Data: 2002-04-23 21:04:54
Temat: Re: Problem
Od: "Gruba" <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Otoz mam pewien problem. Bardzo czesto gdy np. mam gdzies zadzwonic w
waznej
> sprawie lub cos zalatwic to czuje ogromny wewnetrzy stres. Ale moze i to
by
> mi tak nie przeszkadzalo, jednak najgorsze jest to ze gdy nadejdzie juz
> wydarzenie przed ktorym sie martwilem to za kazdym razem cos pomyle, ale
> rozmawiajac przez telefon zaczne sie jakac. Moze to brzmi smiesznie ale
> wcale takie nie jest. Walcze z tym juz od roku. I nic, gdy juz czuje ze sa
> jakies postepy to przypadkowa, nieciekawa sytuacja nagle niweczy wszelkie
> starania. Kiedys bylem czlowiekiem bardzo zakompleksionym, siedzialem przy
> komputerze calymi dniami, waga rosla, zamykalem sie w sobie. Pewnie wtedy
to
> narodzil sie ten problem. Jednak od jakiegos roku postanowilem ze zmienie
> calkowicie swoje zycie. Komputer "rzucilem w kat", zaczalem trenowac,
> spotykac sie z przyjaciolmi. Teraz juz odczuwam znacza zmiane, czuje sie
> akceptowany przed wszystkich ( najwazniejsze jest chyba to ze sam w koncu
> zaakceptowalem siebie ) jednak problem ten nie zniknal.
> Co byscie radzili mi z tym zrobic?
Nadal pracuj nad sobą :)
A telefonami się nie przejmuj. Pamiętaj, że osoba po drugiej stronie
słuchawki Cię nie widzi i nie zwraca tym samym uwagi na mowę Twojego ciała.
Jeśli jest to ktoś, z kimś z jakichś powodów boisz się rozmawiać (np.jakiś
ważny pan prezes, z którym musisz coś załatwić), wyobraź sobie tę osobę jako
pluszowego misia lub bobasa leżącego na kocyku ;) To pomaga.
Powodzenia
--
Gruba;)
|