(...)
>
> Tylko patrzec jak nekrofile zaczna sie upominac o prawo przyciagniecia trupa na
slubny kobierzec.
> Oczyma wyobrazni juz widze jak magistrat udziela jakiemus zboczencowi slubu z suka
np dobermana
> itd itd..Erozja moralnosci postepuje drobnymi kroczkami. Jak wystarczajaco mocno
wnerwimy "Tego
> na gorze" to bez watpienia zaaplikuje nam powtorke z Sodomy i Gomory.

To nie tak - Ten na Górze nie musi żadnej unicestwiającej plagi
zsyłać, bo pierwiastki samozagłady są już w tych perwersjach
zawarte - ot chociażby najłatwiej postrzegalny polegający na tym,
że hedoniści często nieposiadając dzieci, ponieważ postrzegają je
jako przeszkodę w uprawianiu hednizmu, zaś zwolennicy seksu
nietypowego mają obiektywne trudności z przedłużeniem swojej linii
genetycznej z uwagi na nietypowośc owego seksu właśnie. Do
wykolejenia może prowadzić tak samo bieda, jak i nadmiar luksusów.
Jest tutaj (http://tinyurl.com/mv2og) opisana co prawda zupełnie inna
dziedzina, ale analogiczny mechanizm - zepsucie wynikające z sukcesu,
zepsucie prowadzące wprost do końca.

Pozdrawiam
EG