« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-06-04 06:07:40
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....
> > On 3 Cze, 21:35, "JanB" <j...@g...pl> wrote:
> >> Innymi słowy, za wysokie ambicje są przyczyną cierpienia.
On 3 Cze, 22:03, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Nie myśl o sobie "cienias", myśl o sobie "XL", a ci niby lepsi - czy aby we
> wszystkim???? Nigdy nie ma się wszystkiego.
Nie zastanawiałam się nad lepszymi, zastanawiałam sią nad sobą. Z
pewnością każdy ma jakąś swoją górę do zdobycia. Lepsi tez mogą chcieć
wiecej niż mają, choć dla mnie to co mają może być jakimś rajem. Nie o
to chodzi. Chodzi o jakis rodzaj sabotowania własnych wysiłków, i o
to, że dzieje się to niemal schematycznie...
W buddyzmie jest stwierdzenie, że przyczyną wszelkiego cierpienia jest
'pragnienie'. Innymi słowy- jeśli jesteś zadowolony z tego co masz,
jesteś szczęśliwy.
Nie jest łatwo przeskoczyć nagle na nowy tryb myślenia, a nawet jeśli
nie jest on nowy, to często się go gubi, ja gubię.
Samo przypomnienie tez przynosi jakis efekt ulgi, przynajmniej nie mam
juz takiego dola. Lepiej myslec o tym co sie osiagnęło niż o tym czego
się nie osiągnęło. To drugie doprowadza mnie do stanu "skłębkowania
podkołdrowego" - Zwinać się w kłębek i przeczekać pod kołdrą, aż zły
czas minie, tylko że to nie rozwiązuje problemów.
Może i nie jestem najlepsza, ale idę do przodu. Dysonans między tym co
jest, a tym co chciałabym żeby było, wcale nie stanowi siły
napędowej. Częsciej jest przyczyna dołów, żalów, rezygnacji.
A przecież dopóki walczysz, dopóty jesteś zwycięzcą - gdzieś tak
pisali.
Lepiej mi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-06-04 06:11:51
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....
"Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:g25buc$r4s$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
>> > Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>
> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
To ile ona ma lat?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-06-04 06:13:34
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....
"Matb" <m...@o...eu> wrote in message
news:77cb316f-07bc-4d8b-b902-8c97cf51bcfe@8g2000hse.
googlegroups.com...
> > On 3 Cze, 21:35, "JanB" <j...@g...pl> wrote:
> >> Innymi słowy, za wysokie ambicje są przyczyną cierpienia.
On 3 Cze, 22:03, "i...@g...pl" <i...@g...pl> wrote:
> Nie myśl o sobie "cienias", myśl o sobie "XL", a ci niby lepsi - czy aby
> we
> wszystkim???? Nigdy nie ma się wszystkiego.
Nie zastanawiałam się nad lepszymi, zastanawiałam sią nad sobą. Z
pewnością każdy ma jakąś swoją górę do zdobycia. Lepsi tez mogą chcieć
wiecej niż mają, choć dla mnie to co mają może być jakimś rajem. Nie o
to chodzi. Chodzi o jakis rodzaj sabotowania własnych wysiłków, i o
to, że dzieje się to niemal schematycznie...
W buddyzmie jest stwierdzenie, że przyczyną wszelkiego cierpienia jest
'pragnienie'. Innymi słowy- jeśli jesteś zadowolony z tego co masz,
jesteś szczęśliwy.
Nie jest łatwo przeskoczyć nagle na nowy tryb myślenia, a nawet jeśli
nie jest on nowy, to często się go gubi, ja gubię.
Samo przypomnienie tez przynosi jakis efekt ulgi, przynajmniej nie mam
juz takiego dola. Lepiej myslec o tym co sie osiagnęło niż o tym czego
się nie osiągnęło. To drugie doprowadza mnie do stanu "skłębkowania
podkołdrowego" - Zwinać się w kłębek i przeczekać pod kołdrą, aż zły
czas minie, tylko że to nie rozwiązuje problemów.
Może i nie jestem najlepsza, ale idę do przodu. Dysonans między tym co
jest, a tym co chciałabym żeby było, wcale nie stanowi siły
napędowej. Częsciej jest przyczyna dołów, żalów, rezygnacji.
A przecież dopóki walczysz, dopóty jesteś zwycięzcą - gdzieś tak
pisali.
Lepiej mi.
To nie lepiej na łyżeczkę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-06-04 06:15:33
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:03:49 +0200, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
>>> Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>
> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
W tym ujęciu cieszę się, że właśnie zdałam ostatnią maturę...
;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-06-04 06:20:33
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....
<i...@g...pl> wrote in message
news:1o7fvf84259p3$.mkr3svo6jplr.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:03:49 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>>
>>>> Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>>
>> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
>
> W tym ujęciu cieszę się, że właśnie zdałam ostatnią maturę...
> ;-P
Czego się cieszysz gupia
Czeka Ciebie nadal całość
Napij się wreszcie yerby
Ona dobra jest na śmiałość
..........................................
Czekają Ciebie jeszcze studia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-06-04 06:23:14
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....
"Panslavista" <p...@h...com> wrote in message
news:g25cl0$sek$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> <i...@g...pl> wrote in message
> news:1o7fvf84259p3$.mkr3svo6jplr.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:03:49 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>>>
>>>>> Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>>>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>>>
>>> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
>>
>> W tym ujęciu cieszę się, że właśnie zdałam ostatnią maturę...
>> ;-P
>
> Czego się cieszysz gupia
> Czeka Ciebie nadal całość
> Napij się wreszcie yerby
> Ona dobra jest na śmiałość
> ..........................................
> Czekają Ciebie jeszcze studia.
I zamęście, oraz druga młodość babska - babcine szczęście.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-06-04 06:31:19
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....Dnia Tue, 3 Jun 2008 23:07:40 -0700 (PDT), Matb napisał(a):
> Chodzi o jakis rodzaj sabotowania własnych wysiłków, i o
> to, że dzieje się to niemal schematycznie...
Jeśli masz odczucie sabotowania własnych wysiłków, to wg mnie bardzo
wartościowe, bo zauważasz własne potencjalne możliwości i ich
niewykorzystanie.
Czyli jesteś o krok od mobilizacji. Musisz się tylko trochę postarać i
większość celów osiągniesz.
> W buddyzmie jest stwierdzenie, że przyczyną wszelkiego cierpienia jest
> 'pragnienie'. Innymi słowy- jeśli jesteś zadowolony z tego co masz,
> jesteś szczęśliwy.
To głęboka prawda. Ale czemu akurat buddyzm? - buddyzm (jak każda religia,
ale może on najbardziej) jest zbiorem zasad wziętych żywcem z życia i te
prawdy są tak podstawowe i oczywiste, że dziwię się, iż ludzie muszą szukać
aż buddyzmu (religii), zamiast je dostrzec sami na własny użytek... Może po
prostu nie każdy to potrafi, wtedy rozumiem.
To tak, jak aerobik - nie każda kobieta potrafi sama się zmobilizować do
ćwiczeń, musi w grupie, w dodatku jak wykupi karnet i ma ustalony terminarz
zajęć... Mnie tam takie sposoby niepotrzebne, mam swoje samodzielne
"dojścia do sedna" (a religia - owszem, istnieje w moim życiu, ale jako
wtórność, POTWIERDZENIE tego, co osiągnęłam sama) :-)
A Ty, jak spróbujesz, to dasz sobie radę :-)
> Nie jest łatwo przeskoczyć nagle na nowy tryb myślenia, a nawet jeśli
> nie jest on nowy, to często się go gubi, ja gubię.
> Samo przypomnienie tez przynosi jakis efekt ulgi, przynajmniej nie mam
> juz takiego dola. Lepiej myslec o tym co sie osiagnęło niż o tym czego
> się nie osiągnęło.
Czyli o szklance w polowie pełnej :-)
> To drugie doprowadza mnie do stanu "skłębkowania
> podkołdrowego" - Zwinać się w kłębek i przeczekać pod kołdrą, aż zły
> czas minie, tylko że to nie rozwiązuje problemów.
A nie lepiej ten czas spróbować zużytkowac na przyjemności lub dla innych
ludzi? Choćby odwiedzić babcię np., u której się nie było od... ho ho ;-)
> Może i nie jestem najlepsza, ale idę do przodu. Dysonans między tym co
> jest, a tym co chciałabym żeby było, wcale nie stanowi siły
> napędowej. Częsciej jest przyczyna dołów, żalów, rezygnacji.
> A przecież dopóki walczysz, dopóty jesteś zwycięzcą - gdzieś tak
> pisali.
> Lepiej mi.
Chciałabym i życzę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-06-04 06:34:02
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:20:33 +0200, Panslavista napisał(a):
> <i...@g...pl> wrote in message
> news:1o7fvf84259p3$.mkr3svo6jplr.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:03:49 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>>>
>>>>> Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>>>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>>>
>>> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
>>
>> W tym ujęciu cieszę się, że właśnie zdałam ostatnią maturę...
>> ;-P
>
> Czego się cieszysz gupia
> Czeka Ciebie nadal całość
> Napij się wreszcie yerby
> Ona dobra jest na śmiałość
> ..........................................
> Czekają Ciebie jeszcze studia.
Studia to już dziecka własny rachunek - tj, skończy czy nie; ja za nią
życia sobie nie zaplanuję.Najwyżej pójdzie wcześniej do pracy i skróci
sobie młodosc. Co innego szkola - tu miałam wpływ :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-06-04 06:53:02
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....
<i...@g...pl> wrote in message
news:w5knjdfnyioe$.1ti3ycb2m3ph0.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:20:33 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> <i...@g...pl> wrote in message
>> news:1o7fvf84259p3$.mkr3svo6jplr.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:03:49 +0200, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>>>>
>>>>>> Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>>>>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>>>>
>>>> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
>>>
>>> W tym ujęciu cieszę się, że właśnie zdałam ostatnią maturę...
>>> ;-P
>>
>> Czego się cieszysz gupia
>> Czeka Ciebie nadal całość
>> Napij się wreszcie yerby
>> Ona dobra jest na śmiałość
>> ..........................................
>> Czekają Ciebie jeszcze studia.
>
> Studia to już dziecka własny rachunek - tj, skończy czy nie; ja za nią
> życia sobie nie zaplanuję.Najwyżej pójdzie wcześniej do pracy i skróci
> sobie młodosc. Co innego szkola - tu miałam wpływ :-)
Masz jedną córkę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-06-04 08:18:41
Temat: Re: Prawie osiągnęłam sukces....Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:53:02 +0200, Panslavista napisał(a):
> <i...@g...pl> wrote in message
> news:w5knjdfnyioe$.1ti3ycb2m3ph0.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:20:33 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> <i...@g...pl> wrote in message
>>> news:1o7fvf84259p3$.mkr3svo6jplr.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 4 Jun 2008 08:03:49 +0200, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>>>>>
>>>>>>> Odliczam dni do końca roku szkolnego...
>>>>>> Kończysz szkołę podstawową dla dorosłych?
>>>>>
>>>>> Nie. Jeszcze 4 lata. Potem będę chodzić do gimnazjum :>
>>>>
>>>> W tym ujęciu cieszę się, że właśnie zdałam ostatnią maturę...
>>>> ;-P
>>>
>>> Czego się cieszysz gupia
>>> Czeka Ciebie nadal całość
>>> Napij się wreszcie yerby
>>> Ona dobra jest na śmiałość
>>> ..........................................
>>> Czekają Ciebie jeszcze studia.
>>
>> Studia to już dziecka własny rachunek - tj, skończy czy nie; ja za nią
>> życia sobie nie zaplanuję.Najwyżej pójdzie wcześniej do pracy i skróci
>> sobie młodosc. Co innego szkola - tu miałam wpływ :-)
>
> Masz jedną córkę?
Jedną idącą na studia. Ile razy mnie będziesz sprawdzał?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |