« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-10-25 12:34:31
Temat: Re: Problem-rozwod-dzieckoja tez bym sie zaniepokoila
mysle ze to zly pomysl zostawiac dziecko z czlowiekiem ktory tego nie chce i
ma inne plany na spedzenie tego czasu niz spedzeniem do z synem...
dziwia mnie odpowiedzi pan z grupy
nie mam nic przeciwko okazywaniu sobie czulosci ale mam wrazenie ze w
przypadku jaki opisalas dziecko zwyczajnie przeszkadzalo glownym
zainteresowanym i bylo pozostawionym samemu sobie widzem goracej sytuacji
mysle ze lepiej dac sobie spokoj z tatusiem ktory nie jest zainteresowany
opieka nad synem i poszukac innego rozwiazania przechowania syna przez
weekend (moze jakas przyjaciolka/ciocia - wymieniam kobiety nie dlatego ze
dyskryminuje mezczyzn tylko tak to zazwyczaj wyglada w praktyce - dalaby sie
namowic na opieke nad dzieckiem wzamian za jakas inna pomoc?)
pozdrawiam
kasiatoya (co tez ma trzylatka ale sie przy nim nie migdali i nie uwaza tego
za niezdrowe podejscie do sexu)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-10-25 12:54:30
Temat: Re: Problem-rozwod-dziecko
Użytkownik "skrzato" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clirpq$rck$1@inews.gazeta.pl...
> Jedyne co mozesz zrobic, to
> oszczedz dziecku takich przezyc, i nie powierzaj go opiece czlowieka,
> ktoremu nie mozesz zaufac. To, ze jest biologicznym ojcem, to jeszcze za
> malo, zeby ryzykowac zdrowie i bezpieczenstwo dziecka.
dzięki za to co napisałaś.
Dzięki takim historiom utwierdzam się w przekonaniu, że zrobiłam dobrze,
odcinając ojcu Miśka możliwość ingerowania w życie syna, gdy się na niego
totalnie wypiął.....
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-10-25 13:11:14
Temat: Re: Problem-rozwod-dziecko> dzięki za to co napisałaś.
ciesze sie, ze to pomoglo :)
pozdrawiam i trzymam za Was kciuki :)
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-10-25 13:33:42
Temat: Re: Problem-rozwod-dzieckoKasiatoya <k...@g...pl> napisał(a):
> ja tez bym sie zaniepokoila
> mysle ze to zly pomysl zostawiac dziecko z czlowiekiem ktory tego nie chce
i
> ma inne plany na spedzenie tego czasu niz spedzeniem do z synem...
> dziwia mnie odpowiedzi pan z grupy
> nie mam nic przeciwko okazywaniu sobie czulosci ale mam wrazenie ze w
> przypadku jaki opisalas dziecko zwyczajnie przeszkadzalo glownym
> zainteresowanym i bylo pozostawionym samemu sobie widzem goracej sytuacji
> mysle ze lepiej dac sobie spokoj z tatusiem ktory nie jest zainteresowany
> opieka nad synem i poszukac innego rozwiazania przechowania syna przez
> weekend (moze jakas przyjaciolka/ciocia - wymieniam kobiety nie dlatego ze
> dyskryminuje mezczyzn tylko tak to zazwyczaj wyglada w praktyce - dalaby
sie
> namowic na opieke nad dzieckiem wzamian za jakas inna pomoc?)
>
> pozdrawiam
> kasiatoya (co tez ma trzylatka ale sie przy nim nie migdali i nie uwaza
tego
> za niezdrowe podejscie do sexu)
>
dzieki wszystkim za odpowiedzi, juz wiem co musze zrobic, tylko jeszcze nie
wiem jak.. i tak sobie flaki wypruwam zeby bylo dobrze, ale przy tej ilosci
wyprutych jeszcze troche nic nie zmieni:) doszlam do wniosku, ze chocby nie
wiem co, to nie zostawie dziecka wiecej z ojcem. jest to ogromny problem
jesli chodzi o te szkolne weekendy, ale z tyloma rzeczami sobie jak dotad
poradzilam, ze i z tym sie musi udac.. jak mama sie zgodzi (a mysle ze sie
zgodzi) w co drugi weekend nim zajmowac to jej chyba pomnik wystawie:)
pozdr
ee
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-10-25 21:04:06
Temat: Re: Problem-rozwod-dziecko
Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cligk0$mv2$1@news.dialog.net.pl...
>
> zyj i daj zyc innym ,czy syn zachowuje sie dziwnie czy wizyty u ojca i
> jego przyjaciólki zle wpływaj na dziecko?
Naprawdę nie wiesz, o co dziewczynie chodzi, czy tylko udajesz taką
nierozgarniętą? Al.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-10-26 07:21:03
Temat: Re: Problem-rozwod-dziecko> dzieki wszystkim za odpowiedzi, juz wiem co musze zrobic,
mysle, ze podjelas sluszna decyzje :)
ja w kazdym razie postapilabym tak samo :)
pewnie nie bedzie Ci latwo, ale naprawde jestem przekonana, ze to dobra
decyzja :)
pozdrawiam cieplo
skrzato
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-10-26 07:36:14
Temat: Re: Problem-rozwod-dzieckoWitaj!
Problemu przy dziecku nie powinnas wiecej omawiac w taki sposob bo zwracasz
uwage na to zachowanie ale w sadzie powinnas powiedziec, ze nie zyczysz
sobie aby Twoj maz uprawial sex z inna kobieta przy dziecku, ja kto wynika z
relacji dziecka. Inaczej predzej czy pozniej traficie z corka do psychologa
a u dziecka powstanie jakis uraz. Jego odczucia bardziej sa raczej zwiazane
nie z samym sexem, ktory obserwuje ale z tym, ze ojciec ma relacje intymne z
inna kobieta a nie z Toba, mama. Wtedy moze odczuwac dziwne uczucia w
stosunku do siebie i Ciebie. Dlatego kategorycznie nie wolno ojcu przy Twoje
corce takich rzeczy robic.
proxy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-10-26 08:19:12
Temat: Re: Problem-rozwod-dziecko
Użytkownik "proxy11" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:clkv1i$9s2$1@korweta.task.gda.pl...
> Dlatego kategorycznie nie wolno ojcu przy Twoje
> corce takich rzeczy robic.
e e ma syna.....
:)
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-10-26 08:42:00
Temat: Re: Problem-rozwod-dzieckoidiom <i...@w...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "proxy11" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:clkv1i$9s2$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > Dlatego kategorycznie nie wolno ojcu przy Twoje
> > corce takich rzeczy robic.
>
>
> e e ma syna.....
>
> :)
>
tak jest:)
pozdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-10-26 08:45:00
Temat: Re: Problem-rozwod-dzieckoproxy11 <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> Witaj!
>
> Problemu przy dziecku nie powinnas wiecej omawiac w taki sposob bo
zwracasz
przy dziecku problem w ogole nie byl omawiany..
> uwage na to zachowanie ale w sadzie powinnas powiedziec, ze nie zyczysz
> sobie aby Twoj maz uprawial sex z inna kobieta przy dziecku, ja kto wynika
z
> relacji dziecka.
taki mam zamiar. nie potrafie powiedziec, czy to byl seks. z relacji synka
wynika, ze bylo wielkie calowanie (on lezy, ona na nim), a ja nie chcialam
go wypytywac...
Inaczej predzej czy pozniej traficie z corka do psychologa
> a u dziecka powstanie jakis uraz. Jego odczucia bardziej sa raczej
zwiazane
> nie z samym sexem, ktory obserwuje ale z tym, ze ojciec ma relacje intymne
z
> inna kobieta a nie z Toba, mama.
dokladnie, zwlaszcza, ze dla niego jest to zupelnie obca osoba, bo z cala
pewnoscia moge powiedziec ze maz sie z nia spotyka od niedawna..
Wtedy moze odczuwac dziwne uczucia w
> stosunku do siebie i Ciebie. Dlatego kategorycznie nie wolno ojcu przy
Twoje
> corce takich rzeczy robic.
oj, zeby istnial sposob, zeby to dotarlo do mojego meza:/
pozdr
ee
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |