« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-25 20:14:41
Temat: święta, jak poradziliście sobie?Po rozstaniu, po zdradzie, po rozłące na zawsze. Jak się czuje człowiek w
święta BN?
Nastąpi kryzys?
Zaplanowałem wyjechać gdzieś z córą daleko i zaszyć się cichutko.
Święta, czas rodzinny i taki uroczysty.
Jacobs
PS. gdzie się podział Sokrates ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-10-25 20:24:21
Temat: Re: święta, jak poradziliście sobie?Użytkownik jacobs400 napisał:
> Po rozstaniu, po zdradzie, po rozłące na zawsze. Jak się czuje człowiek w
> święta BN?
> Nastąpi kryzys?
Mieszam fusy, mieszam i.... nie wiem ;)
> Zaplanowałem wyjechać gdzieś z córą daleko i zaszyć się cichutko.
> Święta, czas rodzinny i taki uroczysty.
Dobry pomysł.
> PS. gdzie się podział Sokrates ?
Ryszył tyłek i zamiast gadać wziął się do roboty?
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-10-25 21:10:23
Temat: Re: święta, jak poradziliście sobie?
Użytkownik "jacobs400" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
news:cljn26$a8v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Po rozstaniu, po zdradzie, po rozłące na zawsze. Jak się czuje człowiek w
> święta BN?
> Nastąpi kryzys?
> Zaplanowałem wyjechać gdzieś z córą daleko i zaszyć się cichutko.
> Święta, czas rodzinny i taki uroczysty.
Jak się tak zaszyjecie z dzieckiem to możecie się naprawdę samotnie poczuć.
Może jeden dzień dla siebie i dziecka wystarczy?
Nie ma tam jakiejś babci/dziadka?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-10-26 06:22:35
Temat: Re: święta, jak poradziliście sobie?
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cljn88$g3n$4@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik jacobs400 napisał:
>> PS. gdzie się podział Sokrates ?
>
> Ryszył tyłek i zamiast gadać wziął się do roboty?
>
> Eulalka
w sensie dosłownym? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-10-26 06:33:36
Temat: Re: święta, jak poradziliście sobie?
>Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>news:cljq0p$dkh$1@news.onet.pl...
>>Użytkownik "jacobs400" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
>>news:cljn26$a8v$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Zaplanowałem wyjechać gdzieś z córą daleko i zaszyć się cichutko.
>> Święta, czas rodzinny i taki uroczysty.
>Nie ma tam jakiejś babci/dziadka?
No właśńie w tym problem. Przez 6 lat bardzo związaliśmy się z rodziną mojej
żony. To u nich zawsze były wszelkie święta i uroczystości. Moja mama, ma
swoją "rodzinę", siostrę i jej dzieci, męża. Mój ojciec nie utrzymuje z nami
kontaktów od 15 lat. To będzie trudne, bo wraz z odejściem mojej żony do
innego, jej rodzina mnie "wykleła", bo mnie obwinia za zdradę mojej żony i
za wszelkie zło jakie się dzieje. Lepszy wróg zza miedzy niż jakiś daleki.
Podsumowując, nie mam nikogo gdzie mógłbym spędzić jakiekolwiek święta.
Nigdzie też nie będe czuł atmosfery świątecznej. Dlatego się zapytałem,
ludzi jak sobie poradzili.
Może umyję okna w domu ;) Prasowanie to koszmar.
Jacobs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-10-26 06:59:39
Temat: Re: święta, jak poradziliście sobie?
Użytkownik "jacobs400" <p...@U...wp.pl> napisał w wiadomości
news:cljn26$a8v$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Po rozstaniu, po zdradzie, po rozłące na zawsze. Jak się czuje człowiek w
> święta BN?
> Nastąpi kryzys?
Tylko jeśli sobie na to pozwolisz...
Ale z doświadczenia wiem, że lepiej być wśród ludzi - masz rodziców? Albo
rodzeństwo, bliskich przyjaciół z którym moglibyście spędzić święta?
Zaszywanie się daleko nie jest najlepszym sposobem. A rodzina to nie tylko
2+1 ale również babcie, ciocie, zaprzyjaźnione osoby.
pozdrawiam
Monika (która ma za sobą już 4 BN w układzie 1+1 + cała reszta - czyli
babcia, dziadek, wujek, prababcia etc i 4 samotne sylwestry z Młodym śpiącym
za ścianą)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |