Data: 2001-07-31 13:34:39
Temat: Re: Prawo od-powiadania
Od: "Rinaldo" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"fatso" <f...@t...net> wrote in message
news:298fe872.0107301429.45dc705c@posting.google.com
...
> > gleboko analizujac istote prawdy, dotrzec mozemy do jej podstawowej
cechy:
> > Prawda nigdy nie moze byc zla!
>
> Ty bys Rinaldo umierajacemu godziny policzyl a rodzine po trumne
> tydzien wczesniej wyslal, tylko dla kogo taka prawda bylaby korzystna?
Odwrotnie.
Ja nigdy nie zkladam z gory czyjejkolwiek przedwczesnej smierci. Dlaczego
twoje mysli wokol tego kraza?
Czy nie lepiej myslec o zyciu wiecznym anizeli o smierci? Przeciez myslac o
czyjejs smierci - poswiadomie zyczysz temu komus zle.
> Pewnie dla Ciebie tylko i dla obrony Twojej teorii. 40-tka Ci stuknela
> a rozumujesz jak egzaltowany gowniarz.
I w czym ta egzaltacja sie przejawia?
> Nie wiesz ze dojrzalosc to
> umiejetnosc kompromisow.
Jakich kompromisow? Ja zlo nazywam zlem a dobro dobrem. Ale poszukuje dobra.
> "Prawde prosto w oczy" kazdy prostak rabac
> potrafi. Kulturalny czlowiek nie powie prawdy, ktora rani.
Jednak trzeba. Nawet Jezys o faryzeuszach wyrazal sie niepochlebnie. I mowil
tez, ze nalezy mowic zdecydowanie, jesli tak - to TAK, a jesli nie - to NIE.
Prawda nigdy nie rani. Chyba ze dla ciebie prawda jest to co rani druga
osobe.
> Prawda zawsze jest Dobrem.
>
> Nie, nie zawsze.
Zawsze.
> Bo Ty tak zkladasz? A jakie masz na to dowody? Czlowiek jest z gruntu
> zly, a dobroc nalezy do wyjatkow.
>
Kazdy ocenia swiat po sobie. Osadzajac bliznich - wydajemy sad o sobie. W
naszych bliznich dostrzegamy przede wszystkim wlasne cechy - gdyz najlatwiej
nam dostrzegac w ludziach wlasne cechy najpierw. Sa one wyrazniej widoczne.
Rinldo
|