On 1 Cze, 19:40, "zdumiony" <z...@j...pl> wrote:
> U ytkownik "Andromeda" <6...@m...pl> napisa w wiadomo
cinews:696e2468-88d2-4a99-83df-613d8012deb0@q8g2000v
bl.googlegroups.com...
>
> > jakie mieli ich ojcowie: Boga zdolnego wymy li ten sadystyczny i
> > okrutny scenariusz, daj cego Adamowi i Ewie drzewo poznania dobra i
> > z a i zabraniaj cego im jednocze nie spo ywania z niego owoc w, czyli
> > stania si o wieconymi i niezale nymi. Ich B g chcia by pozostali od
> > Niego ca kowicie zale ni.
>
> Historia z owocem wyst puje w zmienionej postaci w micie o puszce Pandory.
> Tutaj zawistni bogowie dali kobiecie puszk , kt rej nie pozwolili otwiera i
> przez otwarcie sprowadzi a na wiat nieszcz cia.
> Ale staro ytni Grecy nie musieli wierzy e ich bogowie maj zawsze racj i
> nie musieli kocha swoich bog w.

No w bardzo zmienionej wersji ,bo jak prometesz dał ludziom ogien ,
wściekły Zeus zbudował puszkę pandory, a że była ciekawa to otworzyła,
tylko że Zeus jest tu czarnym charakterem , mściwym i bezlitosnym. Tym
dobrym jest prometeusz, który pomógł ludziom się ogrzać i za to dobro
został przykuty do skał kakazu, czyli w mitologii taki Bóg jak Zeus to
czarny charakter, a podobne postępowanie z ludźmi w bibli , nagle w
tej religii czarny charakter staje się miłością, czyli z Adolfa
Hitlera można zrobić wodza miłości.