Strona główna Grupy pl.misc.dieta Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 44


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2004-09-01 21:48:58

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ch5bj4$pf3$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ch504f$c98$1@news.onet.pl...

> > Wiadomo, że gotowana marchewka z groszkiem może spowodować szybki
> > wzrost cukru we krwi, no i wyrzut insuliny - czyli potrawa ma
wysokie
> > IG. Ale ta sama marchewka z groszkiem przyrządzona wg przepisu
> > optymalnych zawiera sporo tłuszczu i nie jemy jej jako
samodzielnego
> > dania, nie mamy zasady niełączenia, czyli jemy także w
towarzystwie
> > białka i tłuszczu innych składników na talerzu, co razem SPOWALNIA
> > szybkość wchłaniania cukru z tej marchewki z groszkiem, czyli de
facto
> > marchewka z groszkiem na naszym talerzu musi mieć index NIŻSZY,
> > niż wasza, bo nie wolno wam jej łączyć z tłuszczem :)
>
> nie bardzo wiem o co ci chodzi czy ma to być post pochwalny na temat
> tłuszczu jako jedynie zdrowego pozywienia, czy moze chcesz napisać o
> "odchudzających" własciwosciach tłuszczu w połaczeniu z
weglowodanami.

Nie zrozumiałeś? Napisałam w odpowiedzi, zgodnie z twoim życzeniem
coś o MM, czyli o IG, i że IG to rzecz względna.

> leszek spasł sie gdyż zle sie odzywiał .uwierzył w brednie ,że mozna
> schudnąc i utrzymać prawidłowa wage stosując ZO.od kilku lat jest na
diecie ok 1600 kal mimo to przytył.
> a tu następny agregat który chwycił sie kopenhaskiej aby zgubić kg
których sie dorobił na DO

>
http://forum.dieta-optymalna.info/index.php?cmd=show
_allmsg&group=dieta
.optymalna&post_nr=22716

No to pokaż się, udowodnij nam jak się wygląda na diecie Montignaca.
Wezmę oczywiście poprawkę na twój młody wiek. Ponieważ my w twoim
wieku z reguły wszyscy byliśmy szczupli bez względu na to, czym się
objadaliśmy. A przecież wtedy
1. nikt się nie bał jeść tłuszczów - bo nikt nie straszył cholesterolem
2. nie było propagandy "owocowo-warzywnej" - więc i nikt ideologicznie
nie wpychał w siebie "dużo owoców i warzyw"
3. młodzi mieli zupełnie inne zainteresowania nie związane z dietą i
odchudzaniem - bo otyłych i cukrzyków po prostu prawie nie było.

> a co ze starszym synem???on nadal jest bydłem ludzkim tzn. wege???

Nie "jest" bydłem, a "żywi się" jak bydło, czyli pastwiskowo.
Widzisz różnicę?

Krystyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2004-09-02 06:36:34

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ch5g3r$2v4$1@news.onet.pl...





> Nie zrozumiałeś? Napisałam w odpowiedzi, zgodnie z twoim życzeniem
> coś o MM, czyli o IG, i że IG to rzecz względna.

tego to juz nie rozumiem, traktujesz MM wybiórczo zapominając o szkodliwosci
tłuszczów zwierzęcych.
IG to bardzo wąski wycinek MM ,a jego popularność ma związek ze
spektakularnymi efektami "odchudzającymi"




> No to pokaż się, udowodnij nam jak się wygląda na diecie Montignaca.

naprawde tak sądzisz ,mogłabys sie bardzo rozczarować.zarówno odnosnie
mojego młodego wieku jak i wygladu gdzieś tu juz podawałem swoje parametry i
jakoś nikt mi nie zarzucił nadwagi ehehehehehhe no bo jak przy tak niskim
poziomie tkanki tłuszczowej????


> Wezmę oczywiście poprawkę na twój młody wiek. Ponieważ my w twoim
> wieku z reguły wszyscy byliśmy szczupli bez względu na to, czym się
> objadaliśmy.

my????????

A przecież wtedy
> 1. nikt się nie bał jeść tłuszczów - bo nikt nie straszył cholesterolem

nikt???

> 2. nie było propagandy "owocowo-warzywnej" - więc i nikt ideologicznie
> nie wpychał w siebie "dużo owoców i warzyw"

nie było?????

> 3. młodzi mieli zupełnie inne zainteresowania nie związane z dietą i
> odchudzaniem - bo otyłych i cukrzyków po prostu prawie nie było.


????????

> > a co ze starszym synem???on nadal jest bydłem ludzkim tzn. wege???
>
> Nie "jest" bydłem, a "żywi się" jak bydło, czyli pastwiskowo.
> Widzisz różnicę?

w przypadku swojego syna widzisz róznice ale w przypadku innych ludzi juz
nie widzisz.
wytłumacz mi jak to jest. twój syn widzi na co dzień cudowne działanie diety
optymalnej na organizm ludzki a mimo to nie stosuje DO a nawet wręcz
przeciwnie :) jest wege.
czy jest ułomny??czy ta jego ułomnosc ma jakis związek z dietą??czy ułomnośc
jego jest skutkiem diety czy może dieta jest skutkiem ułomności?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2004-09-02 12:13:01

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ch6f1n$5mk$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ch5g3r$2v4$1@news.onet.pl...

> > Nie zrozumiałeś? Napisałam w odpowiedzi, zgodnie z twoim życzeniem
> > coś o MM, czyli o IG, i że IG to rzecz względna.
>
> tego to juz nie rozumiem, traktujesz MM wybiórczo zapominając o
szkodliwosci tłuszczów zwierzęcych.

No ale ja dalej to IG przedstawiłam w korelacji ze stosowaną dietą
optymalną. Innymi słowy - hamujące działanie błonnika (zasada MM)
na szybkość wchłaniania cukru (i tym samym wydzielanie insuliny)
- można z powodzeniem zastąpić hamującym działaniem tłuszczu
(zasada DO), i rezultat jest podobny - powolne wchłanianie cukru
i brak huśtaki cukrowo-insulinowej we krwi.
Czyli idea stosowania błonnika jako spowalniacza wydzielania cukru
- ma konkurenta w tłuszczu.
Ja nie mówię ci, że masz ją zastosować w MM, ja jedynie porównuję
konkretne zasady obu diet wynikające z ZAŁOŻEŃ autorów tych diet,
a założeniem było - zahamować wyrzut insuliny.
Montignac "wiedział", że tłuszcz jest "be", więc z wyboru do tej
układanki pozostał mu tylko błonnik, który zresztą jest powszechnie
akceptowany i ceniony przez naukę i medycynę, czyli trafił na
sprzyjający grunt do szerokiej akceptacji MM.

> IG to bardzo wąski wycinek MM ,a jego popularność ma związek ze
> spektakularnymi efektami "odchudzającymi"

Ale ja jakoś nie bardzo mam szansę zobaczyć tę spektakularność.
Też chciałabym zobaczyć zdjęcia wielu ludzi piszących na strony o MM,
jak wyglądali przed MM i po zastosowaniu MM ile czasu stosują itd.,
przeczytać to, co mają do powiedzenia, jakie mają doświadczenia itp.

> > No to pokaż się, udowodnij nam jak się wygląda na diecie
Montignaca.
>
> naprawde tak sądzisz ,mogłabys sie bardzo rozczarować.zarówno
> odnosnie mojego młodego wieku jak i wygladu

No to weź i mnie rozczaruj... :)

> gdzieś tu juz podawałem swoje parametry i jakoś nikt mi nie zarzucił
nadwagi ehehehehehhe no bo jak przy tak niskim poziomie tkanki
> tłuszczowej????

Łe... nie wierzę... ;]
Chyba przeoczyłam... poza tym "klawiatura jest cierpliwa" można kliknąć
taką cyferkę, lub inną... a zdjęcie to już coś bardziej konkretnego :)

> > Wezmę oczywiście poprawkę na twój młody wiek. Ponieważ my w twoim
> > wieku z reguły wszyscy byliśmy szczupli bez względu na to, czym się
> > objadaliśmy.
>
> my????????

My, czyli kilku z optymalnych weteranów na tej grupie :)
Mamy już swoje latka, a tamte czasy z naszej młodości
(z czarakterystyką wcześniej wymienioną w punktach) dotyczyły nas
wszystkich :)
Zresztą zapytaj każdego z nich, czy w latach swej młodości mieli
nadwagę i czy równie często spotykali swoich rówieśników z nadwagą,
czy cukrzycą, jak dziś się spotyka wśród młodych.

> A przecież wtedy
> > 1. nikt się nie bał jeść tłuszczów - bo nikt nie straszył
cholesterolem
>
> nikt???

Nikt. Podroby były w normalnym menu, szynki nie faszerowano
konserwantami i wypełniaczami, półki sklepowe nie uginały się od soków
i cukrowych odżywek dla dzieci, nie wspomnę o słodyczach.
A owoce jadło się jako deser PO właściwym posiłku, czyli w momencie
wypełnionego żołądka sporą porcją tłuszczu - wtedy nie jest możliwe
zjedzenie dużej ilości owoców (czyli cukrów), dalsze skutki są już
znane... A reklam w mediach nie było, przynajmniej tego typu
i w takiej skali jak dziś.

Szeroko zakrojone badania obejmujące 7 krajów, szukające korelacji
między rodzajem diety (i innymi czynnikami wynikającymi z trybu życia)
a umieralnością i zapadalnością na różne choroby u różnych populacji na
świecie, wykonano dopiero przed rokiem 1980 i w tymże roku wydano
książkę na ten temat [szczegółowo omawia je dr Wolfgang Lutz w swej
książce "Życie bez pieczywa" - bardzo treściwa książka i zawiera
obszerną bibliografię!].
I tak się zaczęła toczyć ta śniegowa kula... a dziś mamy to,
co mamy... :[

> > 2. nie było propagandy "owocowo-warzywnej" - więc i nikt
ideologicznie nie wpychał w siebie "dużo owoców i warzyw"
>
> nie było?????

Propagandy dietetycznej owocowo-warzywnej - nie było.

> > 3. młodzi mieli zupełnie inne zainteresowania nie związane z dietą
i odchudzaniem - bo otyłych i cukrzyków po prostu prawie nie było.

> ????????

Młodyś... ;]

> > Nie "jest" bydłem, a "żywi się" jak bydło, czyli pastwiskowo.
> > Widzisz różnicę?
>
> w przypadku swojego syna widzisz róznice ale w przypadku innych
ludzi juz nie widzisz.

Staram się widzieć.

> wytłumacz mi jak to jest. twój syn widzi na co dzień cudowne
działanie diety optymalnej na organizm ludzki a mimo to nie stosuje
DO a nawet wręcz przeciwnie :) jest wege.

1. Wege "wchłonęło" go o wiele lat wcześniej, niż ja poznałam DO.
2. Temat "wegetarianizm" i "DO" omawialiśmy (a właściwie JA próbowałam
omówić) wtedy kiedy poznałam DO, ale każdy wege jest przygotowany
na takie próby racjonalnej dyskusji ze strony otoczenia i ma na to
kilka odpowiedzi, które dyskusję wykluczają:
1. "...ale ja lubię jeść"
2. "...ale ja NIE CHCĘ dyskutować na temat wegetarianizmu, czy innej
diety. To mnie nie interesuje."
3. "Nie interesuje mnie, czy wege jest zdrowa, czy nie, nie chcę jeść
zwierząt i koniec" :|

Do tanga trzeba dwojga... do dyskusji też.
Tylko wtedy jest możliwy przepływ infomacji. Zwróć uwagę co często
robią na grupie wegetarianie: NIE CHCĄ czytać i dyskutować
z krytykującymi wegetarianizm i chętnie korzystają z filtra KF,
dokładnie tak jak w realu ucinają wszelkie próby rzeczowej
argumentacji.
Nie - bo nie i już.

Od tamtej pory o dietach nie rozmawiamy. Na szczęście nie mieszkamy
razem :)
Raz, dwa razy do roku przyjeżdża z żoną wege na 2-3 tygodnie - a ja
nawet im gotuję wegetariańskie posiłki :)
Rozmawiać o efektach diet nie musimy - różnice w codziennej egzystencji
widać aż nadto wyraźnie. Często dość nerwowo reaguje i jest ciągle
głodny.
W każdym razie mam w rodzinie niechcianą możliwość obserwowania wpływu
obu diet na ludzi. No i ja sama mam tez za sobą doświadczenia ze
zbliżonej do diety bardziej roślinnej, niż pochodzenia zwierzecego
(znacznie ograniczałam jajka, mięso, masło zastąpiłam masłem roślinnym,
musli
na śniadanie itd ).

> czy jest ułomny??czy ta jego ułomnosc ma jakis związek z dietą??czy
ułomnośc jego jest skutkiem diety czy może dieta jest skutkiem
ułomności?

Hmm... pytanie z gatunku: "Co było pierwsze: jajko czy kura?" ;)
To działa w obie strony... ale zawsze "na początku było słowo" ;)
czyli na początku zawsze jest jakaś nasza decyzja\zamysł\postanowienie,
mniej lub bardziej sensowne - ale o tym dowiadujemy się o wiele później
w konfrontacji z następującymi po sobie zdarzeniami.

Krystyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2004-09-03 07:08:14

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ch72nu$8vd$1@news.onet.pl...

> No ale ja dalej to IG przedstawiłam w korelacji ze stosowaną dietą
> optymalną. Innymi słowy - hamujące działanie błonnika (zasada MM)
> na szybkość wchłaniania cukru (i tym samym wydzielanie insuliny)
> - można z powodzeniem zastąpić hamującym działaniem tłuszczu
> (zasada DO), i rezultat jest podobny - powolne wchłanianie cukru
> i brak huśtaki cukrowo-insulinowej we krwi.


na temat IG i DO napisałaś tutaj





http://groups.google.pl/groups?q=g:thl3091387580d&dq
=&hl=pl&lr=&ie=UTF-8&selm=c1qovv%24fje%241%40news.on
et.pl


a nawet wręcz przeciwnie

> Czyli idea stosowania błonnika jako spowalniacza wydzielania cukru
> - ma konkurenta w tłuszczu.

nie sadze aby błonnik czuł oddech na plecach konkurencjnego tłuszczu chyba
,że chodzi ci o ten słynny optymalny "chuch"

> Ja nie mówię ci, że masz ją zastosować w MM, ja jedynie porównuję
> konkretne zasady obu diet wynikające z ZAŁOŻEŃ autorów tych diet,
> a założeniem było - zahamować wyrzut insuliny.

a gdzie kwasniewski pisał coś o indeksie glikemicznym ?????


> Montignac "wiedział", że tłuszcz jest "be", więc z wyboru do tej
> układanki pozostał mu tylko błonnik, który zresztą jest powszechnie
> akceptowany i ceniony przez naukę i medycynę, czyli trafił na
> sprzyjający grunt do szerokiej akceptacji MM.

o tym juz pisałas tutaj




http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.m
isc.dieta&aid=25699216



dlaczego usuwasz wiadomości z serwera???? wstydzisz się tego co napisałaś???
jeśli tak to nie pisz

>
> > IG to bardzo wąski wycinek MM ,a jego popularność ma związek ze
> > spektakularnymi efektami "odchudzającymi"
>
> Ale ja jakoś nie bardzo mam szansę zobaczyć tę spektakularność.
> Też chciałabym zobaczyć zdjęcia wielu ludzi piszących na strony o MM,
> jak wyglądali przed MM i po zastosowaniu MM ile czasu stosują itd.,
> przeczytać to, co mają do powiedzenia, jakie mają doświadczenia itp.

to dziwne ale ja czytam co jakiś czas relacje ludzi którzy osiągneli
zamierzone rezultaty stosując MM a ty tego nie widzisz.faktem jednak jest
,ze na MM nie ma tak spektakularnych efektów jak na DO i nikt ze
stosujących MM nie odzyskał człowieczeństwa natomiast na DO przytrafiło sie
to wielu


> No to weź i mnie rozczaruj... :)

czujesz się samotna w realu??? przykro mi ale ci nie pomoge

> Łe... nie wierzę... ;]
> Chyba przeoczyłam... poza tym "klawiatura jest cierpliwa" można kliknąć
> taką cyferkę, lub inną... a zdjęcie to już coś bardziej konkretnego :)

potrzebujesz jakiegoś fetysza???

>
> > > Wezmę oczywiście poprawkę na twój młody wiek. Ponieważ my w twoim
> > > wieku z reguły wszyscy byliśmy szczupli bez względu na to, czym się
> > > objadaliśmy.
> >
> > my????????
>
> My, czyli kilku z optymalnych weteranów na tej grupie :)

piszesz w czyim imieniu??


> > > 1. nikt się nie bał jeść tłuszczów - bo nikt nie straszył
> cholesterolem
> >
> > nikt???
>
> Nikt.

LOL

>
> > > 2. nie było propagandy "owocowo-warzywnej" - więc i nikt
> ideologicznie nie wpychał w siebie "dużo owoców i warzyw"
> >
> > nie było?????
>
> Propagandy dietetycznej owocowo-warzywnej - nie było.

LOL

>
> > > 3. młodzi mieli zupełnie inne zainteresowania nie związane z dietą
> i odchudzaniem - bo otyłych i cukrzyków po prostu prawie nie było.
>
> > ????????
>
> Młodyś... ;]

głupiaś...;]

>
> > > Nie "jest" bydłem, a "żywi się" jak bydło, czyli pastwiskowo.
> > > Widzisz różnicę?
> >
> > w przypadku swojego syna widzisz róznice ale w przypadku innych
> ludzi juz nie widzisz.
>
> Staram się widzieć.

tego nie widać po tobie


>
> > wytłumacz mi jak to jest. twój syn widzi na co dzień cudowne
> działanie diety optymalnej na organizm ludzki a mimo to nie stosuje
> DO a nawet wręcz przeciwnie :) jest wege.
>
> 1. Wege "wchłonęło" go o wiele lat wcześniej, niż ja poznałam DO.

pewnie naklezy do jakiejś sekty .może jakieś bractwo wegetariańskie??

> 2. Temat "wegetarianizm" i "DO" omawialiśmy (a właściwie JA próbowałam
> omówić) wtedy kiedy poznałam DO, ale każdy wege

każdy???



> Raz, dwa razy do roku przyjeżdża z żoną wege na 2-3 tygodnie - a ja
> nawet im gotuję wegetariańskie posiłki :)


czy możesz podać jakieś przepisy mysle ,że wielu osobom moga sie spodobać

> Rozmawiać o efektach diet nie musimy - różnice w codziennej egzystencji
> widać aż nadto wyraźnie. Często dość nerwowo reaguje i jest ciągle
> głodny.

napisz o tym to jest bardzo ciekawe.mowie powaznie


>> > czy jest ułomny??czy ta jego ułomnosc ma jakis związek z dietą??czy
> ułomnośc jego jest skutkiem diety czy może dieta jest skutkiem
> ułomności?
>
> Hmm... pytanie z gatunku: "Co było pierwsze: jajko czy kura?" ;)
> To działa w obie strony... ale zawsze "na początku było słowo" ;)
> czyli na początku zawsze jest jakaś nasza decyzja\zamysł\postanowienie,
> mniej lub bardziej sensowne - ale o tym dowiadujemy się o wiele później
> w konfrontacji z następującymi po sobie zdarzeniami.


zastanawia mnie fakt iz nie negujesz ułomności swojego syna.masz tylko
problem czy jego ułomność jest skutkiem diety czy dieta skutkiem ułomnosci


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2004-09-03 07:27:28

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

czarnyjanek w wiadomości news:ch9592$n9t$1@news.onet.pl pisze:
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ch72nu$8vd$1@news.onet.pl...
>
>> No ale ja dalej to IG przedstawiłam w korelacji ze stosowaną dietą
>> optymalną. Innymi słowy - hamujące działanie błonnika (zasada MM)
>> na szybkość wchłaniania cukru (i tym samym wydzielanie insuliny)
>> - można z powodzeniem zastąpić hamującym działaniem tłuszczu
>> (zasada DO), i rezultat jest podobny - powolne wchłanianie cukru
>> i brak huśtaki cukrowo-insulinowej we krwi.

Tego typu stwierdzenia padaly juz wiele razy w charakterze pewnika, ale czy
moge o cos zapytac? Gdzie konkretnie mozna przeczytac o tym, ze tluszcz
spowalnia wchlanianie spozytych weglowodanow i przeciwdziala gwaltownemu
spadkowi stezenia glukozy we krwi po wyrzucie insuliny?

--
Wiesz, mój smalczyk nie jest taki bezwartościowy, pokrojoną słoninkę, a jeszcze
lepiej podgardle, wytapiam tylko częściowo, czyli krótko właśnie po to, żeby nie
stracić całego wodoru ze słoninki - Krystyna Tomczak [KrystynaOpty]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2004-09-03 21:28:22

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "czarnyjanek" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ch9592$n9t$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ch72nu$8vd$1@news.onet.pl...
>
> na temat IG i DO napisałaś tutaj
>
http://groups.google.pl/groups?q=g:thl3091387580d&dq
=&hl=pl&lr=&ie=UTF-
8&selm=c1qovv%24fje%241%40news.onet.pl
>
> a nawet wręcz przeciwnie

Co znaczy: "...a NAWET wręcz przeciwnie"?
Jeśli nie zrozumiałeś mojej dość obszernej CAŁEJ wypowiedzi n/t, to już
nic na to nie poradzę, ale nie kombinuj po swojemu i nie usiłuj zmienić
sensu mojej wypowiedzi swoim głupawym skojarzeniem za pomocą słówka
"nawet".

W twoich wypowiedziach znamienne jest notoryczne uciekanie od
TEMATU metodą mylnych sugestii i przekłamań na grunt wycieczek
osobistych i nagminnej tendencji do ośmieszania adwersarza,
co z kolei czyni dalszą dyskusję NA TEMAT - już niemożliwą.
Jak zwykle... :[

> > Czyli idea stosowania błonnika jako spowalniacza wydzielania cukru
> > - ma konkurenta w tłuszczu.
>
> nie sadze aby błonnik czuł oddech na plecach konkurencjnego tłuszczu
chyba, że chodzi ci o ten słynny optymalny "chuch"

No pajacuj dalej... W końcu co ci zostało, gdy nie masz już co napisać?
Pajacowanie - to jedyna niezmienna twoja metoda na odpowiedź,
gdy brak rzeczowych kontrargumentów... Zawsze to samo.

> > Ja nie mówię ci, że masz ją zastosować w MM, ja jedynie porównuję
> > konkretne zasady obu diet wynikające z ZAŁOŻEŃ autorów tych diet,
> > a założeniem było - zahamować wyrzut insuliny.
>
> a gdzie kwasniewski pisał coś o indeksie glikemicznym ?????

Na CZACIE. Cytuję:
----------------------------------------------
~Doktor_Kwasniewski: j_667: w spożywaniu węglowodanów panuje wolność
zupełna jedynie u chorych na cukrzycę należy spożywać
węglowodany o tzw. niskim wskaźniku glikemicznym czyli te, które
po spożyciu najmniej podnoszą poziom glukozy we krwi
preferować te , które podnoszą poziom do 30% dla przykładu węglowodany
z piwa podnoszą poziom glukozy o 110% czyli od piwa nie tylko głowa
się kiwa, ale i brzuch rośnie, gdyż te węglowodany są przetwarzane
szybko na tłuszcz
---------------------------------------------

Jak widzisz (a może i nie widzisz...) - IG TEŻ MOŻE być stosowane
również na diecie optymalnej i nie stoi w sprzeczności z zasadami DO.
Ciekawe, co teraz przekręcisz i zmanipulusz...

> > Montignac "wiedział", że tłuszcz jest "be", więc z wyboru do tej
> > układanki pozostał mu tylko błonnik, który zresztą jest powszechnie
> > akceptowany i ceniony przez naukę i medycynę, czyli trafił na
> > sprzyjający grunt do szerokiej akceptacji MM.
>
> o tym juz pisałas tutaj

No to o co chodzi?

>
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.m
isc.dieta&aid=25699
216
>
> dlaczego usuwasz wiadomości z serwera???? wstydzisz się tego co
napisałaś???
> jeśli tak to nie pisz

Że co??? Węszysz jakiś spisek???
Znowu galopujesz ze swoimi chorymi wnioskami. A może ci ucięło twój
za długi link? Tylko znowu mnie źle nie odczytaj... ;>
Naucz się skracać linki, to proste http://www.glinki.com/

> to dziwne ale ja czytam co jakiś czas relacje ludzi którzy osiągneli
> zamierzone rezultaty stosując MM a ty tego nie widzisz.faktem jednak
jest
> ,ze na MM nie ma tak spektakularnych efektów jak na DO i nikt ze
> stosujących MM nie odzyskał człowieczeństwa

Nikt??? Nie kombinuj ponownymi manipulacjami. Poczytaj forum na stronie
GOGO http://montignac.miniportal.pl/forum/
Tam ludzie przejawiają człowieczeństwo wobec innych ludzi.
Ty natomiast swoim zachowaniem i metodami dyskusji go nie przejawiasz.

> natomiast na DO przytrafiło sie to wielu

A mnie się wydaje, że gdyby na MM efekty były bardziej spektakularne i
częściej spotykane, to i reakcje otoczenia wobec montiniakowców byłyby
równie spektakularne, czyli wręcz alergiczne, włącznie z oskarżeniami
o sekciarstwo ;)

> > No to weź i mnie rozczaruj... :)
>
> czujesz się samotna w realu???

A co to ma do rzeczy??? Ja chciałam zobaczyć, czy rzeczywiście jesteś
szczupły, a ty znowu wyciągasz jakieś inne wnioski :)

> przykro mi ale ci nie pomoge

A czy ja prosiłam cię o pomoc?

> > Łe... nie wierzę... ;]
> > Chyba przeoczyłam... poza tym "klawiatura jest cierpliwa" można
kliknąć
> > taką cyferkę, lub inną... a zdjęcie to już coś bardziej konkretnego
:)
>
> potrzebujesz jakiegoś fetysza???

Że co??? Znowu coś konfabulujesz???
Czy ty nie umiesz już czytać bez podtekstów?

> > > my????????
> >
> > My, czyli kilku z optymalnych weteranów na tej grupie :)
>
> piszesz w czyim imieniu??

Znowu przekręcasz i sugerujesz błędny wniosek z mojej wypowiedzi.
Straszne masz problemy z odczytywaniem tego, co jest napisane.
Nie "w czyim imieniu", a na podstawie wieloletnich dyskusji z
optymalnymi na grupie optymalnych na serwerze:
news://news.dieta-optymalna.info/dieta.optymalna

> > > > 1. nikt się nie bał jeść tłuszczów - bo nikt nie straszył
> > cholesterolem
> > >
> > > nikt???
> >
> > Nikt.
>
> LOL

No tak, krótko i treściwie. Jakże by inaczej ;[

> > > > 2. nie było propagandy "owocowo-warzywnej" - więc i nikt
> > ideologicznie nie wpychał w siebie "dużo owoców i warzyw"
> > >
> > > nie było?????
> >
> > Propagandy dietetycznej owocowo-warzywnej - nie było.
>
> LOL

:)

> > Młodyś... ;]
>
> głupiaś...;]

:) Same konkretne kontrargumenty w stylu czarnego :)

> > Staram się widzieć.
>
> tego nie widać po tobie

Znowu światła myśl czarnego. Czy z czymś takim można dyskutować?
Czarny geniusz rzekł - i po dyskusji... :[

> pewnie naklezy do jakiejś sekty .może jakieś bractwo wegetariańskie??

A dlaczego mnie tak seryjnie przesłuchujesz?
Może dla odmiany coś napiszesz o swojej diecie, tajemniczy czarnyjanku.
Pochwal się co jadasz? Dlaczego i kiedy zacząłeś stosować MM?
Czy byłeś przedtem na coś chory? A może miałeś nadwagę i MM tak
skutecznie pomogła Ci schudnąć? Ile miałeś nadwagi? Dlaczego nigdy
nic o sobie nie piszesz, a jesteś tak wścibski wobec innych?

> czy możesz podać jakieś przepisy mysle ,że wielu osobom moga sie
spodobać

1. Teraz twoja kolej na odpowiedzi.
2. odnośnie przepisów - NTG.

> napisz o tym to jest bardzo ciekawe.mowie powaznie

Ja też, ja też mówię poważnie.

> zastanawia mnie fakt iz nie negujesz ułomności swojego syna.masz
tylko
> problem czy jego ułomność jest skutkiem diety czy dieta skutkiem
ułomnosci

Problemy czarny, to TY masz. Z wnioskowaniem.
Permanentnie stosujesz uniki i prowokacje.
Czy cię ktoś krzywdzi i już nie umiesz inaczej rozmawiać z ludźmi,
tylko musisz na grupie to odreagowywać?
To bardzo ciekawe, pytam poważnie.

Krystyna



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2004-09-03 21:31:29

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał w wiadomości news:ch96cq$ras$1@inews.gazeta.pl...
> --
> Wiesz, mój smalczyk nie jest taki bezwartościowy, pokrojoną słoninkę,
a jeszcze lepiej podgardle, wytapiam tylko częściowo, czyli krótko
właśnie po to, żeby nie stracić całego wodoru ze słoninki - Krystyna
Tomczak [KrystynaOpty]

OK. Udało Ci się znaleźć na mnie haka ;)
Pojechałam w tamtej dyskusji zbytnim skrótem skojarzeń i w jednym
lakonicznym zdaniu wyszło jak wyszło... ;[
Było to napisane w kontekście dyskusji o różnych tłuszczach i ich
klasyfikowaniu według biochemicznej wartości, a z kolei wartość
tłuszczów (w sensie kalorycznym) przejawia się akurat różnicą
nasycenia wodorem. I było to napisane z uśmieszkiem, co skwapliwie
wyciąłeś... MANIPULANCIE Marcinie http://glinki.com/?l=7mrjk2

Fakt. W dyskusjach z przeciwnikami optymalnych, nie powinnam pozwalać
sobie na żadne luźne skojarzenia i skróty pisane z uśmieszkiem,
bo zostanie to "odpowiednio" zmodyfikowane w celu ośmieszania
i schodzenia z tematu dyskusji... prosta metoda uniku, w której
jednak lepszy od ciebie jest czarnyjanek.
Ty natomiast w dyskusjach stosujesz metodę gazetowych brukowców
wykorzystując do tego celu swoją sygnaturkę.

A na poważnie powinnam wtedy napisać nie tyle o wodorze,
co o "enzymach zawartych w słoninie potrzebnych do spalenia tejże
słoniny". A jak znowu uprzesz się, że nadal to jest śmieszne, to o
"witaminach i minerałach w tych enzymach zawartych".

Jeśli się z tym nie zgadzasz, to zanim ten cytat wsadzisz do swojej
sygnaturki wyjaśnij mi proszę, co się dzieje podczas wytapiania
słoniny?

Ja bardzo chętnie się dowiem, jaka jest różnica między zawartością
słoniny przed topieniem, a słoniną po całkowitym wytopieniu zwaną
smalcem?

Krystyna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2004-09-04 15:06:22

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: $ML <z...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 30 Aug 2004 22:37:55 +0200, Qba
<j...@N...neostrada.pl> napisał:

> 1. sniadanie - kawa rozpuszczalna + platki z mlekiem

Zadnych platkow. Nawet owsianych. Kiedys jak sie odchudzalem i jadlem na
sniadanie platki owsiane gorskie z mlekiem, ktore zawieraly sam owies i
powinny miec te IG <50, jednak nie pozwalaly mi schudnac. Zaczalem chudnac
dopiero, gdy odrzucilem wszelkie platki.

Na sniadanie moze sie sprawdzic omlet lub ryba z puszki (mniam, w
pomidorkach:)))

> 2. lunch w pracy - kilka plasterkow chudej wedliny + duzy pomidor lub
> ogorek

To jest bardzo dobre:)

> 3. obiad - chudy ser i chuda wedlina + ogorek/pomidor, wzglednie 2
> jajka na twardo lub np. jakies mieso gotowane (klopsiki, golabki)...
> co sie trafi i na co jest ochota ;-)
>
> W kazdym punkcie porcje nieduze, byle zaspokoic glod.
>
> Bedzie cos z tego? ;-) Mam do oddania w dobre rece minimum 15 kg
> (optymalnie byloby 20, ale nie bede sie upieral jak sie z 15-tka uda)
> ;-)

Bedzie:) A jedzenie malych porcji wcale nie jest konieczne przy takim
stylu odzywiania. MSZ mozesz jesc ile chcesz, no moze jak poczujesz sie
bardzo wypchana to przestan;)

--
<[S]:[M]:[L]>--+-+--<[Wracam do Quake'a]>
[Dr Kwasniewski uratuje polski hip-hop]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2004-09-04 15:52:24

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna*Opty* wrote:
> Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
> napisał w wiadomości news:ch96cq$ras$1@inews.gazeta.pl...
>
>>--
>>Wiesz, mój smalczyk nie jest taki bezwartościowy, pokrojoną słoninkę,
>
> a jeszcze lepiej podgardle, wytapiam tylko częściowo, czyli krótko
> właśnie po to, żeby nie stracić całego wodoru ze słoninki - Krystyna
> Tomczak [KrystynaOpty]
>
> OK. Udało Ci się znaleźć na mnie haka ;)
> Pojechałam w tamtej dyskusji zbytnim skrótem skojarzeń i w jednym
> lakonicznym zdaniu wyszło jak wyszło... ;[
> Było to napisane w kontekście dyskusji o różnych tłuszczach i ich
> klasyfikowaniu według biochemicznej wartości, a z kolei wartość
> tłuszczów (w sensie kalorycznym) przejawia się akurat różnicą
> nasycenia wodorem. I było to napisane z uśmieszkiem, co skwapliwie
> wyciąłeś... MANIPULANCIE Marcinie http://glinki.com/?l=7mrjk2
>
> Fakt. W dyskusjach z przeciwnikami optymalnych, nie powinnam pozwalać
> sobie na żadne luźne skojarzenia i skróty pisane z uśmieszkiem,
> bo zostanie to "odpowiednio" zmodyfikowane w celu ośmieszania
> i schodzenia z tematu dyskusji... prosta metoda uniku, w której
> jednak lepszy od ciebie jest czarnyjanek.
> Ty natomiast w dyskusjach stosujesz metodę gazetowych brukowców
> wykorzystując do tego celu swoją sygnaturkę.
>
> A na poważnie powinnam wtedy napisać nie tyle o wodorze,
> co o "enzymach zawartych w słoninie potrzebnych do spalenia tejże
> słoniny". A jak znowu uprzesz się, że nadal to jest śmieszne, to o
> "witaminach i minerałach w tych enzymach zawartych".
>
> Jeśli się z tym nie zgadzasz, to zanim ten cytat wsadzisz do swojej
> sygnaturki wyjaśnij mi proszę, co się dzieje podczas wytapiania
> słoniny?
>
> Ja bardzo chętnie się dowiem, jaka jest różnica między zawartością
> słoniny przed topieniem, a słoniną po całkowitym wytopieniu zwaną
> smalcem?
>
> Krystyna
>
>


Uprzejmie donoszę, w całości. Cooler -- jeśli zadajesz Krystynie
pytanie, to chociaż wyciung se jom z kaefa, co? :>

Tak swoją drogą, to cytowanie sygnaturek na usenecie dowodzi (co
najmniej) nieznajomości netykiety. Dyskutowanie z czyjąś sygnaturką to
już... A, co ja tam będę...


Pozdrawiam,
Karola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2004-09-04 16:48:20

Temat: Re: Pozbywanie sie zbednej wagi - prosba o ocene sposobu
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Karolina "duszołap" Matuszewska w wiadomości
news:chcobk$kd7$1@atlantis.news.tpi.pl pisze:

> Uprzejmie donoszę, w całości. Cooler -- jeśli zadajesz Krystynie
> pytanie, to chociaż wyciung se jom z kaefa, co? :>

Tylko po co, skoro i tak odpowiedzi nie uzyskalem? Gdyby nie sygnaturka, to
pewnie dywagacja bylaby na temat, bo ja wiem, miernoty oficjalnej medycyny i
nauki w ogole oraz spisku koncernow farmaceutycznych? Grunt to trzymac sie
meritum :)

--
Mimo, iż jestem wieloletnim optymalnym. Obecnie jestem w trakcie testowania
szwedzkiej diety oczyszczającej organizm z metabolizmu. - Karol Braniek [Morgano]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przeczytaj to...
Test nie czytać
Który to -element?
[link] dotyczy otyłości u dzieci
dieta wg. Michała Tombaka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »