>
> A ja takich znam i wiem, że tacy istnieją.
> Nie chodzi o ilość tylko o jakość.
> Niech szuka podobnych do siebie i nie gardzących każdym
> z powodu kasy, fury, komóry i dziewuch na pęczki.
>
> Może to specyfika wielkich miast, że zapomina się już co w życiu
najważniejsze ?


Ojjj tak, niby w miastach wiecej ludzi i mozna znalezc podobnego do siebie
ale wcale tak nie jest. Na wsi wszyscy ludzie sa tacy sami.

> A potem się szuka nie wiadomo jakich podniet do osiągnięcia nawet prostego
> zadowolenia, nie mówiąc już o szczęściu.

To prawda mam kilka przykladow takiego zachowania.

> Pozdrowienia, Eva

Ja tez pozdrawiam :)))) Elrond