| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-29 12:41:12
Temat: Pożytki dyskutowaniaWiecie, co jest tak naprawdę piękne w dyskusji?
Schodzenie na manowce.
Zaczyna się o niebie, a kończy na chlebie albo odwrotnie. A po
drodze szpileczki, przykąsywania, popisy erudycyjne,
przynudzanie, perełki czystej mądrości, nudziarstwo,
upierdliwostki, przytulanki, eciu-peciu cioteczkowate,
zacietrzewy, pyszki, obrażanki itd. itp.
Czyli cała smakowitość korzystania z dobrodziejstw mowy i wolnego
czasu.
;-))
Jo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-29 20:55:18
Temat: Re: Pożytki dyskutowaniaOn Sun, 29 Sep 2002 14:41:12 +0200, "Joanna" <j...@w...pl> wrote:
>Wiecie, co jest tak naprawdę piękne w dyskusji?
>Schodzenie na manowce.
>Zaczyna się o niebie, a kończy na chlebie albo odwrotnie. A po
>drodze szpileczki, przykąsywania, popisy erudycyjne,
>przynudzanie, perełki czystej mądrości, nudziarstwo,
>upierdliwostki, przytulanki, eciu-peciu cioteczkowate,
>zacietrzewy, pyszki, obrażanki itd. itp.
Dlatego uważam za użyteczne posługiwanie się rozróżnieniem między
"dyskusją" a "rozmową". W przypadku "dyskusji", sytuacja, o której
piszesz, nie powinna mieć miejsca. "Dyskusja" narzuca pewien reżim
wypowiadania się. Obowiązują w niej zasady logiki, a także "trzymanie
się tematu". "Dyskutanci" dążą ponadto do pewnej konkluzji. "Dyskusja"
jest oczywiście "rozmową", ale nie każda "rozmowa" jest "dyskusją".
"Rozmowa", która nie jest "dyskusją", nie musi być konkluzywna.
Rozmówcy "realizują się" w samym akcie rozmowy. Owe "szpileczki,
przykąsywania i popisy erudycyjne" - to atrakcje tak rozumianej
"rozmowy".
Pozdrawiam,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-29 22:36:24
Temat: Re: Pożytki dyskutowania"Amnesiac" w news:kipepucrnprhikejefcudvfcmlkadj464b@4ax.com...
/.../
> Rozmówcy "realizują się" w samym akcie rozmowy. Owe "szpileczki,
> przykąsywania i popisy erudycyjne" - to atrakcje tak rozumianej
> "rozmowy".
A ponieważ
"Forum to jest w pełni demokratycznym tyglem poglądów i postaw,
jak również żywym laboratorium, pełnym różnych motywacji i cech
charakterów autorów wypowiedzi."
wszystko jest jasne i na właściwym miejscu. Kwitnie różnorodność,
kwitnie życie. Symboliczne ale i narkotyczne.
> Amnesiac
All
ps. cytat ze strony głównej www.psphome.htc.net.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-30 14:46:47
Temat: Re: Pożytki dyskutowaniaAmnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl> napisał(a):
> Dlatego uważam za użyteczne posługiwanie się rozróżnieniem między
> "dyskusją" a "rozmową". W przypadku "dyskusji", sytuacja, o której
> piszesz, nie powinna mieć miejsca. "Dyskusja" narzuca pewien reżim
> wypowiadania się. Obowiązują w niej zasady logiki, a także "trzymanie
> się tematu". "Dyskutanci" dążą ponadto do pewnej konkluzji. "Dyskusja"
> jest oczywiście "rozmową", ale nie każda "rozmowa" jest "dyskusją".
> "Rozmowa", która nie jest "dyskusją", nie musi być konkluzywna.
> Rozmówcy "realizują się" w samym akcie rozmowy. Owe "szpileczki,
> przykąsywania i popisy erudycyjne" - to atrakcje tak rozumianej
> "rozmowy".
Dwie kategorie to za mało, żeby dobrze podzielić zjawiska związane z
rozmowami.
Możemy przecież wyróznić jeszcze:
Dysputy
Jak odróżnisz od dyskusji jej wyższy poziom czyli dysputę, to nie będziesz
musiał od każdej dyskusji oczekiwać konkluzji, ani tym bardziej naukowości,
bo zarezerwujesz to dla dysput.
Omawianie
Ludzie odczuwają czasem potrzebę omówienia jakiegos tematu. Nie koniecznie
chodzi wtedy o konkluzje, ale zapoznanie się z tematem i pewne oswojenie go
słowem.
Obmawianie
W obmawianiu nie tyle chodzi o oswojenie czegoś ile wyrzucenie poza nawias
kogoś.
Obgadanie
Bywa używane zamienie z obmawianiem. Różni się także od omawiania. W
obgadaniu sprawy chodzi nie o zapoznanie się z tematem ale o uzyskanie
wspólnoty nastroju na jakiś temat.
Dlatego często obgaduje się sprawy przy jedzeniu lub alkocholu, bo wtedy
łatwiej o zbliżenie nastroju.
Gadanina
Jest próbą uporządkowanie myśli poprzez wypowiedzenie ich na głos. Próbą z
reguły nieudaną stąd okreslenie bezładna gadanina. Czesto robienie porządków
polega na wyrzucaniu nieczystości. Taki sposób robiena porządków ze sobą
raczej nie działa, gdyż słysząc nasze słowa zanieczyszczamy się ponownie.
Gadanie sobie
W gadaniu najważniejsze jest poczucie, że nic jest dla nas obce, skoro możemy
o tym sobie pogadać.
Pogadanki
Zawansowany rodzaj gadania, w którym jedna osoba ma prawo gadac na jakiś
temat a inni muszą jej słuchać.
Pogaduszki
Wymiana emocyjek przez niewinne duszki
Ględzenie
Zupełnie nie wiem co znaczy ględzić ;-)
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-30 15:08:21
Temat: Re: Pożytki dyskutowaniaOn Mon, 30 Sep 2002 14:46:47 +0000 (UTC), "Kis Smis"
<k...@N...gazeta.pl> wrote:
>Ględzenie
>Zupełnie nie wiem co znaczy ględzić ;-)
Przypuszczam, że dla wielu grupowiczów to my ględzimy w tym wątku ;-)
Pozdro,
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-30 15:54:40
Temat: Re: Pożytki dyskutowania
Użytkownik "Kis Smis" > Dwie kategorie to za mało, żeby dobrze
podzielić zjawiska związane z
> rozmowami.
> Możemy przecież wyróznić jeszcze:
>
> Ględzenie
> Zupełnie nie wiem co znaczy ględzić ;-)
>
> kis
>
Ględzić- łow. << o łani: wydawać głos w okresie rykowiska>>.
Sł. jęz.pol.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-01 06:35:53
Temat: Re: Pożytki dyskutowania
Użytkownik "Kis Smis"
> Dwie kategorie to za mało, żeby dobrze podzielić zjawiska związane z
> rozmowami.
> Możemy przecież wyróznić jeszcze:
Pyskówki, na przykład, czyli okładanie się słownymi odpowiednikami
argumentów ostro- i tępokrawędziastych :)
Czyżby nam Schopenhauer wracał na tapetę?
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-01 08:06:05
Temat: Re: Pożytki dyskutowania> Wiecie, co jest tak naprawdę piękne w dyskusji?
> Schodzenie na manowce.
> Zaczyna się o niebie, a kończy na chlebie albo odwrotnie. A po
> drodze szpileczki, przykąsywania, popisy erudycyjne,
> przynudzanie, perełki czystej mądrości, nudziarstwo,
> upierdliwostki, przytulanki, eciu-peciu cioteczkowate,
> zacietrzewy, pyszki, obrażanki itd. itp.
Sposób wymiany zdań względem "siły" i ilości emocji jakie wkładają rozmówcy
w nią można podzielić na trzy grupy:
a) rozmowa
b) dyskusja
c) kłótnia ( d) bijatyka :D )
Oczywiście ilość odcieni każdej z nich jest spora dlatego uogólnię nieco i
pozostanę przy tych trzech.
Ludzie w komunikacji ustnej mniędzy sobą najczęściej dyskutują bądź kłócą
się. Ludzie najrzadziej ze sobą rozmawiają !!! Nie wiem dlaczego na temat
dyskusji pisze się niemal pieśni. Dyskusja jest mocno przeceniana. Rajcują
nas emocje jakie w niej się w nas budzą oraz chęć "dyskusyjnego zwycięstwa".
Mniej interesuje nas PRAWDA, a o to właśnie powinno każdemu chodzić.
Dyskusja to bardziej nauka efektywnego chodzenia, niż sam krok w kierunku
prawdy. Dyskusja mocniej przypomina trening niż wyczyn. Trening to
oczwywiście fajna i pożyteczna sprawa ale bardzo wciągająca i mało płatna
(względem życia). Może od dyskusji lepsza (w sensie efektywniejsza) będzie
rozmowa. Albo może czasami warto po prostu się ZAMKĄĆ i skupić na praktyce
(każdy hipokryta kocha dyskutować (nie każdy dyskutant jest hipokrytą)).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-01 10:18:57
Temat: Re: Pożytki dyskutowaniaAmnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl> napisał(a):
> Przypuszczam, że dla wielu grupowiczów to my ględzimy w tym wątku ;-)
To miłe z twojej strony że powiedziałeś my.
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-01 10:20:33
Temat: Re: Pożytki dyskutowaniaJoanna <j...@w...pl> napisał(a):
>
> Ględzić- łow. << o łani: wydawać głos w okresie rykowiska>>.
Czyli ględzenie to okresowe babskie gadanie?
kis
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |