Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news-fra1.dfn.de
!npeer.de.kpn-eurorings.net!newsfeed00.sul.t-online.de!newsmm00.sul.t-online.de
!t-online.de!news.t-online.com!not-for-mail
From: "budrys" <b...@t...de>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Prawa ON zapraszam do dyskusji !
Date: Sun, 26 Sep 2004 15:23:29 +0200
Organization: T-Online
Lines: 177
Message-ID: <cj6fto$qd0$04$1@news.t-online.com>
References: <1...@n...onet.pl>
<cj4ntp$o26$1@atlantis.news.tpi.pl> <cj50oh$s4t$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cj565t$et$1@atlantis.news.tpi.pl>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.t-online.com 1096205048 04 27040 oeHjXqar6izy0Sl 040926 13:24:08
X-Complaints-To: u...@t...de
X-ID: bQ9kawZT8ekc+T0E87L2FGcTcS6d3YjPri452J2lo6Y1+Y+PnkZ1Zd
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:39393
Ukryj nagłówki
"Yacho" <y...@1...net> schrieb im Newsbeitrag
news:cj565t$et$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Michael" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cj50oh$s4t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >> Dobra - teraz zostane calkowicie zbesztany przez Szanowne grono ale co
mi
> >> tam ... niech zyje wolnosc slowa ! :)
> > A dlaczego zbesztany? Każdy ma swoje zdanie i tyle.
> > A nawet jakby to co? Niech se piszą i co z tego?
/.../
> >>jesli taki np PFRON pomoze mi nieco - uznam
> >> to jako "bonusik" ale nie czatuje na akzde mozliwe dofinansowanie w
> >> kazdej
> >> mozliwej postaci.
> > Dobrze jesteś nauczony, rozsądny i myślący z Ciebie człowiek.
> > Jednakże fakt jest faktem ON jesteś i jakieś $ Ci się chyba przydadzą?
> > No chyba, że mieszkasz z rodzicami, stać Cię na wiele, nie masz jeszcze
> > rodziny, dzieci to co innego.
> > Potem człowiek szuka wszędzie gdzie to możliwe środków do życia,
jakiegoś
> > grosza.
>
> Fakt tylko sa osoby ktore w takowych procederach nieco sie zatracaja :)
I bidnych połamańców - okradają.
/.../
> >
> >>praca jest zreszta tez powazna
> >> czescia zycia towarzyskiego
W robocie sie robi a niy gorzoła pije, dziołchy podrywo.
Co to za firma?
To fitulityn geszeft a niy firma.
No chyba ze to je ZPCHr - to uwierza. Tyn finansuje PFRON i tam
mogom łodbywać sie bigle na koszt PFRON-u.
Ale tam niy ma roboty, tam je życie towarzyskie.
> > Jest ale praca pracą a życie zyciem.
Niy ma roboty, niy ma życia - synek.
> > Są znajomi i kumple z pracy są też i inni.
> > Znajomi są różni z bloku, ze studiów, ze szpitala, z imprezy hłe hłe itd
> > itd.
> >
> >> - poniewaz zostalem wychowany tak jak zostalem
> >> jakos nei specjalnie czuje potrzebe dzielenia sie z innymi ON
problemami
> >> zwiazanymi z moja niepelnosprawnoscia i niezbyt chyba rozumialbym ich
> >> problemy.
> > A jednak czytasz i napisałeś na grupe ;-)
Niy ciyrpai Kwacha, Millera a tyż ło nich czytom;-)
Fansolisz fleki synek.
> >
> Cos w tym jest - czytam raczej sporadycznie ale jednak ;)
> Moze to kogos znudzi ale jednak opowiem cos szerzej o sobie jeszcze raz -
> czuje ze troszke nieprecyzyjnie ujalem to w 1 poscie :)
> Moja edukacja zaczela sie w przedszkolu integracyjnym - skonczylem je
> jako tako przy okazji poznajac kilku nowych ludzi...
> Potemmoi rodzice uparli sie abym poszedl do "zwyczajnej szkoly"...
Mondrych mosz łojców.
>..- wtedy o
> klasach integracyjnych nikt nie myslal - przez pierwsza klase nauczyciele
> chodzili za mna jak cienie - nie odstepowali na krok.... z ludzmi z
> przedszkola nie urtrzymywałem kontaktow az do wyjazdu na 1 oboz
> integracyjny... wtedy zobaczylem ich po raz kolejny.... obozow takich
> przezylem w sumie 9 - po jakims czasie zauwazylem ze na obozy jezdzi spora
> grupa ON z mojego prezedszkola - cohdza do tych samych klas
integracyjnych -
> wyjezdzaja na te same wakacje ich rodzice znaja sie ze soba i tworza
> spolecznosc.
Cosik jak getto - nic dodać nic ująć.
A może jo gupi i to je tzw. INTEGRACJA?
> Nastepnie poszedlem do liceum i tu tak naprawde zaczely sie schody ....
Niy, to sie nazywo prowdziwe życie - niy słody;-)
>....- po raz
> pierwszy tak naprawde mialem problem z akceptacja - nie kazdy mnie lubil -
> niektorzy udawali ze tak - niejednokrotnie bylem wysmiewany - i teraz z
> perspektywy b krotkiego czasu (skonczylem liceum rok temu) moge powiediec
ze
> byl to wartosciowy okres .....
Dokładnie.
>....- nauczylem sie jednego - jestem jednak ciut inny
> niz reszta ludzi.... zawsze znajda sie tacy ktorym nie bedzie sie to
> podobac - moja niepelnosprawnosc jest odpychajaca dla coponiektorych i nie
> powinienem tego na sile zmieniac .....
Powiydz im kay Ci majom skoczyć.
Nich sie w rzić pocałują.
>....- jak tak czytam grupe to niewiele osob
> wydaje zdawac sobie z tego sprawe.
Cyjna karlusie:-)
Sam w pieruny lyni.
>...W liceum tak naprade poglebil sie
> dystans pomiedzy mna a kolegami z przedszkola (ze tak to nazwe) wielu z
nich
> poszlo do szkol zawodowych niektorzy nie pokonczyli szkol srednich
wogole -
> jeden znajomy powiedzial - Dyrektor powiedzial nam ze i tak nie zdamy
> matury - wiec po co mielismy probowac ?.
Jedna z przesłanek mojego byłygo belfra:
- kompletne lenistwo.
> Dzis jestem studentem I roku UG (no zobaczymy jak to bedzie - w srode
> pierwszy dzien - nowa szkola nowi ludzie - cykor jak cholera)
Niy mortf sie synek, wszystko bydzie OK. Zodyn cykor ino:
"Die Augen zu und durch..."
(jedna piosenka z helmutkowa i helmutowskich konserwantow)
tzn.:
"Zamknij oczy i do przodu przez wszystko co ci na drodze
miałoby stanąć"
>....- mialem za
> soba 12 miesiecy przerwy i nic nie robienia - to z kolei nauczylo mnie jak
> zle jest nie robic nic - budzic sie rano i nie widzec sensu by wstac.
No, mnie by to kosztowało pare stówek codziennie:-)
Jo se na to niy moga pozwolić;-))))))
> Dobra teraz wreszcie przechodzimy do rzeczy 0 co do cholery to ma
> wspolnego z ZPCHR'ami ? :) ano to ze wg mnie powstanie niebezpieczenstwo
> utworzenia sie swoistej "kliki" idziesz do integracyjnego przedszkola -
> szkoly potem do zpchr'u jednego drugiego i konczysz z przyjaciolmi z
> przedszkola na tym samym cmentarzu. Integracja to glupie i banalne
> slowo -ale w zyciu przydaja sie czasem chwile kiedy nie wiesz co masz
robic
> i nie ma nikogo kto moglby pomoc - obojetnie czy poradzisz sobie z taka
> sytuacja czy nie i tak wyjdziesz z niej bogatszy o doswiadczenie (brzmi
> banalnie ale gwarantuje ze sie sprawdza i przydaje ;)
Dokładnie, dokładnie Yacho.
Ale łoni sam ino widzom piniundze Yacho.
Łoni tego niy pokapują co Ty sam prawisz.
>
> Uff wyszlo strasznie dlugo - mam nadzieje ze ktos przeczyta, jesli ktos
> odebral ten post jako przejaw mojego narcyzmu - jego problem - j
> powiedzialem co mysle :P
No jo mondre rzeczy to czytom kilka razy.
Tak mnie łojce nauczyli i......dobrze na tym wychodza, cołkie życie;-)
A gorole do szole i......na dół.
budrys
______________
>
> --
> Yacho
>
>
|