Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze ***Potrzebuję obiektywnej oceny***

Grupy

Szukaj w grupach

 

***Potrzebuję obiektywnej oceny***

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 156


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2005-07-29 14:10:31

Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
| Wiesz, ja też uważam, ale z drugiej strony wiem, że taki 3 - 4 latek może
| być nieobliczalny.
|
oczywiście - końcu mam taki model. Może nie pluje ale potrafi machać nóżkami
;)
Zwrócenie uwagi na to żeby tak nie robiło zazwyczaj skutkuje. Co do 2-3
latka jeszcze bym się przychyliła do tego by prosić o wybaczenie, natomiast
śmiesznie wygląda obrazek typu mama przepraszająca a 6-latek bezczelnie się
śmiejący.
Uważam że dziecku trzeba zwracać w każdej sytuacji uwagę na to co wypada a
co nie - to w późniejszym wieku nie będzie niespodzianek typu mama
przepraszająca za dziecko.


| IMHO taki objaw może być też konsekwencją naturalnego buntu rozwojowego. I
| może cię zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie, kiedy to dziecię dotąd
| z aureolką nad głową pokaże rogi, bo mu się spódnica jakiejś pani nie
| spodoba.
|
eeeee akurat w moim przypadku w to nie uwierze :)
Ale podejrzewam że i takie przypadki się zdarzają.
No i ja, będąc matką w życiu nie żądałabym od drugiej matki przeprosin za
to co jej dziecko zrobiło.

--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2005-07-29 14:21:41

Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
| Ale ma do tego prawo. Jest chwilowo zły, więc nie ma powodu, żeby się
słodko
| uśmiechał. I dziecko wie, że przedobrzyło i teraz trzeba zrobić coś, żeby
| tata przestał być zły. To nie musi przecież trwać "ruski miesiąc", nie?
|
Więc jest chwilowo zły - chwilowo okazuje niezadowolenie i chwilowo odtrąca
dziecko - na moje to się obraża :)
Ogólnie to ja jestem za bardziej normalnymi karami - wystarczy że mam
wybuchowy charakter i moja corka musi z tym żyć, a jeszcze karać ją w ten
sposób - brrrr. Wolę uniwersalne - "szlaban do środy na komputer" albo
"nieoglądanie bajek przez 2 dni" - i wierz mi moje dziecko też to
zapamiętuje. No ale tak to jest, do czego przyzwyczaisz to masz :)
A tak mnie naszło - takie granie na emocjach dzieci to chyba dobre jest
tylko dla tych modeli współczujących, co nie ? Bo jeśli zdarzy się
egzemplarz który nic sobie nie robi z tego że rodzic jest nadąsany za jakieś
tam zachowanie - no to porażka nie ?


Boszzz albo jest taki upał że mi mózg przegrzewa albo się już pogubiłam o co
chodzi w tej dyskusji.

--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2005-07-29 15:01:30

Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa wrote:

>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
> | Wiesz, ja też uważam, ale z drugiej strony wiem, że taki 3 - 4 latek
> | może być nieobliczalny.
> |
> oczywiście - końcu mam taki model. Może nie pluje ale potrafi machać
> nóżkami ;)

Kwestia czasu;-)

> Zwrócenie uwagi na to żeby tak nie robiło zazwyczaj skutkuje. Co do 2-3
> latka jeszcze bym się przychyliła do tego by prosić o wybaczenie,
> natomiast śmiesznie wygląda obrazek typu mama przepraszająca a 6-latek
> bezczelnie się śmiejący.

Kwestia wieku. Dlatego pisałam, że_czasami_

> Uważam że dziecku trzeba zwracać w każdej sytuacji uwagę na to co wypada a
> co nie - to w późniejszym wieku nie będzie niespodzianek typu mama
> przepraszająca za dziecko.

No to jesteśmy jednomyślne.
>
>
> | IMHO taki objaw może być też konsekwencją naturalnego buntu rozwojowego.
> | I może cię zaskoczyć w najmniej odpowiednim momencie, kiedy to dziecię
> | dotąd z aureolką nad głową pokaże rogi, bo mu się spódnica jakiejś pani
> | nie spodoba.
> |
> eeeee akurat w moim przypadku w to nie uwierze :)
> Ale podejrzewam że i takie przypadki się zdarzają.

Ja widziałam na własne oczy, serio.

> No i ja, będąc matką w życiu nie żądałabym od drugiej matki przeprosin za
> to co jej dziecko zrobiło.

A kto mówi o żądaniu? Natomiast co sobie pomyślę na temat matki i jej
dziecka, to moje;-)
Ja będąc matką po prostu pilnuję, żeby nikt nikogo nie musiał przepraszać,
ale jeśli mui się to nie uda, to jednak przeproszę poszkodowanego. Na
szczęście dzieci mam już wieku, kiedy same wiedzą, że jak nabroją, to
konsekwencje poniosą.

--
Pozdrawiam
Justyna,
Iza (12), Marcin (8)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2005-07-29 15:06:21

Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

złośliwa wrote:

>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
> | Ale ma do tego prawo. Jest chwilowo zły, więc nie ma powodu, żeby się
> słodko
> | uśmiechał. I dziecko wie, że przedobrzyło i teraz trzeba zrobić coś,
> | żeby tata przestał być zły. To nie musi przecież trwać "ruski miesiąc",
> | nie?
> |
> Więc jest chwilowo zły - chwilowo okazuje niezadowolenie i chwilowo
> odtrąca dziecko - na moje to się obraża :)

Dobra, niech będzie, że to kwestia nazewnictwa.

> Ogólnie to ja jestem za bardziej normalnymi karami - wystarczy że mam
> wybuchowy charakter i moja corka musi z tym żyć, a jeszcze karać ją w ten
> sposób - brrrr. Wolę uniwersalne - "szlaban do środy na komputer" albo
> "nieoglądanie bajek przez 2 dni" - i wierz mi moje dziecko też to
> zapamiętuje.

A ktoś twoierdził, że istnieją uniwersalne dzieci i uniwersalne sposoby
wychowania?

> A tak mnie naszło - takie granie na emocjach dzieci to chyba dobre jest
> tylko dla tych modeli współczujących, co nie ? Bo jeśli zdarzy się
> egzemplarz który nic sobie nie robi z tego że rodzic jest nadąsany za
> jakieś tam zachowanie - no to porażka nie ?

No sama pisałaś,ze do czego przyzwyczaisz, to masz;-) Najlepiej to jest, jak
dziecko wie, że taka i taka akcja zrodzi taką i taką reakcję, że za ten sam
czyn zawsze jest taka i taka kara. Bo bywa, że rodzice sami mieszają
dzieciom w głowach reagując na takie samo zachowanie raz dezaprobatą, innym
razem olewając całe zdzrzenie.
>
>
> Boszzz albo jest taki upał że mi mózg przegrzewa albo się już pogubiłam o
> co chodzi w tej dyskusji.

Nie jesteś sama w tym upale...


--
Pozdrawiam
Justyna,
Iza (12), Marcin (8)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2005-07-29 16:00:01

Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał
| A ktoś twoierdził, że istnieją uniwersalne dzieci i uniwersalne sposoby
| wychowania?
|
no chyba właśnie o to chodziło - że jestem nielogiczna w swoich karach :)
No ale mniejsza o większość :)


|Najlepiej to jest, jak
| dziecko wie, że taka i taka akcja zrodzi taką i taką reakcję, że za ten
sam
| czyn zawsze jest taka i taka kara. Bo bywa, że rodzice sami mieszają
| dzieciom w głowach reagując na takie samo zachowanie raz dezaprobatą,
innym
| razem olewając całe zdzrzenie.
|
zgadzam się w zupełności :)


| Nie jesteś sama w tym upale...
|
Antonio, facaldo !! ( czy jak to się tam pisze ) ;)

--
Kasia + 4 letnia Weronika
http://www.weronika.ckj.edu.pl/
gg 181718


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2005-07-29 19:38:37

Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: "JaBa" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dccv3a$uhq$1@zeus.man.szczecin.pl...
> Osobom z zewnątrz zawsze wydaje się, że mają rozwiązanie "problemu".
> Mnie nieustannie ktoś na ulicy coś "radzi", zwłaszcza kiedy syn
> dwu-i-pół-latek ma atak histerii. Tymczasem mam swoje metody, i wszelka
> "pomoc" tylko utrudnia nam sytuację.

ja tam zachowuje kamienna twarz i robie swoje
niech se ludzie gadaja co chca, ja wole byc konsekwentna....

> IMHO - najważniejsze mieć schemat prostych zasad. U nas jest to "kto
> pierwszy wziął zabawkę ten się nią bawi". Oczywiście awantury są na
> porządku
> dziennym, bo chłopcy (2,5 i 7 lat) nie zawsze pogodzą się z tą zasadą.
> Zwłaszcza ten młodszy.

he,he,he... skad to znam ;-)
u nas metoda podobna, ale jesli probuja zabierac jedno drugiemu, chwile
zostawiam ich, jesli nie bija sie,
to pewnie jakos sie dogadaja, jesli nie, wtedy wkraczam. Jesli dadza sie
namowic do jakiegos podzialu,
to w porzadku, jesli nie - zabieram sporna rzecz i chowam.
Ale jako jedynaczka to testuje te rzeczy na moich dzieciach, bo nie mam
czasu ani na szukanie fachowej lektury,
ani na jej czytanie :-(

JaBa, Agata (za 11 dni 2 latka), Rafal (za 32 dni 9 lat)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Spotkanie trójmiejskiej frakcji psd
[ANKIETA] Alergie pokarmowe u dzieci
nastolatki
zajęcia w glinie...
TATRALANDIA-poleccie kwatery...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »