Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Potrzebuję czegoś do czytania

Grupy

Szukaj w grupach

 

Potrzebuję czegoś do czytania

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-11-30 10:43:14

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Basia Kulesz wrote:
> Rozmaite typu huernie, stapelie, wilczomlecze. A dane poproszę.
O hu, sta i wil tam akurat nic nie ma, ale moze cosik innego bedzie Ci
potrzebne, wiec podaje:
Zdenek Fleischer
dr. Bohumil Schutz
"Kaktusy"

Tu:
http://www.geocities.com/robaczyfka/photos.html
jest link dla Ciebie - podglad do strony tytulowej (z oryginalna
pisownia nazwisk autorow), karty tytulowej i spisu tresci. Niestety,
chwilowo strona jest niedostepna (maja jakies klopoty z serwerem), wiec
zagladaj co jakis czas (ja tez postaram sie monitorowac aktualna sytuacje).
Kniszka jest przetlumaczona z ichniego na nasze, wiec nie boj zaby.

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-11-30 10:56:19

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dmjvr0$uc$1@julia.coi.pw.edu.pl...

> Basia Kulesz wrote:
> > Rozmaite typu huernie, stapelie, wilczomlecze. A dane poproszę.

> O hu, sta i wil tam akurat nic nie ma, ale moze cosik innego bedzie Ci
> potrzebne, wiec podaje:
> Zdenek Fleischer
> dr. Bohumil Schutz
> "Kaktusy"

Znam:)

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-11-30 12:25:12

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Basia Kulesz wrote:
> Znam:)
No tak, ja zawsze do tylu w rozwoju ;)

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-12-01 11:26:03

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "piotrh" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dmi4et$sbm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>

> a on , ten fachowiec wręcz
> wyjmuje kaktusa z ziemi i z gołymi korzeniami zawija w gazetę i ładuje do
> przewiewnej skrzynki w piwnicy . Wiosną (luty)sadzi do ziemi i ma kwitnące
> ;-)
> To był hodowca - zawodowiec , więc raczej nie bredził ;-)
> W książeczce "Kaktusy" niemieckiego autora (mie pomnę nahme) podobne
> rady wyczytałem .
> --
>
> pozdrawiam :-) pithal
>
Potwierdzam. Program widziałem.
Ten sposób stosuję od jakiegoś czasu i kwitną co roku.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-12-01 12:28:38

Temat: Re: Potrzebuję czego? do czytania
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

skryba ogrodowy wrote:
> Potwierdzam. Program widziałem.
Eeee... na pewno fotomontaz byl ;)

> Ten sposób stosuję od jakiego? czasu i kwitn? co roku.
A ja ciagle nie moge sie przelamac, bo:
1. boje sie, ze jak juz je wyjme z tych doniczek, to na wiosne wogole
nic z nich nie bedzie
2. jak usune kakty do piwnicy, to mieszkanie bedzie...hmmm..jakies takie
nijakie :( (jak tak lubie kaktusy).

A co z dziecmi - tymi wyhodowanymi z nasion? Cyz je tez mam wyjmowac z
doniczek? Maja dopiero ledwo jakies 1-2 cm wzrostu, chociaz juz pare lat
im stuknelo.

Pozdrawiam sceptycznie,
robal.

PS. No to moze dodajcie mi otuchy? ;)
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-12-01 12:37:21

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dmmqcj$i4e$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Czesc!
>
> skryba ogrodowy wrote:
> > Potwierdzam. Program widziałem.
> Eeee... na pewno fotomontaz byl ;)
>
> > Ten sposób stosuję od jakiegoś czasu i kwitną co roku.
> A ja ciagle nie moge sie przelamac, bo:
> 1. boje sie, ze jak juz je wyjme z tych doniczek, to na wiosne wogole
> nic z nich nie bedzie
> 2. jak usune kakty do piwnicy, to mieszkanie bedzie...hmmm..jakies takie
> nijakie :( (jak tak lubie kaktusy).
>
> A co z dziecmi - tymi wyhodowanymi z nasion? Cyz je tez mam wyjmowac z
> doniczek? Maja dopiero ledwo jakies 1-2 cm wzrostu, chociaz juz pare lat
> im stuknelo.
>
> Pozdrawiam sceptycznie,
> robal.

Połowę posiadanych maluchów kaktusowych
potraktuj jak dotychczas a połowę
wyjmij z doniczek zawiń w gazety i do piwnicy.
Pozytywy:
doświadczenie osobiste czyli coś, czego nikt już Tobie nie odbierze.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-12-02 10:33:58

Temat: Re: Potrzebuję czego? do czytania
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

skryba ogrodowy wrote:
> Połowę posiadanych maluchów kaktusowych
Czyli 1,5? Oj, boli....
Bo ja cale 3 sztuki mam tych z nasion (bylo wiecej, ale padaly po kolei
i ostaly sie jeno 3 najsilniejsze).

> potraktuj jak dotychczas a połowę
> wyjmij z doniczek zawiń w gazety i do piwnicy.
1,5 zawine, 1,5 zostawie i nijak to doswiadczenie bedzie wygladalo, bo:
1. za mala probka
2. kazda 1/3 tej calej probki to inny kakt.

> Pozytywy:
> doświadczenie osobiste czyli coś, czego nikt już Tobie nie odbierze.
Jesli maluchy padna, to sie samo odbierze :(

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-12-02 11:30:12

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dmmqcj$i4e$1@julia.coi.pw.edu.pl...
>
> > Ten sposób stosuję od jakiegoś czasu i kwitną co roku.
> A ja ciagle nie moge sie przelamac, bo:
> 1. boje sie, ze jak juz je wyjme z tych doniczek, to na wiosne wogole
> nic z nich nie bedzie
Nieprawda , nieuzasadniony lęk . Co prawda kaktusy powinny być już odchowane
to i strach mniejszy ;-) Zrób tak z dużymi , małe zostaw w domu bo pewnie
i tak by nie kwitły tylko mocno ogranicz podlewanie .
Jesienią radziłbym przesadzanie ale to tylko moja praktyka a teraz i tak
za późno (pisałem o przesadzaniu onegdaj na grupie) .

> 2. jak usune kakty do piwnicy, to mieszkanie bedzie...hmmm..jakies takie
> nijakie :( (jak tak lubie kaktusy).
Jak zrobisz jak wyżej to te mniejsze Ci zostaną :-)

> A co z dziecmi - tymi wyhodowanymi z nasion? Cyz je tez mam wyjmowac z
> doniczek? Maja dopiero ledwo jakies 1-2 cm wzrostu, chociaz juz pare lat
> im stuknelo.
To znaczy , że coś z nimi nie tak : ile lat? Kaktusy wolno rosną , ale 1 cm
to już nietypowe . Może ziemia za uboga ( ja daję próchniczną z piaskiem
ale ogrodowym - czarnym , tyle że z ubocza ogrodu w proporcji 1/2
i nie przejmuję się "przepisami" na ziemię kaktusową - jako piasek bardzo
dobra
jest ziemia z kretowisk ! ) Moje siane ok 5 lat temu mają po 4-5 cm średnicy
czyli coś ok 1cm na rok . Oczywiście czym starsze tym mniej przyrastają .
Podsumowując : bardzo mało je podlewaj , ogranicz mocno oświetlenie
(zabierz z parapetu np) i najlepiej przenieś do chłodniejszego pomieszczenia
.
W lutym/marcu przesadź do lepszej ziemi , daj na słońce i stopniowo zwiększ
podlewanie do stanu stałej lekko wilgotnej gleby .
Muszą ruszyć ;-) W końcu to też rośliny ;-)
No i niech czują sympatię , może mów do nich , głaskaj ;-) Podobno to
działa (poważnie) :-)
>
> Pozdrawiam sceptycznie,
> robal.

--

pozdrawiam z otuchą :-) pithal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-12-02 12:14:53

Temat: Re: Potrzebuję czego? do czytania
Od: Gamon' <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

piotrh wrote:
> Nieprawda , nieuzasadniony lęk .
Oj, bo sie skusze. A jak mi padna, to bede wiedziec, kogo bic ;)

>>2. jak usune kakty do piwnicy, to mieszkanie bedzie...hmmm..jakies takie
>>nijakie :( (jak tak lubie kaktusy).
> Jak zrobisz jak wyżej to te mniejsze Ci zostaną :-)
Tych mniejszych, to nie widac :(

> To znaczy , że coś z nimi nie tak : ile lat?
Nie pamietam dokladnie: 2-4(5) - od chwili wysiania.
Moze maja za duza 'doniczke' (sa w czyms plaskatym d=~40mm). Nic
mniejszego nie udalo mi sie znalezc (tzn. jak d bylo mniejsze, to h
zdecydowanie za duze).

> i nie przejmuję się "przepisami" na ziemię kaktusową
Ja tez nie :) Moja mieszanka jak do tej pory sprawdzala sie o tyle, ze
kakty, ktore wczesniej prawie wogole nie rosly, zaczely sie miec calkiem
niezle (no tyle, ze nadal nie kwitna).

> No i niech czują sympatię , może mów do nich , głaskaj ;-)
A skad ja niby mam tyle dziur w robaczych palcach? ;)

> Podobno to działa (poważnie) :-)
Jak widac nie :(
Przynajmniej nie na kaktusy :(

Pozdrawiam,
robal.

PS. No to dzis gazeta, kaktus, pudelko, gazeta, kaktus,
pudelko.....piwnica, nieprzespane noce, nieprzespane noce (az do wiosny) ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-12-02 12:37:26

Temat: Re: Potrzebuję czegoś do czytania
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dmpdus$4td$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> Czesc!
>
> PS. No to dzis gazeta, kaktus, pudelko, gazeta, kaktus,
> pudelko.....piwnica, nieprzespane noce, nieprzespane noce (az do wiosny)
;)

Czytaj nocami księgi o kaktusach :-)
No i ufaj , ufaj ...
--

pozdrawiam :-) pithal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Głosowanie na maskotkę roku
Chory ficus ?
ciecie wierzby
mieszanka do pilarki spalinowej
Re: Winnica - jako dodatkowe zajecie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »