Data: 2003-12-31 12:46:29
Temat: Re: Problem wyboru, czy ktoś szcześliwy i podzieli się swoimi doświadczeniami
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tris von Bis" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bsaf33$ak4$1@inews.gazeta.pl...
> Greg:
> (...)
> > (...) Widzisz kogos i masz odruch wymiotny ;-) Jestes
> > jednak zmuszony do obcowania z ta osoba, do rozmow z nia. Stopniowo chcac,
> > czy tez nie chcac, poznajesz ja. Wyglad przestaje przeszkadzac. Albo
> > pozostajesz w stosunku neutralnym, albo zaczynasz patrzec na druga osobe
> > inaczej - brzydkie kaczatko zmienia sie w labedzia ;-)
> [ciach]
>
> Syndrom Bieguna Polnocnego? :)
> Ciemno, zimno, do domu daleko. Wybor: On/Ona albo Niedzwiedz Polarny czy ryk
> innego sympatycznego zwierza w oddali, dluga, zimna, samotna noca. I wtedy -
> fakt - kazda potwora znajduje swego amatora :)
>
> Problem z syndromem Bieguna Polnocnego polega na tym, ze w momencie zmiany
> srodowiska i wejscia w inne otoczenie czar pryska. Pojawia sie jakas Piekna
> wrozka (badz Piekny Wrozek) i przy nich Labedz znow sie staje brzydkim
> kaczatkiem.
>
> Moral?
>
> Na poczatku nie moze byc odruchu wymiotnego. Bo nawet jesli na chwile (pare
> lat) sie cofnie to powroci ze zdwojona sila.
> Jesli na pocztku cos razi/razilo to nawet najpiekniejszy charakter nie pomoze.
> Tak sadze.
>
> Pozdrawiam,
> Tris
Ototototo to :-))
Jest co prawda, niuans, ale zanim doścignę Cię myślą w słowach,
to chwile potrwa :-))
|