Data: 2002-03-13 08:04:50
Temat: Re: Pozegnanie -(bardzo dlugie - sorry)
Od: <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasiu,
Jedynym pocieszeniem (wiem, że marnym) może być tylko to, że mąż szybciutko
znudzi się nową sytuacją, nową "przyjaciółką" (a w szczególności jej dziećmi).
Wszysko jest fajne, kiedy jest nowe. Po prostu za jakiś czas odkryje, ze także
w tym nowym związku nie zawsze jest niedziela, ze pojawią się kłopoty życia
codziennego, a w życie wkradnie się zwyczajna nuda. Nie mam dla niego szacunku
za to, że poświęca własne, wspaniałe dziecko i Wasz związek dla jakiejś...
Trzymam mocno za Ciebie kciuki,
Iwona i Paulina 2 i 7/12
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|