Data: 2010-05-18 12:03:43
Temat: Re: Prawdopodobnie ruszyła...
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4bf280de$0$17094$65785112@news.neostrada.pl...
>W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4bf27db8$0$19161$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
>>> news:hstt9m$jvo$1@news.onet.pl...
>>>>> ... ogólnokrajowa akcja czystości języka internetowego.
>>>>> Proponuje się nie bluzgać i stonować z inwektywami.
>>>>> Automatyczny program do filtrowania wiadomości zawierających
>>>>> wulgaryzmy i szkodliwą głupotę ma zostać uruchomiony do końca roku ;-)
>>>>> Piotrek
>>>>>
>>>>> PS proponuję także zapoznać się z netykietą.
>>>>
>>>> A wiesz co skurwiała mendo zrobię ? :) Napiszę skrypcik specjalnie dla
>>>> ciebie :) Skrypcik ów wynajdzie wszystkie twoje wiadomości i je
>>>> przywróci :) O matkoooo - tyle pracy i ręcznego kasowania na marne :))
>>>>
>>>> Na post po zbóju zaprosił
>>>> P.D.
>>>
>>> Tyle zachodu o Nic.
>>>
>>> Qra, swoją drogą musi mieć dużo samozaparcia...
>>
>> Mnie wielkim zdumieniem napełniają wszelkie przejawy zastępowania
>> normalnego życia, życiem wirtualnym...
>>
>> Co innego sobie pogadać (mniej lub bardziej inteligentnie), a co innego
>> prowadzić tajemnicze, wirtualne życie....
>>
>> Taki mam defekt, że mnie to nieustannie dziwi (jak np. jakieś farmwille).
>>
>> MK, zdziwiona ponownie jak dziecko.
>
> Zgadzam się. Realne życie jest ciekawsze. Mną dziś np. wstrząsnęło, że
> Lynette Scavo szczęśliwie urodziła dziecko w domu mordercy swej niedoszłej
> synowej a Gregory House swoją pewnością siebie doprowadził do śmierci
> pacjentki. A od jutra kilkumiesięczny przymusowy odwyk.
>
> Qra
Hah, komentarz jak zwykle godny Qrzego pazura.
Ale pomysł masowego odwyku mi nie pasuje. Twierdzę i będę się upierać, że
nieszkodliwe nałogi trzeba pielęgnować i starannie o nie dbać, to właśnie
one sprawiają, że (chociaż) przypominamy ludzi.
Nie pasuje mi też oczywiście z powodów czysto partykularnych - jak rasowy
netoholik będę się upierać, że uzależniona nie jestem. A jak stąd
pójdziecie, to nawet to udowodnię (że mogę nie gadać na psp w ogóle, w
ogóle! :-)))) ).
MK
|