« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-09 14:57:56
Temat: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyń... jak w temacie. Ostatnio miałam parę razy ochotę na małe zakupy kremowo -
myjące i szczerze mówiąc nie spotkałam żadnej pani, która mogłaby mi polecić
coś sensownego - jak chciałam np. lekki krem pod podkład dla mojej cery, to
sugerowano mi jakieś tłuste mazidła (a cerę mam tłustą lub mieszaną)... łapy
opadają, a ja potrzebuję zakupy zrobić. Gdzie udało się Wam w Deafult City
znaleźć dobrze zaopatrzoną drogerię z panią, która wie więcej oprócz tego,
co można przeczytać na opakowaniu...??
pozdrowienia z bieguna północnego (rany, jak dziś zimno)
--
Sana
Dwa półgłówki nie tworzą jednej głowy (prof. T. Kotarbiński)
GG #371734
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-09 15:43:36
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńelo "Anna/Sana" <a...@t...pl>
>... jak w temacie. Ostatnio miałam parę razy ochotę na małe zakupy kremowo -
>myjące i szczerze mówiąc nie spotkałam żadnej pani, która mogłaby mi polecić
>coś sensownego - jak chciałam np. lekki krem pod podkład dla mojej cery, to
>sugerowano mi jakieś tłuste mazidła (a cerę mam tłustą lub mieszaną)... łapy
>opadają, a ja potrzebuję zakupy zrobić. Gdzie udało się Wam w Deafult City
>znaleźć dobrze zaopatrzoną drogerię z panią, która wie więcej oprócz tego,
>co można przeczytać na opakowaniu...??
long time ago fajne były panny z Sephory w reducie. ale to jakieś dwa
lata temu. i jedna fajna była w Douglasie na Chmielnej, taka 170 cm
albo i więcej, mało wieszakowata. ucięłam sobie z nią półgodzinną
pogawędkę o zaletach Clinique:)
ale serio - wydaje mi się, że lepiej zrobić samej rozeznanie, wyjśc
raz po próbki, poużywać i samej wybrać.
>pozdrowienia z bieguna północnego (rany, jak dziś zimno)
gdzie? w DC? etam. widziałam jegomościa w klapkach. ale zamienić, to
bym się z nim nie zamieniła.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-09 15:50:42
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńAnna M. Gidyńska dnia tego zimnego napisał:
> long time ago fajne były panny z Sephory w reducie. ale to jakieś dwa
> lata temu. i jedna fajna była w Douglasie na Chmielnej, taka 170 cm
> albo i więcej, mało wieszakowata. ucięłam sobie z nią półgodzinną
> pogawędkę o zaletach Clinique:)
Czegoś takiego właśnie szukam :-) Choć na Chmielnej w tym Douglasie to się
raz tak nacięłam, że aż samej pani było wstyd. Dobierała ze mną podkład, bo
chciałam czegoś innego niż Facefinity spróbować (oj, marnie jej to szło...)
i zaprowadziła mnie do jakiejś półki, stwierdziła, że ta firma to chyba nie
robi testerów, otworzyła nowe opakowanie fluidu i posmarowała mnie trochę...
i jakie było jej zdziwienie, kiedy zobaczyła tuż obok odkładanego na półkę
podkładu - jego tester! Firmowy tester!
> ale serio - wydaje mi się, że lepiej zrobić samej rozeznanie, wyjśc
> raz po próbki, poużywać i samej wybrać.
No pewnie, że tak lepiej. Rozeznanie mam - ile to już tę grupę czytam... dwa
lata?? Ale taka niegłupia pani to i powinna coś poradzić, próbki podrzucić,
na buzię popatrzeć... bo ja się trochę ogłupiała czuję czasami po
poszukiwaniach na pru i wizazu.
> gdzie? w DC? etam. widziałam jegomościa w klapkach. ale zamienić, to
> bym się z nim nie zamieniła.
W klapkach?? O rany... ja to bym na sygnale erką jechała gdyby mnie ktoś w
klapki wsadził i wystawił do ogródka. Choć u mnie najzimniej to i tak jest w
domu...swetry itd. poszły znów w ruch.
pozdrawiam,
--
Sana
Dwa półgłówki nie tworzą jednej głowy (prof. T. Kotarbiński)
GG #371734
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-09 16:33:41
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńelo "Anna/Sana" <a...@t...pl>
>Czegoś takiego właśnie szukam :-) Choć na Chmielnej w tym Douglasie to się
>raz tak nacięłam, że aż samej pani było wstyd. Dobierała ze mną podkład, bo
>chciałam czegoś innego niż Facefinity spróbować (oj, marnie jej to szło...)
>i zaprowadziła mnie do jakiejś półki, stwierdziła, że ta firma to chyba nie
>robi testerów, otworzyła nowe opakowanie fluidu i posmarowała mnie trochę...
>i jakie było jej zdziwienie, kiedy zobaczyła tuż obok odkładanego na półkę
>podkładu - jego tester! Firmowy tester!
uh-oh. mocne;) ale fakt, nie ma reguły, chociaż trafienie na idiotkę
jest prostsze - podawałam gdzieś tutaj (w wątku o Shiseido i
podróbkach na Allegro) link do mrożącej krew w żyłach wymiany zdań z
panią z drogerii.
>No pewnie, że tak lepiej. Rozeznanie mam - ile to już tę grupę czytam... dwa
>lata?? Ale taka niegłupia pani to i powinna coś poradzić, próbki podrzucić,
>na buzię popatrzeć... bo ja się trochę ogłupiała czuję czasami po
>poszukiwaniach na pru i wizazu.
nieee, to tak nie ma. obejrzeć twarz, to Ci w Olayu w GM obejrzą, ale
cóż z tego, jeśli tylko Olayowe kosmetyki doradzą (nie, żeby złe były,
ale ja tam lubię różnorodność). poza tym to ja nie wiem. w GC wczoraj
przypadkiem widziałam malowanie na stoisku kanebo - i mam nadzieję, że
trafiłam na jakis stan mało zaawansowany albo pokaz "czego nie robić",
bo panna malowana miała na twarzy niekryjący, za jasny o dwa tony
makeup, musze nóżki na rzęsach, woooorki pod oczami oraz wiśniową
szminkę na ustach.
>W klapkach?? O rany... ja to bym na sygnale erką jechała gdyby mnie ktoś w
>klapki wsadził i wystawił do ogródka. Choć u mnie najzimniej to i tak jest w
>domu...swetry itd. poszły znów w ruch.
w domu to ja siedzę w polarze, a co. i tak czuję sie letniawo, bo po
pierwsze w japonkach siedzę (ale na skarpetkach), a po drugie, mam na
sobie dwie warstwy, a nie cztery, jak w zimie bywało. niemniej jednak,
włączanie ogrzewania na noc w dalszym ciągu wydaje mi się dobrym
pomysłem.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-11 15:56:18
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńOn Sun, 9 May 2004 17:50:42 +0200, Anna/Sana <a...@t...pl> wrote:
: Czegoś takiego właśnie szukam :-) Choć na Chmielnej w tym Douglasie to się
: raz tak nacięłam, że aż samej pani było wstyd. Dobierała ze mną podkład, bo
: chciałam czegoś innego niż Facefinity spróbować (oj, marnie jej to szło...)
: i zaprowadziła mnie do jakiejś półki, stwierdziła, że ta firma to chyba nie
: robi testerów, otworzyła nowe opakowanie fluidu i posmarowała mnie trochę...
: i jakie było jej zdziwienie, kiedy zobaczyła tuż obok odkładanego na półkę
: podkładu - jego tester! Firmowy tester!
ostatnio pani w douglasie na chmielnej doswiadczyla mnie urocza wymowa
"siszejdo" (kolejna do kolekcji), ponadto nawijala zawziecie o pewnym
kosmetyku, wyraznie nie wiedzac o nim kompletnie nic, a w szczegolnosci
tego, o co ja pytalam.
kasica
--
"Lepsza w domu swiekra z zezem, niz tu jajko z majonezem"
- W.Szymborska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-11 17:05:34
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńelo Katarzyna Kulpa <k...@k...net>
>ostatnio pani w douglasie na chmielnej doswiadczyla mnie urocza wymowa
>"siszejdo" (kolejna do kolekcji),
dobra, dobra:> w weekend, w GC będąc, zostałam zaproszona do
obwąchania zapachu YSL pod tytułem "nu". cięzki puder, moim zdaniem,
ale ogólnie nienajgorszy. ale ad rem: panna wciskająca zaprezentowała
wymowe nazwy jako "ni", tak jak gwarowe "nie". czy mi się zdaje, czy
nie do końca ma to tak być?
>ponadto nawijala zawziecie o pewnym
>kosmetyku, wyraznie nie wiedzac o nim kompletnie nic, a w szczegolnosci
>tego, o co ja pytalam.
wiesz, to tak jak z tym słoniem i dżdżownicą.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-12 10:47:48
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńAve
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:slrnca24ql.ptl.kasica@obora.slodki.domek...
> ostatnio pani w douglasie na chmielnej doswiadczyla mnie urocza wymowa
> "siszejdo" (kolejna do kolekcji),
To w koncu jak sie mowi?
Zeby kiedys ciemniakiem nie byc i sie nie osmieszyc...
--
Katarzyna 'Bastet' Świderska
"See you in space cowboy..."
gg: 408044 www.baast.terramail.pl
b...@w...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-12 11:18:34
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńelo "Bastet_Milo" <b...@w...pl>
>> "siszejdo" (kolejna do kolekcji),
>
>To w koncu jak sie mowi?
>Zeby kiedys ciemniakiem nie byc i sie nie osmieszyc...
sisejdo. "si" jak w "siła".
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-12 17:21:12
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńOn Tue, 11 May 2004 19:05:34 +0200, Anna M Gidyńska <a...@d...pl> wrote:
: elo Katarzyna Kulpa <k...@k...net>
:
:
: >ostatnio pani w douglasie na chmielnej doswiadczyla mnie urocza wymowa
: >"siszejdo" (kolejna do kolekcji),
:
: dobra, dobra:> w weekend, w GC będąc, zostałam zaproszona do
: obwąchania zapachu YSL pod tytułem "nu". cięzki puder, moim zdaniem,
: ale ogólnie nienajgorszy. ale ad rem: panna wciskająca zaprezentowała
: wymowe nazwy jako "ni", tak jak gwarowe "nie". czy mi się zdaje, czy
: nie do końca ma to tak być?
powinno byc n(uumlaut). jak ktos ni umi tego wymowic, to niech, kurde,
nie bierze sie do handlowania francuskimi pachnidlami...
kasica
--
"Lepsza w domu swiekra z zezem, niz tu jajko z majonezem"
- W.Szymborska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-12 17:50:45
Temat: Re: Poszukiwania kompetentnych sprzedawczyńelo Katarzyna Kulpa <k...@k...net>
>: wymowe nazwy jako "ni", tak jak gwarowe "nie". czy mi się zdaje, czy
>: nie do końca ma to tak być?
>
>powinno byc n(uumlaut). jak ktos ni umi tego wymowic, to niech, kurde,
>nie bierze sie do handlowania francuskimi pachnidlami...
aj tam. dobrze, że chociaż ta była w miarę dobrze umalowana i nie
miała brudnych, obgryzionych pazurów, jak kiedyś niunia ze stoiska EL.
poprawne wymawianie nazw to wyższa szkoła gotowania na gazie:>
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |