Data: 2007-04-02 08:31:13
Temat: Re: Postępująca wada wzroku u dziecka
Od: "Papkin" <s...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pozdrowienia i życzę nie pogłębiania się wady.
>
>
teraz zalecaja pełna korekcję!! Zreszta jak masz astygmatyzm to niby jak
miesnie maja pomóc, wada i tak jest juz kosmiczna ...
A teraz do tatusia:
walcz rodzicu... inaczej pewnie wejdzie oko leniwe (jesli nie ma innych wad, tu
caus
jest lekarzem - ja jestem tylko ofiara rodzicow) zwane amyblopia albo jakos
tak, walczyc mozesz tylko i wylacznie jak dziecko jest male.
Mozg wykasuje zły obraz z oka chorego (gorzej widzacego) i nigdy nie bedzie
widziec idealnie nawet z korekcja odpowiednia, mozg nie bedzie chcial ufac temu
obrazowi juz nigdy wiecej. Jesli dziecko ryczy i zrzuca opaske na to oko
dobre -
nie wiem, lej po dupie bo dziecko glupie i nie wie po co to jest.
Natomiast wada wzroku Twojego dziecka to szok... ja mialem -1.5cyl jak mialem
15lat. Oko leniwe lekko zostalo mi i juz z tym umre :) Nie przeszkadza to w
ogole ale pomysl ze jak jedno, super dobre oko (z korekcja) strace np w jakims
wypadku to klapa, z 2-3 inwalidzka :)
A jak chcesz powstrzymac postepujaca wade wzroku, chyba sie nie da... walcz z
tym niedowidzeniem i zezem, moze sie da zrobic korekcje laserowa za lat 20 albo
cos innego, jak wymysla w tym czasie, astygmatyzm robia laserem na dzien
dzisiejszy do okolo -6 tylko... Dziecko bedzie nieszczesliwe - dziewczynka z
dnem od butelki na nosie to przeciez horror, kompleksy itp :(
W rodzine ktos ma astygmatyzm? Choc casus juz pisal ze moze byc genetycznie
uwarunkowane ale wlasnie zmutowalo tak nieprawidlowo w tym pokoleniu, nie jest
odziedziczone.
|