| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-06-03 10:08:28
Temat: child bumping jeszcze razKażdy kto uderza dziecko choćby klapsem jest jak włamywacz
i złodziej, który nie posiadając klucza otwiera zaryglowane drzwi
domu należącego do innej osoby i przemocą go ograbia.
Dowód?
A metaforyczny może być?
To proszę bardzo:
http://pl.youtube.com/watch?v=mvKVpKrsFuk&feature=re
lated
Każdy kto gorszy dziecko podsuwając mu do oglądania materiały
z utrwalonymi przejawami patologii jest jak złodziej, który przez okno
włamuje się do wnętrza domu i ograbia go pozostawiając nieporządek.
Uważajcie zatem złodzieje okradający dzieci, bo sprawiedliwa kara
was nie ominie.
Rzekłem. :)
PS: to drugie bez dowodu.
--
CB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-06-03 10:18:55
Temat: Re: child bumping jeszcze razI tu się z Toba nie zgodzę.
Dostałam w życiu ze 3 razy w tyłek - ale twierdzę, że na to solidnie
zasłużyłam, i że dobrze mi to zrobiło.
Postrzeganie dzieci, jako niewinnych aniołeczków, to grube przegięcie.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-06-03 10:21:21
Temat: Re: child bumping jeszcze razVilar pisze:
> Postrzeganie dzieci, jako niewinnych aniołeczków, to grube przegięcie.
a do tego postrzeganie dorosłych jako rodziców idealnych
--
Nemo sine vitiis est
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-06-03 10:24:18
Temat: Re: child bumping jeszcze razJa też dostawałem nieraz lanie, ale nie zgadzam się z tobą.
Bicie dzieci w takich sytuacjach jest IMHO jak leczenie
grypy cholerą, albo usuwanie problemu ze skaleczonym
palcem przez obcięcie go - ani to sensu nie ma, ani
w najmniejszym choćby stopniu uzasadnione nie jest.
--
CB
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:g235t6$sbe$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>I tu się z Toba nie zgodzę.
>
> Dostałam w życiu ze 3 razy w tyłek - ale twierdzę, że na to solidnie
> zasłużyłam, i że dobrze mi to zrobiło.
>
> Postrzeganie dzieci, jako niewinnych aniołeczków, to grube przegięcie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-06-03 10:25:29
Temat: Re: child bumping jeszcze raz> a do tego postrzeganie dorosłych jako rodziców idealnych
zawsze mądrych? nigdy nie zmęczonych? zawsze z uśmiechem na ustach i
nieprzebraną cierpliwością?
Tak przydałaby się kampania "Rodzic też człowiek!" i obrona ich praw do
bycia niedoskonałym.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-06-03 10:30:23
Temat: Re: child bumping jeszcze razChyba dostawaliśmy innego rodzaju lania.
Mi nikt nie obcinał paluchów - dostawałam w tyłek, jak Pan B. przukazał.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-06-03 10:33:11
Temat: Re: child bumping jeszcze razcbnet pisze:
> Ja też dostawałem nieraz lanie, ale nie zgadzam się z tobą.
a klapsy dostawałeś czy lanie?
--
Za butelką wódki w paryskiej restauracji siedzą Rżewski i Golicyn.
Orkiestra zaczyna grać "Emigranckie tango"...
- Ech... jaka tęsknota - wzdycha Rżewski - tak by się chciało choćby zaraz
wskoczyć na scenę i nasrać w ten biały fortepian...
- Ni można drogi panie, to nie Rosja - smutno odpowiada Golicyn -
Francuzi nie zrozumieją , swołocze..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-06-03 10:34:27
Temat: Re: child bumping jeszcze razVilar pisze:
>> a do tego postrzeganie dorosłych jako rodziców idealnych
>
> zawsze mądrych? nigdy nie zmęczonych? zawsze z uśmiechem na ustach i
> nieprzebraną cierpliwością?
>
> Tak przydałaby się kampania "Rodzic też człowiek!" i obrona ich praw do
> bycia niedoskonałym.
to jest właśnie to, co w koncepcji cbneta mi nie pasuje.
czysta żywa teoria, sprowadzenie rodzica do wykonawcy kodeksu.
--
Za butelką wódki w paryskiej restauracji siedzą Rżewski i Golicyn.
Orkiestra zaczyna grać "Emigranckie tango"...
- Ech... jaka tęsknota - wzdycha Rżewski - tak by się chciało choćby zaraz
wskoczyć na scenę i nasrać w ten biały fortepian...
- Ni można drogi panie, to nie Rosja - smutno odpowiada Golicyn -
Francuzi nie zrozumieją , swołocze..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-06-03 10:38:51
Temat: Re: child bumping jeszcze razNie, nie, nie.
Ja mówię tylko:
1) zamiast bicia lepiej zareagować w inny sposób,
bo bicie, to najgorsza z możliwych reakcji, oraz
2) edukacja - TAK, bicie - NIE.
Co nie pasuje?
Wszystko pasuje. :)
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g236nv$se2$2@news.onet.pl...
> to jest właśnie to, co w koncepcji cbneta mi nie pasuje.
> czysta żywa teoria, sprowadzenie rodzica do wykonawcy kodeksu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-06-03 10:45:38
Temat: Re: child bumping jeszcze razAkurat miałem na myśli bardziej lanie niż klapsy.
Dlatego uważam, że jedno bez drugiego najczęściej nie istnieje
i nie tylko w oparciu o autopsję, ale...
co za różnica czy otwierasz zamknięte dzwi łomem czy wytrychem?
W konsekwencji dziecko płacze nie z powodu fizycznego bólu.
Przecież.
Tylko z powodu włamania jakiego w taki czy inny sposób dokonujesz.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g236lj$se2$1@news.onet.pl...
> a klapsy dostawałeś czy lanie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |