Data: 2002-10-01 06:35:53
Temat: Re: Pożytki dyskutowania
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kis Smis"
> Dwie kategorie to za mało, żeby dobrze podzielić zjawiska związane z
> rozmowami.
> Możemy przecież wyróznić jeszcze:
Pyskówki, na przykład, czyli okładanie się słownymi odpowiednikami
argumentów ostro- i tępokrawędziastych :)
Czyżby nam Schopenhauer wracał na tapetę?
Pozdrowienia
Mefisto
|