« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2009-04-11 15:17:55
Temat: Re: Potrawy WielkanocneDnia Sat, 11 Apr 2009 17:03:23 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ja sobie dzisiaj sama składam gratulacje, bo zrobiłam sernik dzięki
> p.r.k i wyszedł boski:)
A ja własnie robię sernik na zimno z brzoskwiniami, na biszkoptowym
spodzie. Wieczorem pokroję goloneczkę do galarety, córka pokroi warzywa na
sałatkę jarzynową i ją wymiesza, baba drożdżowa rośnie sobie... :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2009-04-11 15:17:59
Temat: Re: Potrawy WielkanocneAicha pisze:
> Użytkownik "Paulinka" napisał:
>
>>>>> nic, czego sama nie wyprodukowała "tymi rencamy" nie
>>>>> jest godne miana jakim jest zwane :)
>>>> Jak zwykle - ma rację.
>>> Nic już nie będzie takie samo jak kiedyś!!!!!!1111one
>>> Idę się powiesić, bo zjadłam "jajko" sklepowe :O
>> My tu śmiechy chichy,
>
> To nie są śmichy chichy. Nie rozumiem upartego poddawania w wątpliwość
> sensu życia ludzi, tylko dlatego, że nie znają smaku własnoręcznie
> ubitego masła. No chyba, że ktoś się tak dowartościowuje, ale to niech
> napisze wprost - znajdzie się i na to rada :>
To ja mam idealną próbę badawczą. Tż syn matki pracującej na półtorej
etatu, niegotującej, a ja ze wsi. Gusta kulinarne mu się trochę przy
mnie zmieniły. Ja Cię rozumiem, bo mieszkając w mieście nie masz
technicznie nawet możliwości jeść rzeczy własnoręcznie zrobionych.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2009-04-11 15:20:56
Temat: Re: Moje wędzonki :-) Re: Potrawy WielkanocneDnia Sat, 11 Apr 2009 17:10:24 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 11 Apr 2009 14:12:56 +0000 (UTC), czeremcha napisał(a):
>>
>>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>>
>>>> http://mazam.fotosik.pl/albumy/617294.html
>>> Jak ja ci zazzzzdroszczę.....
>>
>> Jakbyś była w Polsce, tobyś dostała ode mnie pakę kurierem. Teraz wyjątkowo
>> późno wędziliśmy, w ostatniej chwili, bo jakoś tak wyszło, zwykle robimy to
>> kilka dni wcześniej, więc zdążyłabym Ci wysłać :-)
>> Nic straconego, kiedyś przecież wrócisz... chyba?
>
> Dajcie spokój z tym podniecaniem się.
Dlaczego? Święta dla mnie są BARDZO podniecające - zwłaszcza wędzenie
podnieca, i to w każdym sensie - świeżo uwędzony TŻ jest bardzo... smaczny
:-)
> Nie mieszkam na wsi, mam tam dom,
> ogród, wędzarnię. Na święta zawsze tata wędzi te kiełbasy, szynki, mama
> piecze schaby, karkówki etc. W tym roku się postawiłam i zamiast
> leniwego siedzenia przy stole, zostaję z dzieciakami i tż-tem w domu. Na
> spacer pójdziemy, odprężymy się i ojciec nie będzie o polityce nawijał:)
Ja już nie mam rodziców - gdyby żyli, niechby i nawijali, o czym tylko
chcą... Siadłabym i słuchała, i patrzyła.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2009-04-11 15:29:38
Temat: Re: Moje wędzonki :-) Re: Potrawy WielkanocneIkselka pisze:
> Dnia Sat, 11 Apr 2009 17:10:24 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 11 Apr 2009 14:12:56 +0000 (UTC), czeremcha napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):
>>>>
>>>>> http://mazam.fotosik.pl/albumy/617294.html
>>>> Jak ja ci zazzzzdroszczę.....
>>> Jakbyś była w Polsce, tobyś dostała ode mnie pakę kurierem. Teraz wyjątkowo
>>> późno wędziliśmy, w ostatniej chwili, bo jakoś tak wyszło, zwykle robimy to
>>> kilka dni wcześniej, więc zdążyłabym Ci wysłać :-)
>>> Nic straconego, kiedyś przecież wrócisz... chyba?
>> Dajcie spokój z tym podniecaniem się.
>
> Dlaczego? Święta dla mnie są BARDZO podniecające - zwłaszcza wędzenie
> podnieca, i to w każdym sensie - świeżo uwędzony TŻ jest bardzo... smaczny
> :-)
Mnie podnieca tylko wizja lanego poniedziałku. Dzieci mają zakupiony
morderczy sprzęt;)
>
>> Nie mieszkam na wsi, mam tam dom,
>> ogród, wędzarnię. Na święta zawsze tata wędzi te kiełbasy, szynki, mama
>> piecze schaby, karkówki etc. W tym roku się postawiłam i zamiast
>> leniwego siedzenia przy stole, zostaję z dzieciakami i tż-tem w domu. Na
>> spacer pójdziemy, odprężymy się i ojciec nie będzie o polityce nawijał:)
>
> Ja już nie mam rodziców - gdyby żyli, niechby i nawijali, o czym tylko
> chcą... Siadłabym i słuchała, i patrzyła.
Ja tacie sto lat życzę, ale pewnych jego poglądów nie akceptuję.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2009-04-11 15:53:53
Temat: Re: Moje wędzonki :-) Re: Potrawy WielkanocneDnia Sat, 11 Apr 2009 17:29:38 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> (...)
>> Ja już nie mam rodziców - gdyby żyli, niechby i nawijali, o czym tylko
>> chcą... Siadłabym i słuchała, i patrzyła.
>
> Ja tacie sto lat życzę, ale pewnych jego poglądów nie akceptuję.
Ja poglądów mojego generalnie też nie akceptowałam, ale... Święta to święta
- samemu jest czas je spędzać, kiedy bliscy odchodzą. U nas w Święta kiedyś
bywało, oj, bywało i 20 osób z samej rodziny, albo my u nich. Teraz przez
ostatnie parę lat jest mniej gości, ale kiedy córka wyjdzie za mąż, to
znowu się zacznie - w Boże Narodzenie rodzina jej narzeczonego (wtedy już
męża) przyjeżdża i już się na to cieszę, uwielbiam tłok w domu w święta :-)
A kiedy umrę, będą moje córki musialy same sobie radzić, przynajmniej ze
Świętami. Dlatego warto spędzać święta razem, a poglądy - a pieprzyć
poglądy, rodzina to rodzina. Chętnie bym sobie dziś posłuchała nawet
ględzenia mojego ojca. Poniewczasie. Jednak przynajmniej wszystkie święta,
kiedy żył, mamy zaliczone wspólnie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2009-04-11 15:56:15
Temat: Re: Potrawy Wielkanocne
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:grqcsn$qil$3@nemesis.news.neostrada.pl...
> mnie zmieniły. Ja Cię rozumiem, bo mieszkając w mieście nie masz
> technicznie nawet możliwości jeść rzeczy własnoręcznie zrobionych.
Nieprawda, ale dobre jedzenie (i nie tylko) czy to na wsi czy w mieście
wymaga zachodu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2009-04-11 15:58:52
Temat: Re: Potrawy WielkanocneDnia Sat, 11 Apr 2009 17:56:15 +0200, Panslavista napisał(a):
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:grqcsn$qil$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> mnie zmieniły. Ja Cię rozumiem, bo mieszkając w mieście nie masz
>> technicznie nawet możliwości jeść rzeczy własnoręcznie zrobionych.
>
> Nieprawda, ale dobre jedzenie (i nie tylko) czy to na wsi czy w mieście
> wymaga zachodu.
Białą kiełbasę można zrobić dysponując jedynie maszynką do mięsa. No i
mięsem, oczywiście. Osłonki kosztują grosze. Przyprawy też.
Szynkę zapeklować i upiec lub ugotować też można - nie musi być wędzona.
Itd.
Ale to jest trochę roboty z tym - no a po co, kiedy sklep blisko ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2009-04-11 15:59:43
Temat: Re: Potrawy WielkanocneUżytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1sk3zknpg52hd.a56fy08zwpj4.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 11 Apr 2009 17:03:23 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
> > Ja sobie dzisiaj sama składam gratulacje, bo zrobiłam sernik dzięki
> > p.r.k i wyszedł boski:)
>
> A ja własnie robię sernik na zimno z brzoskwiniami, na biszkoptowym
> spodzie. Wieczorem pokroję goloneczkę do galarety, córka pokroi warzywa na
> sałatkę jarzynową i ją wymiesza, baba drożdżowa rośnie sobie... :-)
A ja się złamałem - ugotowałem sobie żurek. Mam też michę mojego makaronu al
dente - rano zjadłem pełny talerz z zapieczonego z serem żołtym (
zgrillowałem w mikroweli).
Ręka mnie jeszcze boli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2009-04-11 16:01:34
Temat: Re: Potrawy WielkanocnePanslavista pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:grqcsn$qil$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> mnie zmieniły. Ja Cię rozumiem, bo mieszkając w mieście nie masz
>> technicznie nawet możliwości jeść rzeczy własnoręcznie zrobionych.
>
> Nieprawda, ale dobre jedzenie (i nie tylko) czy to na wsi czy w mieście
> wymaga zachodu.
Wymaga i częstokroć nikomu aż tak bardzo się angażować nie chce.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2009-04-11 16:04:02
Temat: Re: Potrawy WielkanocneUżytkownik "Panslavista" napisał:
> > mnie zmieniły. Ja Cię rozumiem, bo mieszkając w mieście nie masz
> > technicznie nawet możliwości jeść rzeczy własnoręcznie zrobionych.
> Nieprawda, ale dobre jedzenie (i nie tylko) czy to na wsi czy w
mieście
> wymaga zachodu.
No, to rób sobie te kiełbasy, jak wracasz z dzieckiem do domu przed
18-tą i nie masz siły nawet obiadu wyprodukować.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |