Data: 2004-10-25 13:33:42
Temat: Re: Problem-rozwod-dziecko
Od: "e e" <e...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kasiatoya <k...@g...pl> napisał(a):
> ja tez bym sie zaniepokoila
> mysle ze to zly pomysl zostawiac dziecko z czlowiekiem ktory tego nie chce
i
> ma inne plany na spedzenie tego czasu niz spedzeniem do z synem...
> dziwia mnie odpowiedzi pan z grupy
> nie mam nic przeciwko okazywaniu sobie czulosci ale mam wrazenie ze w
> przypadku jaki opisalas dziecko zwyczajnie przeszkadzalo glownym
> zainteresowanym i bylo pozostawionym samemu sobie widzem goracej sytuacji
> mysle ze lepiej dac sobie spokoj z tatusiem ktory nie jest zainteresowany
> opieka nad synem i poszukac innego rozwiazania przechowania syna przez
> weekend (moze jakas przyjaciolka/ciocia - wymieniam kobiety nie dlatego ze
> dyskryminuje mezczyzn tylko tak to zazwyczaj wyglada w praktyce - dalaby
sie
> namowic na opieke nad dzieckiem wzamian za jakas inna pomoc?)
>
> pozdrawiam
> kasiatoya (co tez ma trzylatka ale sie przy nim nie migdali i nie uwaza
tego
> za niezdrowe podejscie do sexu)
>
dzieki wszystkim za odpowiedzi, juz wiem co musze zrobic, tylko jeszcze nie
wiem jak.. i tak sobie flaki wypruwam zeby bylo dobrze, ale przy tej ilosci
wyprutych jeszcze troche nic nie zmieni:) doszlam do wniosku, ze chocby nie
wiem co, to nie zostawie dziecka wiecej z ojcem. jest to ogromny problem
jesli chodzi o te szkolne weekendy, ale z tyloma rzeczami sobie jak dotad
poradzilam, ze i z tym sie musi udac.. jak mama sie zgodzi (a mysle ze sie
zgodzi) w co drugi weekend nim zajmowac to jej chyba pomnik wystawie:)
pozdr
ee
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|