Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Marccel <m...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Poznałem ją w multikinie...
Date: Tue, 05 Jul 2005 22:51:20 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <daes5s$cn8$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <dac8pr$3m3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<42c9bf5d$0$2119$f69f905@mamut2.aster.pl>
<dadeun$jhk$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ach57.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1120596991 13032 83.25.59.57 (5 Jul 2005 20:56:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Jul 2005 20:56:31 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-GB; rv:1.7.3) Gecko/20040910
X-Accept-Language: en-gb, en
In-Reply-To: <dadeun$jhk$1@nemesis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:324417
Ukryj nagłówki
Jerzy Turynski wrote:
> Absolutnie NICZEGO _debilu_ się nie nauczyłeś...
Ok, nie biorę tego do siebie ;)
Ale gdyby jednak okazało sie, ze czegos tam kiedys sie nauczyłem,
to naprawdę wołałbym sie tego natychmiast pozbyc ;)
> Marccel: jeszcze nigdy nie widziałeś
Ach, rozgryzłes mnie. Tak serio filmy mnie nie interesuja
Zwykle są nudne i zawsze za długie (lepiej sie zdrzemnac i cos sobie
przysnic, serio)
Moze dlatego, ze widze jedynie to, co sam doświadczyłem i nic więcej
A moze dlatego, ze oczy juz nie te, męczę sie i szybko zasypiam?
Ale jest cos, do czego filmy (i nie tylko) MNIE się przydaja -
poznawanie ludzi
>[...]
> Wiesz, że to, czy jesteś człowiek myślący, czy "mają uszy a nie słyszą,
> mają oczy a nie widzą" można poznać już po jednym zdaniu/pytaniu, jakie
> zadałeś?
> Takie pytanie << Moglibyście mi polecic jakis godny uwagi film o Miłości?>>
> może wygenerować wyłącznie osobnik z owej drugiej kasty...
Niewątpliwie nie jestem osobnikiem myslącym, zgadzam sie.
Doswiadczam jedynie 'przyjemnosci' poznawania ludzi, co Ty mi tu,
przyznaję, troszke jakby psujesz ;)
> Właściwe jest nie: <<który film (jest o tym i owym)?>>, a <<W jaki spo-
> sób PATRZEĆ (nie ważne na co), by cokolwiek REALNEGO zobaczyć?...>>
Tak, masz racje - to jest tez jest ciekawe. Ale nie sądziłem, ze mozna o
to, ot tak sobie, zapytac. Moze kiedys dojrzeje do tego, aby sie
odważyc. A moze nie bede czul potrzeby pytac o to, co własciwe.
> 'Miłość' a szerzej 'emocje', to pojęcie abstrakcyjne, jakościowo
> analogiczne do pojęć 'siły', czy bardziej chłopsko 'pogody'...
> Jak potraktujesz bodźcem ops zadasz pytanie o pogodę/siłę/miłość/czas
> itd. itp. takiemu imbecylowi jak niezbecki, to ci z miejsca odpowie,
> że "tu i tu to jest a gdzie indziej to tego nie ma..."
> Nawet jak go wytresujesz do powtarzania, że <<pogoda to jest zawsze,
> nawet wtedy, gdy dla chłopów "jej nie ma">> to będzie łaził i popisy-
> wał się swoją tresurą, tyle że DALEJ nie będzie to miało najmniejszego
> 'przełożenia' na jakiekolwiek inne pojęcie abstrakcyjne... Ergo: stan-
> dardowa 'tresura w wiedzy' niezbeckich czy von Braunów absolutnie ni-
> czego nie daje, bo i tak << są w stanie zobaczyć wyłącznie to, co i
> tak JUŻ wcześniej widzieli...>>
>
> Poniał choć trochę?
tttak.. ;-)
Ale... Ja pojmuje cos innego: jak dowiem sie od 'imbecyla jednego z
drugim', jak on sie zapatruje na ową abstrakcję, po chłopsku - w jakim
polu oddziaływań lubi orać, to byc moze przyblize sie do tej mozliwosci,
ze sie porozumiemy (lub nie bede sobie 'zawracał tym głowy')
A wiesz co najgorsze w tej abstrakcji? Realna samotność
Hahaha, żartowałem ;)
M.
|