Data: 2005-07-28 08:41:44
Temat: Re: Potrafię strzelić ze wszystkich kręgów kręgosłupa - czy to szkodliwe?
Od: margines <margines(spamik)@kask.net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotrek wrote:
> Mam 20 lat i parę lat temu też lubiłem się w ten sposób zabawiać,
> zwłaszcza rano, zaraz po obudzeniu-przed wstaniem z łóżka obowiązkowo
> obracałem się w taki sposób, żeby kręgi sobie "postrzelały". Traktowałem
> to jak fajną zabawę, niemal rytuał-coś jak poranne przeciąganie się. Nigdy
> nic mi się od tego nie stało (przynajmniej do dziś nie mam żadnych
> problemów z kręgosłupem), więc chyba nie jest to szczególnie
> niebezpieczne, ale z drugiej strony któregoś dnia pomyślałem sobie, że
> skoro opisanej gimnastyce towarzyszą takie efekty dźwiękowe, to coś tam
> jednak w kręgosłupie się o coś ociera i któregoś dnia mogę mieć pecha-coś
> mi tak nieszczęśliwie przeskoczy, że wypadnie mi dysk albo nawet mnie
> sparaliżuje. Postanowiłem więc zaniechać tych praktyk-obecnie od czasu do
> czasu też sobie "strzelam", ale już nie z taką częstotliwością jak
> dawniej. Do tej samej kategorii zabaw należy chyba "strzelanie" karkiem.
Najgorsze jest to że strzelanie jest jak narkotyk - uzależnia. Wiele razy
mówiłem - już więcej nie będę. Ale nie wychodzi, po paru dniach przerwy nie
wytrzymuję - musze strzelić z karku, z palców czy z kolana. Z kręgosłupa
nie udało mi się strzelić jeszcze - będę musiał potrenować. Strzał z
kręgosłupa lędźwiowego to dopiero cos! - od dziś zaczynam trening - może
się uda :))
Pozdrawiam
margines
|