Data: 2006-10-31 16:59:38
Temat: Re: Problem z córką
Od: "Księżniczka Telimena" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bumba Bumbinska" <a...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:egd81i$s6e$1@inews.gazeta.pl...
> księżniczka Telimena <b...@m...pl> napisał(a):
>
> > Do buntu nastolatki trzeba się przygotować trochę
> > wcześniej.
> > Teli.
>
>
> Ksiezniczko dobra rado. Ekstra. Takie porady sa niezwykle konstruktywne.
> Majac dwojke dzieci w zblizonym wieku chcialam Cie poinformowac,
> ze "przygotowywanie sie troche wczesniej" do buntu nastolatka czy
nastolatki
> mozna spuscic z woda.
> A mamie dziewczyny radze zasiegnac porady psychologa, przejsc sie do
szkoly,
> pogadac z wychowawca, jakie sa jej relacje z rowiesnikami w szkole. Byc
moze
> bedzie potrzebny udzial w nastolatkowej grupie terapeutycznej, trzeba
> probowac rozmawiac, zakumplowac sie z cora, choc to ostatnie moze byc
> skazane na niepowodzenie.
> A.
Asiuniu wszechwiedząca. Otóż sama piszesz, że z córką trzeba się
zaprzyjaźnić, a czy przypadkiem nie powinna o tym pomyśleć wcześniej? takie
sytuacje są konsekwencją olewania dzieci i próby zaprzyjaźnienia kiedy mleko
się już rozlało mogą się nieudać.
T.
|