Strona główna Grupy pl.misc.dieta Powitanie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Powitanie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-01-09 06:24:01

Temat: Re: Powitanie
Od: "Jadarek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> nim ginie. Ciekawe, czy już Małysz został tak ustawiony? Jeżeli tak, to po
> chłopie. Szkoda. Jedyna nadzieja w tym, że jak wypadnie z kadry, to
mamusia
> w domu znów mu nagotuje kwaśnicy na tłustych żeberkach i zagryzie to
> łoscypkiem.

... albo pójdzie do nowootwartej Arkadii w Wiśle (dla wegetarian jej tam nie
otworzyli ;-)))) )

"Jadarek" - Dariusz Kral



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-01-09 07:29:17

Temat: Re: Powitanie
Od: "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Bezurazuary" <x...@y...com> napisał w wiadomości
news:biil3useq76b6pl5l8jcpbse41n4v4av8g@4ax.com...

> Dodatkowe dwa do trzech kilogramów wody ciało wydala w związku z dwoma
> procesami które się zaczynają przy przejściu na dietę Atkinsa. Wskutek
> zmniejszonej dostępności węglowodanów nerki tracą zdolność do
> koncentrowania moczu, a dodatkowe "wypłukanie" organizmu następuje na
> skutek konieczności wypłukania toksycznych efektów spalanych ketonów.
>
> Każdy kto przechodzi na dietę atkinsa/optymalną może się sam o tym
> przekonać, wystarczy że będzie mierzył ilość wydalanego moczu.
>
No rzeczywiście, na DO przestałam nareszcie kilkakrotnie w nocy biegać do
łazienki "jak kot z pęcherzem". A o tym, czy to się nerkom podoba czy nie,
świadczą wybitnie różne moje wyniki analizy moczu sprzed DO i po dwóch
latach na DO. Przedtem stałą formułką na moim wyniku były: nabłonki
wielokątne -dość liczne, leukocyty średnio od 2 do 6 w polu widzenia, dość
liczne szczawiany wapnia, śluz - liczne pasma.

Wynik z lipca 2000 r.(2 lata DO) i następne, już nie wykazują żadnych
patologicznych zmian. Zaznaczam, że nie czuję z ich strony żadnego sygnału,
by coś im się nie podobało (to samo dotyczy serca- kiedyś zdarzały mu się
kłucia, trzepotania itp. reakcje, wątroba także chodzi jak szwajcarski
zegarek - zupełnie jej nie czuję, a może już jej nie mam? ; ) Myślisz, że
to wszystko mi się wydaje? Albo, że laboratoria się pomyliły w odczycie?
Albo że moje serce, wątroba i nerki zostały perfidnie przeze mnie oszukane i
za lat kilka przyjdzie mi zejść w konwulsjach zatrutego tłuszczem organizmu?
Póki co, moja wątroba
produkuje sobie bez trudności dostateczne ilości żółci i wraz z nią
odprowadza wszystko to, co dla organizmu jest zbędne (i rozpuszczalne w
tłuszczach). Na diecie niskotłuszczowej wygląda to zupełnie inaczej. Ale to
już problem nieoptymalnych.

>
> Przy siakiej właśnie nie. Organizm przechodzi na "ciąg" ketonowy, do
> czego mu zapasy glikogenu w wątrobie nie są potrzebne.
>

Nie wiem na jakim ciągu ja chodzę ; ) , ale ketonów w moczu nie mam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-01-09 08:54:09

Temat: Re: Powitanie
Od: "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Leszek Serdyński" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1eadg$7es$3@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Bezurazuary" <x...@y...com> napisał w wiadomości
> news:u28h3u00uoaj0t7mlvob18fkmgi158q0us@4ax.com...

> Zresztą jakie wyniki osiągają nasi sportowcy to widać. Jak trafi się jakiś
> talent, to szybko zostaje przez "specjalistów" ustawiony naukowo i słuch
po
> nim ginie. Ciekawe, czy już Małysz został tak ustawiony? Jeżeli tak, to po
> chłopie. Szkoda.

I jakoś nikt nie dostrzega, że mali chłopcy zafascynowani sukcesami
Małysza, kojarzyć je będą z reklamowaną przez niego czekoladą : ( ... jakie
to smutne...

Jedyna nadzieja w tym, że jak wypadnie z kadry, to mamusia
> w domu znów mu nagotuje kwaśnicy na tłustych żeberkach i zagryzie to
> łoscypkiem.
>
Dokładnie : )

A zwróciliście uwagę na migawkę (niestety bardzo krótką)
z kuchni Svena Hannawalda? Anoreksję ma ponoć za sobą, a kamera pokazała
jak... rozbija j a j k a : ) ... niestety - na ciasto : ( , podobno
(ciasto) lubi... , tak powiedział komentator : (
a jeśli tak, to długo na tym szczycie nie pobędzie.

Krystyna*Opty*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-01-09 09:19:48

Temat: Re: Powitanie
Od: "alf" <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Bezurazuary <x...@y...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c...@4...com..
.
> "alf" <s...@a...pl> wrote:
>
> >> >> Tak po prostu jest. Nie wierzysz lekarzom, gazetkom i tv to zapytaj
> >> >> jakiegos zawodowego sportowca albo jego trenera. Ci goscie raczej
wiedza
> >> >> co robia bo od efektow ich odchudzania zaleza wyniki, zwyciestwa i
> >> >> pieniadze.
> >
> >> Unikasz odpowiedzi. Wszyscy grupowi "optymalni" "eksperci" nie zmienią
> >> faktu że żaden zawodowy sportowiec ani jego trener nie stosują tej
> >> diety. Dlaczego? Bo zależy im na wynikach a nie na mitach.
> >
> >jakos przyklad zawodowego sportu nie przemawia do mnie
> >pierwsze skojarzenie to doping, anaboliki, proteiny z puszki
> >red bull, i rozne inne g.
>
> Cóż, nie odpowiadam za Twoje skojarzenia. Możesz być jednak pewien że
> goście którzy - jak piszesz - ładują w siebie chemię, z radością
> przeszliby na coś tak niewinnego, jak nowa, "naturalna" i "optymalna"
> dieta. Gdyby tylko działała.
>
> Tymczasem zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych "optymalni" nie mają
> szans

zgadzam sie w 100% (choc nigdy nie probowalem sie forsowac
np. dlugim biegiem) - sport wytrzymalosciowy nie lezy w naturze
czlowieka - po co biegac godzinami jak jakas antylopa jak mozna
sprawe zalatwic w 5 minut jak np. Lew (to tak alegorycznie),
a tak powaznie to glownym miesniem czlowieka jest mozg
(z tluszczu zreszta chyba w duzej mierze) dlatego ja np.
wybralem ze sportow zeglarstwo a nie plywanie

A|F


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-01-09 14:00:30

Temat: Re: Powitanie
Od: w...@p...com.pl szukaj wiadomości tego autora

...przerywamy program aby na żywo przekazać
co Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> oświadczył/a:

> Jedyna nadzieja w tym, że jak wypadnie z kadry, to mamusia
> w domu znów mu nagotuje kwaśnicy na tłustych żeberkach i zagryzie to
> łoscypkiem.

czy o to w optymalnej chodzi, żeby zjeść cokolwiek byle tłustego? podobno
można sobie krzywdę zrobić niedobrymi proporcjami? w domu tłuste żeberka
a na mieście snickers wystarczy?

--
wojmat
[jak powiedział naukowiec
w maju dobierz się do owiec] ["plastik" 5(26)/99]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-01-09 14:06:26

Temat: Re: Powitanie
Od: w...@p...com.pl szukaj wiadomości tego autora

...przerywamy program aby na żywo przekazać
co "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> oświadczył/a:

> Jedyna nadzieja w tym, że jak wypadnie z kadry, to mamusia
>> w domu znów mu nagotuje kwaśnicy na tłustych żeberkach i zagryzie to
>> łoscypkiem.
>>
> Dokładnie : )
>
> A zwróciliście uwagę na migawkę (niestety bardzo krótką)
> z kuchni Svena Hannawalda? Anoreksję ma ponoć za sobą, a kamera
> pokazała jak... rozbija j a j k a : ) ... niestety - na ciasto :
> ( , podobno (ciasto) lubi... , tak powiedział komentator : (
> a jeśli tak, to długo na tym szczycie nie pobędzie.

to ocali miliony fanów narciarstwa przed zmianą obywatelstwa...

--
wojmat
"And what you gonna do when the novelty has gone?"
[Joy Division]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-01-09 14:10:22

Temat: Re: Powitanie
Od: "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Krystyna *Opty* <k...@v...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a1h0h4$6cr$...@n...onet.pl...
>
> A zwróciliście uwagę na migawkę (niestety bardzo krótką)
> z kuchni Svena Hannawalda? Anoreksję ma ponoć za sobą, a kamera pokazała
> jak... rozbija j a j k a : ) ... niestety - na ciasto : ( , podobno
> (ciasto) lubi... , tak powiedział komentator : (
> a jeśli tak, to długo na tym szczycie nie pobędzie.
>

sugerujesz że jest takim beznadziejnym sportowcem bo źle sie odżywia?

tomek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-01-09 20:06:29

Temat: Re: Powitanie
Od: Bezurazuary <x...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

"Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> wrote:

>No rzeczywiście, na DO przestałam nareszcie kilkakrotnie w nocy biegać do
>łazienki "jak kot z pęcherzem". A o tym, czy to się nerkom podoba czy nie,
>świadczą wybitnie różne moje wyniki analizy moczu sprzed DO i po dwóch
>latach na DO. Przedtem stałą formułką na moim wyniku były: nabłonki
>wielokątne -dość liczne, leukocyty średnio od 2 do 6 w polu widzenia, dość
>liczne szczawiany wapnia, śluz - liczne pasma.
>
>Wynik z lipca 2000 r.(2 lata DO) i następne, już nie wykazują żadnych
>patologicznych zmian. Zaznaczam, że nie czuję z ich strony żadnego sygnału,
>by coś im się nie podobało (to samo dotyczy serca- kiedyś zdarzały mu się
>kłucia, trzepotania itp. reakcje, wątroba także chodzi jak szwajcarski
>zegarek - zupełnie jej nie czuję, a może już jej nie mam? ; ) Myślisz, że
>to wszystko mi się wydaje? Albo, że laboratoria się pomyliły w odczycie?
>Albo że moje serce, wątroba i nerki zostały perfidnie przeze mnie oszukane i
>za lat kilka przyjdzie mi zejść w konwulsjach zatrutego tłuszczem organizmu?

Myślę że może się to wiązać po prostu z tym, że jesz
a) mniej kalorii (częsty nieuświadamiany efekt diety optymalnej)
b) więcej świeżych warzyw
c) innymi nie związanymi czynnikami o których nic nie wiadomo

Może się też to wiązać po prostu z tym że schudłaś i dzięki temu właśnie
organizm funkcjonuje lepiej. Zauważ że ja nigdzie nie twierdzę, że diety
nisko węglowodanowe nie mogą być pomocne w schudnięciu. Twierdzę, że są
niebezpieczne, a już na pewno niesprawdzone w porównaniu z tradycyjnie
zdrowym modelem odżywiania, "śródziemnomorskim" lub "japońskim".

>Póki co, moja wątroba
>produkuje sobie bez trudności dostateczne ilości żółci i wraz z nią
>odprowadza wszystko to, co dla organizmu jest zbędne (i rozpuszczalne w
>tłuszczach). Na diecie niskotłuszczowej wygląda to zupełnie inaczej. Ale to
>już problem nieoptymalnych.

Sorry, ale to kolejne jakieś teorie z "optymalnych" książek które nie
mają empirycznego potwierdzenia. W szczególności twierdzenia, jakie tu
padły, jakoby dieta "niskotłuszczowa" (czyli jaka właściwie?) powodowała
kamienie w woreczku żółciowym.

>> Przy siakiej właśnie nie. Organizm przechodzi na "ciąg" ketonowy, do
>> czego mu zapasy glikogenu w wątrobie nie są potrzebne.
>
>Nie wiem na jakim ciągu ja chodzę ; ) , ale ketonów w moczu nie mam.

Widać jesz wystarczająco dużo węglowodanów.

--
Bezz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-01-09 20:17:15

Temat: Re: Powitanie
Od: Bezurazuary <x...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

"alf" <s...@a...pl> wrote:

>> Tymczasem zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych "optymalni" nie mają
>> szans
>
>zgadzam sie w 100% (choc nigdy nie probowalem sie forsowac
>np. dlugim biegiem) - sport wytrzymalosciowy nie lezy w naturze
>czlowieka - po co biegac godzinami jak jakas antylopa jak mozna
>sprawe zalatwic w 5 minut jak np. Lew (to tak alegorycznie),

Jak już chcesz tak teoretyzować to muszę Ci powiedzieć że mylisz się
zupełnie. Człowiek jest jednym z najwytrzymalszych zwierząt w
przyrodzie. Typowe polowanie wśród ludów łowieckich na przykład na
jelenia wygląda tak, że jeleń zostaje raniony strzałą, ale rzadko jest
to dla niego śmiertelne - zwierzę zaczyna uciekać a myśliwy idzie za nim
nierzadko przez kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów, dopóki ofiara
się nie wykrwawi. Indianie prerii amerykańskich potrafili "zachodzić" do
absolutnego zmęczenia mustangi, które chcieli pozyskać z dzikich stad.
Dzisiaj odbywają się maratony w których ludzie przechodzą w 24 godziny,
po terenie, 120 i więcej kilometrów - wysiłek od którego, całkiem
dosłownie, koń by padł. Wytrzymałość to znacznie większy atut człowieka
w świecie zwierząt niż brutalna siła.

>a tak powaznie to glownym miesniem czlowieka jest mozg
>(z tluszczu zreszta chyba w duzej mierze) dlatego ja np.
>wybralem ze sportow zeglarstwo a nie plywanie

Funkcjonowanie mózgu akurat jest prawie niezależne od diety (w
porównaniu z resztą organizmu), mózg jest najdoskonalej izolowanym od
reszty ciała organem i zawsze może liczyć na to, czego potrzebuje. W
przypadku skrajnego zagłodzenia inne organy mogą być już prawie martwe,
ale ostatnie kalorie zawsze idą na mózg.

--
Bezz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-01-09 21:47:40

Temat: Re: Powitanie
Od: "alf" <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Bezurazuary <x...@y...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:f...@4...com..
.
> >> Tymczasem zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych "optymalni" nie mają
> >> szans

<CIACH>

> Jak już chcesz tak teoretyzować to muszę Ci powiedzieć że mylisz się
> zupełnie. Człowiek jest jednym z najwytrzymalszych zwierząt w
> przyrodzie.
> Typowe polowanie wśród ludów łowieckich na przykład na
> jelenia wygląda tak, że jeleń zostaje raniony strzałą, ale rzadko jest
> to dla niego śmiertelne - zwierzę zaczyna uciekać a myśliwy idzie za nim
> nierzadko przez kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów, dopóki ofiara
> się nie wykrwawi.

czyzbys zmienil zdanie ?
chyba ze teraz bedziesz mnie przekonywac ze oni tego jelenia wcale nie jedli
tylko tak dla sportu za nim ganiali ?

A|F



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Problemy z nadwagą
Ziemniaki
czy nie uwazacie, ze diety nie maja sensu?
dietetyk?
Kalkulator kalorii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »