Data: 1999-12-26 12:33:31
Temat: Re: Problem "ofiary"
Od: w000 <w...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Nie wiem jak u innych, ale ladnych pare lat temu uwazalem siebie za
> >'niezwykle zrownowazona' jednostke, ktorej 'na pewno' *takie*
zagadnienie
> >nie dotyczy.
> >Coz, poznalem pewna osobe, ktora z kolei po niespelna 3-ech m-
cach 'omal'
> >nie wyprowadzila mnie z 'kosmicznego' bledu. I niestety majac do
wyboru
> >'ekspresyjne' i dramatyczne reakcje na sposob postepowania tej pani
oraz
> >pojscie sobie 'w swoja droge' wybralem to drugie (i wcale nie czuje
sie z
> >tym zle).
>
> Widzisz, dokladnie wiesz o co chodzi! I ja rowniez wybralem to co Ty.
> Najdziewniejsze bylo to, ze dziewczyna i jej mama byly w jakims
klopocie,
> dosc
> mocno sie szarpaly i w sumie obrywalo mi sie troche... w koncu zaczela
> mi wbijac takie szpile, raz za razem i tylko czekala az walne. Wtedy
byloby
> wielki buuuuuu... "ale z ciebie potwor", juz byl by winny i mozna by
wtedy
> przystapic do karania go (czyli mnie) i obwiniania za wszystkie winy
swiata.
>
> >W koncu IMO komus tam moga nie odpowiadac jakies 'problemy'
i 'odchyly'
> >od 'normy' danej osoby, ale ktos inny byc moze uzna takie 'smaczki'
> >za 'cool'. ;))
> >Czy sytuacja typu: facet mowi do kobiety, ktorej przed chwila podbil
oko
> >i ew. wybil pare zebow, 'zrozum, ja cie "kocham", to dla twojego
> >dobra...itp', wiec czy taka sytuacja jest zdrowa?
> >I kto w zasadzie jest bardziej 'psychiczny': 'ofiara', czy
> >'taki_niby_lekarz'?
>
> Dobrze to przedstawiles. A czy nie zauwazyles, ze "ofiara" tylko czeka
> na to az ja uderzysz? Moze to jej jest do czegos potrzebne? Moze
> to taka gra majaca wyjasnienie czegos? Nie jestem przekonany do
> konca, czy odejscie to wlasciwe rozwiazanie.
>
> >IMO ciezkie przypadki wymagajace interwencji specjalistow to
material dla
> >prawdziwych lekarzy-psychologow, a my powinnismy zajac sie *czyms*
bardziej
> >zdrowym ew. jesli juz pomagac to w sposob sensowny oraz skuteczny dla
> >ofiary, bez wzgledu na to kogo zakwalifikujemy po stronie 'ofiary' w
> >opisanej sytuacji.
>
> :-))) Zgoda tylko czy zawsze trzeba odchodzic od niezdrowych sytuacji.
> W sumie tych niezdrowych jest dosc sporo.
>
> Pozdrawiam, Duch
>
>
Krzychu - moje gratulacje ocaliles siebie ...
Ale byc moze jestes w stanie zrobic tez to dla niej ...
Jesli zaryzykujesz inwestycja moze sie zwrocic stukrotnie ...
Ale nie radze zaczynac bez automatcznej wyciagarki, ktora
wyciagnie Cie z glebokiej i ciemnej studni jesli nie
potwierdzisz, ze jeszcze jestes soba ...
Niezaleznie od tego co wybierzesz zycze powodzenia !!!
--
Pozdrawiam
w000
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
|