Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!news.us.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!news
feed01.sul.t-online.de!t-online.de!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!
news.tpi.pl!not-for-mail
From: "dr Mendax" <M...@d...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Problem w związku
Date: Thu, 25 Oct 2007 19:10:04 +0200
Organization: OPZ
Lines: 43
Message-ID: <ffqj3e$4u9$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <ffe6b5$ktq$1@mx1.internetia.pl>
NNTP-Posting-Host: pd167.szczecin.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1193332655 5065 213.77.231.167 (25 Oct 2007 17:17:35
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Oct 2007 17:17:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:385450
Ukryj nagłówki
Wojtas:
> Witam!
> Mam do Was pytanie, a raczej prośbę o pomoc.
> Jestem od dwóch lat w związku, w związku prawie idealnym. Dobrze się
> dogadujemy, kochamy się, prawdziwy udany związek.
>
> Jednak miałem już parę sytuacji, że przyszła sesja, stres, nie widzieliśmy
> się przez jakiś czas (tydzień, czasami więcej), i od razu zaczęło mi
> odbijać - przestawałem się do niej odzywać, zacząłem ignorować,
zastanawiać
> się czy nie zerwać z nią, robiłem się bardzo nieszczęśliwy, po czym po
> pewnym czasie wracałem, przepraszałem i wszystko wracało do normy. Raz już
> nawet doprowadziłem do sytuacji, że spotkaliśmy się, spędziliśmy miło cały
> dzień, po czym powiedziałem że jej nie kocham.
>
> Wiem że to po pierwsze brzmi bardzo sadystycznie, brzmi jakbym jej nie
> kochał i tym podobne. Jednak ja naprawdę ją kocham, nie wiem co mi odbija.
>
> Chciałbym to w sobie zwalczyć, ale nie wiem jak... Może to jest po prostu
> moja reakcja na stres? Może powinienem nauczyć się z nim radzić?
>
> Pomóżcie proszę, bo nie chcę jej więcej ranić...
Masz szczęście, że trafiłeś na mnie, a nie Dziadka Władka, bo ten
to by cię zjebał od dewiantów psychicznych. Nie powinieneś nic
zmieniać, jeżeli ona jest z tobą od dwóch lat to znaczy, że gustuje w
"niestabilnych umysłowo". W kontaktach z tobą zaspokaja swoje potrzeby.
Dawniej takie kobiety prowadziły przytułki dla obłąkanych, dzisiaj znajdują
sobie takich facetów jak ty. Jeżeli się zmienisz możesz ją stracić.
ps.
Nadałeś ciekawe znaczenie sformułowaniu "prawdziwy udany związek".
Pozdro.
dr Mendax
|