowanie czynu
> się zmieni?
Wartościowanie zmienia się w zalezności od etapu, na którym została
zrobiona poprawa i od sposobu komunikacji - jeżeli zamiast poinformować
przełożonego o jego błędzie [a później w wyniku opieszałości w/w w jego
poprawie, pozostałych zainteresowanych], sam wychodzisz przed szereg, to
dla mnie, nie mogącego prześwietlić intencji osób zainteresowanych, jest
to czyn o wątpliwej wartości moralnej. Zostaje oczywiście kwestia tzw.
dupokrytki, ale to można załatwić pisząc do przełożonego np. e-mail - w
razie czego [gdyby przełożony zwalał winę na Ciebie, albo ospale
poprawiał błąd, wynikiem czego byłyby dalsze "straty"], możesz
przystąpić do krucjaty.
Flyer
|