Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 56

11. Data: 2006-07-01 11:15:23

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Może i tak, ale to podobnie, jak z przepisami o mobbingu. Trudno
> go udowodnić, ale on jest, i jest całkiem realny. I w niektórych
> przypadkach udowodnić się da. A wtedy można zastosować przepisy.

Mialem taki przypadek jak pracowalem IS PAN, ze najpierw tamtejsza pani
kierownik wydawnictwa chwalila mnie za szybkosc pracy i umiejetnosci, a
potem z niewiadomych przyczyn zaczalem jej przeszkadzac i zwolnila mnie.

Leszek

> Pozdrawiam,
> Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2006-07-01 11:21:44

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

LECH DUBROWSKI napisał(a):
> Mialem taki przypadek jak pracowalem IS PAN, ze najpierw tamtejsza pani
> kierownik wydawnictwa chwalila mnie za szybkosc pracy i umiejetnosci, a
> potem z niewiadomych przyczyn zaczalem jej przeszkadzac i zwolnila mnie.

U mnie było na początku: "Super, Piotrek, świetna robota" (szczególnie,
jak wprowadziłem parę ulepszeń). A później: "Słuchaj, będziesz wpisywał
na listę 7h, a pracuj 12h, a wtedy dostaniesz podwyżkę (taką jak
wszyscy). A jak nie, to się pożegnamy." :>

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2006-07-01 11:40:54

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> U mnie było na początku: "Super, Piotrek, świetna robota" (szczególnie,
> jak wprowadziłem parę ulepszeń). A później: "Słuchaj, będziesz wpisywał
> na listę 7h, a pracuj 12h, a wtedy dostaniesz podwyżkę (taką jak
> wszyscy). A jak nie, to się pożegnamy." :>

W wydawnictwach z zalozenia pracuje sie tyle ile trzeba zeby jak najszybciej
przekazac ksiazke do druku.

Ja gladko dociagalem do 16 godzin na dobe, a one, bo byla jeszcze jedna
pracownica, ktora robila to samo co ja, po 6 godzinach mialy dosyc i szly na
piwo.

Leszek :)

> Pozdrawiam,
> Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2006-07-01 11:57:36

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

LECH DUBROWSKI napisał(a):
> Ja gladko dociagalem do 16 godzin na dobe, a one, bo byla jeszcze jedna
> pracownica, ktora robila to samo co ja, po 6 godzinach mialy dosyc i szly na
> piwo.

Wiesz, kwestia nie była w długości pracy, bo to mi nie przeszkadzało
(również czasem siedziałem na sklepie przez dwie zmiany), ale jeśli
pracodawca wymaga dłuższych godzin pracy, to niech za nie płaci.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2006-07-01 12:14:50

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wiesz, kwestia nie była w długości pracy, bo to mi nie przeszkadzało
> (również czasem siedziałem na sklepie przez dwie zmiany), ale jeśli
> pracodawca wymaga dłuższych godzin pracy, to niech za nie płaci.

Tak, mi w przyplywie szczerosci powiedziano, ze i tak mam u nich za dobrze
bo jestem na etacie ok 1600 zl/miesiecznie brutto, a powinienem byc
zatrudniony na umowie o dzielo i dostawac wyplate w wysokosci 2000 zl
brutto, po wydaniu ksiazki.

Leszek

> Pozdrawiam,
> Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2006-07-01 14:03:56

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

LECH DUBROWSKI napisał(a):
> Tak, mi w przyplywie szczerosci powiedziano, ze i tak mam u nich za dobrze
> bo jestem na etacie ok 1600 zl/miesiecznie brutto, a powinienem byc
> zatrudniony na umowie o dzielo i dostawac wyplate w wysokosci 2000 zl
> brutto, po wydaniu ksiazki.

Zgadza się - wydawnictwa wolą korzystać z umów o dzieło niż z umów
o pracę. Ma to zalety i wady. Ale ja wtedy robiłem robotę, której
za nic nie można było przypisać do umowy o dzieło, w dodatku za
minimalną pensję (wtedy chyba 600zł brutto). Więc wymaganie przez
pracodawcę, że będę pracował znacznie dłużej za te same pieniądze,
i jeszcze sam ukrywał fakt dłuższej pracy fałszując listę obecności
raczej nie nastawiało mnie optymistycznie :> Więc z dnia na dzień
podziękowałem, złożyłem wypowiedzenie, wykorzystałem cały zaległy urlop,
dni na poszukiwanie pracy, i jeszcze mi musieli zapłacić za dwa
dni niewykorzystanego urlopu :P
I w zasadzie się opłaciło, bo teraz piszę teksty na umowę o dzieło.
Zajęcie znacznie spokojniejsze, o wiele bliższe mojemu wykształceniu
i zamiłowaniom, a przy tym lepiej płatne niż tamta minimalna krajowa.
Ale ktoś inny w takiej sytuacji mógłby nie mieć wyboru i mógłby
być zmuszony dalej się kłaniać, i przychodzić do roboty na 12-16h
za zapłatę za 7h. Dlatego nie zgadzam się z opinią Adama, że
w Polsce nie ma dyskryminacji niepełnosprawnych przez pracodawców.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2006-07-01 14:27:31

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

W sobotę 01-lipca-2006 o godzinie 16:03:56 Piotr \Gerard\ Machej
napisał/a

>Ale ktoś inny w takiej sytuacji mógłby nie mieć wyboru i mógłby
>być zmuszony dalej się kłaniać, i przychodzić do roboty na 12-16h
>za zapłatę za 7h. Dlatego nie zgadzam się z opinią Adama, że
>w Polsce nie ma dyskryminacji niepełnosprawnych przez pracodawców.

No i właśnie o tym mówię.

Czy gdybyś był Murzynem, to nazwałbyś to rasizmem?

Spróbuj mi wykazac, że to nie było zwyczajne wykorzystywanie
pracownika nie mające nic wspólnego z Twoim kalectwem...

To, że ktoś łamie prawo pracy w stosunku do inwalidy nie oznacza, że
jest to dyskryminacja inwalidy. Jest to łamanie prawa pracy po prostu.

W Biedronce każą ludziom pracowac po 10-12 godzin, moje własne dziecko
pracuje po 12-15 godzin w kancelarii adwokackiej. Czy gdyby było
kalekie, to byłaby dyskryminacja?

Prowadzi się głupawe akcje pod hasłem "Jesteśmy tacy sami". No więc
skoro mamy być "Tacy sami" to uwierzmy, że mogą nas TAK SAMO źle
traktować w pracy, jak kogokolwiek. I wyrzucić z niej nie dlatego, że
jesteśmy kalekami, tylko dlatego, że potrzeba etatu dla bratanka
szefa.

I abstrahuję tu od faktu, ze wcale "tacy sami" nie jestesmy.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś Ci do listów zagląda?
http://www.paranoik.w.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2006-07-01 14:51:08

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "Piotr \"Gerard\" Machej" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Adam Pietrasiewicz napisał(a):
> Spróbuj mi wykazac, że to nie było zwyczajne wykorzystywanie
> pracownika nie mające nic wspólnego z Twoim kalectwem...

Gdyby pracodawca łamał to prawo pracy na równi w odniesieniu
do wszystkich pracowników, to bym się z Tobą zgodził. Ale tak
nie było. Nie miał żadnych pretensji do uprawnień kobiet
w ciąży, osób na chorobowym czy innych pracowników. Starał się
jedynie zrobić wszystko, aby korzystać z przywilejów zatrudniania
niepełnosprawnego (składki refundowane przez PFRON), a równocześnie
mieć pracownika na pełny etat, a nawet więcej.

> To, że ktoś łamie prawo pracy w stosunku do inwalidy nie oznacza, że
> jest to dyskryminacja inwalidy. Jest to łamanie prawa pracy po prostu.

Jeśli ktoś łamie prawo pracy _tylko_ w stosunku do inwalidy, lub gdy
łamie to prawo w stosunku do inwalidy w znacząco większym stopniu,
niż w stosunku do innych osób, to to _jest_ dyskryminacja.

> Prowadzi się głupawe akcje pod hasłem "Jesteśmy tacy sami". No więc
> skoro mamy być "Tacy sami" to uwierzmy, że mogą nas TAK SAMO źle
> traktować w pracy, jak kogokolwiek.

Bingo. TAK SAMO. Nie gorzej.

> I abstrahuję tu od faktu, ze wcale "tacy sami" nie jestesmy.

Też.

Pozdrawiam,
Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2006-07-01 14:58:35

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Prowadzi się głupawe akcje pod hasłem "Jesteśmy tacy sami". No więc
> skoro mamy być "Tacy sami" to uwierzmy, że mogą nas TAK SAMO źle
> traktować w pracy, jak kogokolwiek. I wyrzucić z niej nie dlatego, że
> jesteśmy kalekami, tylko dlatego, że potrzeba etatu dla bratanka
> szefa.

Zgoda, ze ona nie byla taka glupia zeby powiedziec mi wprost: zwalniam pana
bo pan jest na wozku, a ja potrzebuje zdrowego faceta zeby pojsc z nim na
piwo. Chociaz raz wyszla z zarzutem, ze nie interesuje sie nia jako kobieta.

> I abstrahuję tu od faktu, ze wcale "tacy sami" nie jestesmy.

Tym swierdzeniem zanegowales sens prowadzenia kampanii, w ktorej
uczestniczysz

Leszek

> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
> Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś Ci do listów zagląda?
> http://www.paranoik.w.pl
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2006-07-01 15:14:28

Temat: Re: Problem dyskryminacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy . dyrektywy Unii Europejskiej
Od: "LECH DUBROWSKI" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zgadza się - wydawnictwa wolą korzystać z umów o dzieło niż z umów
> o pracę. Ma to zalety i wady.

Ale jak wzieliby mnie na umowe o dzielo to nie dostaliby chyba refundacji
mojego stanowiska pracy.

Leszek

> Pozdrawiam,
> Gerard

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry