Problem z dziewczyna - ciag dalszy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-30 15:04:39

Temat: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: "Mariusz" <m...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam Was szanowni grupowicze jeszcze raz :)
Dziekuje za odpowiedzi za moj post.
Chcialem jeszcze cos dodac co bardziej oswietli ta cala sytuacje. Otoz jak
wspominalem ona byla z tym gosciem jak miala 15 lat potem jak miala 19 lat
przerwe miala (zerwala) i byla z innym, a nastepnie jak miala 22 lata (chyba
cos kolo tego). W tej calej sytuacji miala ona 3 partnerow 1 chlopak jej, 2
co byli w tych przerwach oraz przelotny romans miala. O wszystkim tym mi
powiedziala bo jest ze mna szczera do bolu ja z nia tez.Bardzo mi na niej
zalezy i szanuje ja.Mowi mi, ze tamte rozstania/zerwania byly inne niz to co
jest do tej pory, takze mi wspominala, ze zyla swiadomoscia ta ze ma za maz
za niego wyjsc. On wyjechal za granice zeby zarobic kase na wesele i jak
wrocil to juz tak nie bylo jak przedtem przed wyjazdem (wyjechal on na pol
roku). Przez niego ona zawalila studia ... nie pracowala i on jej to
wypominal ze nie pracuje i ze nie ozeni sie z nia jak ona nie skonczy
studiow oraz jak nie bedzie pracowac na siebie.Bo on nie zamierza ja
utrzymywac ... tak oto mi mowila o tym zdarzeniu... teraz nie sa razem i on
wie ten jej byly ex ze spotyka sie ze mna.Bo nawet przed swietami byl u niej
i skladal jej zyczenia swiateczne. Z drugiej strony mowi mi i jej znajomi
tez mowili ze nie wart jest on jej bo ja nie szanuje ...... i wszyscy w kolo
jej to mowia oraz sama twierdzi ze jest glupi ...Kiedys powiedziala ze ze
wszystkimi swoimi bylymi facetami zyje w zgodzie tylko z nim nie uklada sie
tak dobrze jak z tamtymi.I wie, ze to koniec,ale nie moze tak latwo sobie
tego wszystkiego wymazac tych uczuc.Mowi, ze jak ja potrzebuje to jest spoko
jest mily i wogole, a potem nagle okazuje sie ze nie ma dla niej czasu i
takie tam inne... Kiedys zapytalem ja ... ze jak skonczy studia i pracowac
bedzie (wlasciwie to juz pracuje) to wroci do niego bo on chce byc z nia...
i mi powiedziala to, to odparla ze nie wroci do niego ... na to ja
zapytalem, ze przeciez w tych przerwach ... byla z kims innym i nagle
wrocila do niego mimo ze byla z kims innym...... I teraz nie wiem czy to
samo jest ze w chwili kryzysu szuka sobie kogos z kim moze zapomniec o tym
wszystkim czy raczej ... sam juz nie wiem ... zauwazam u siebie ze zalezec
mi zaczyna coraz bardziej na niej ... nie chce cierpiec ale nie chce tez
miec dystansu do niej. I na koniec to ze on skonczyl zawodowke ... a ona
konczy studia.
To tyle moglbym pisac wiecej ... ale nie wiem ...
Co mam robic czy raczej ostroznie do tego podchodzic czy raczej ... no
wlasnie jak?
Pozdrawiam i dziekuje juz z gory :)
Mariusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-30 15:59:57

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: "lukasmartin" <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mariusz" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:aupna8$ehp$1@szmaragd.futuro.pl...
...
> Co mam robic czy raczej ostroznie do tego podchodzic czy raczej ... no
> wlasnie jak?
> Pozdrawiam i dziekuje juz z gory :)
> Mariusz

Na razie wrzuc na luz i daj sie rozwinac waszej znajomosci, wbrew opiniom
wielu mezczyzni tez maja instynkt i potrafia wyczuc czy jest sens czy nie.
sam ocenisz jej zachowanie wzgledem Ciebie, nie daj sie tylko wciągnac w
niekonczace sie roztrzasanie poprzednich zwiazkow, uwazam ze juz o wiele za
duzo o nich wiesz, zupelnie niepotrzebnie, trzeba budowac cos nowego niz byc
pomagierem w "slodkiej udrece"

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-30 16:50:24

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>Chcialem jeszcze cos dodac co bardziej oswietli ta cala sytuacje. Otoz jak
>wspominalem ona byla z tym gosciem jak miala 15 lat potem jak miala 19 lat
>przerwe miala (zerwala) i byla z innym, a nastepnie jak miala 22 lata (chyba
>cos kolo tego). W tej calej sytuacji miala ona 3 partnerow 1 chlopak jej, 2
>co byli w tych przerwach oraz przelotny romans miala.
Może zbyt ostro ją oceniam, ale to tak wygląda, że mamy związek dwojga
ludzi o mentalności dzieci - gdy coś nie idzie, to obrażają się na
siebie i szukają innych zabawek (sądzę, że tamten mężczyzna też w
przerwach miewa przelotne romanse), żeby pokazać przed sobą wzajemną
atrakcyjność; potem się godzą i zabawki idą w kąt, bo już nie są
potrzebne.
Ja jednak sądzę, że moje podejrzenia się ziściły.

>Mowi mi, ze tamte rozstania/zerwania byly inne niz to co
>jest do tej pory, takze mi wspominala, ze zyla swiadomoscia ta ze ma za maz
>za niego wyjsc.
A za jakieś 2 lata to samo powie kolejnemu, który napisze np. "miała 4
partnerów i przelotny romans".:-)))

>On wyjechal za granice zeby zarobic kase na wesele i jak
>wrocil to juz tak nie bylo jak przedtem przed wyjazdem (wyjechal on na pol
>roku). Przez niego ona zawalila studia ... nie pracowala i on jej to
>wypominal ze nie pracuje i ze nie ozeni sie z nia jak ona nie skonczy
>studiow oraz jak nie bedzie pracowac na siebie. Bo on nie zamierza ja
>utrzymywac ... tak oto mi mowila o tym zdarzeniu...
A być może w tej tamten mówi coś podobnego (tylko, że a rebours) jakiejś
innej dziewczynie.

> teraz nie sa razem i on
>wie ten jej byly ex ze spotyka sie ze mna.
I na tym witz polega - tamten musi wiedzieć, że ona jest atrakcyjna.:-)

>Z drugiej strony mowi mi i jej znajomi
>tez mowili ze nie wart jest on jej bo ja nie szanuje ...... i wszyscy w kolo
>jej to mowia oraz sama twierdzi ze jest glupi ...
Oj na pewno wszyscy to mówią - tyle tylko, że dowiadujesz się tego od
niej.:-)))

>Kiedys powiedziala ze ze
>wszystkimi swoimi bylymi facetami zyje w zgodzie tylko z nim nie uklada sie
>tak dobrze jak z tamtymi.
Więc najprawdopodobniej będzie w przyszłości z tobą żyła w zgodzie.

>Mowi, ze jak ja potrzebuje to jest spoko
>jest mily i wogole, a potem nagle okazuje sie ze nie ma dla niej czasu i
>takie tam inne...
Ple, ple - przykro mi to mówić, ale: "Naiwniak z ciebie.".

> Kiedys zapytalem ja ... ze jak skonczy studia i pracowac
>bedzie (wlasciwie to juz pracuje) to wroci do niego bo on chce byc z nia...
>i mi powiedziala to, to odparla ze nie wroci do niego ...
I ty w to wierzysz - naiwność nie ma granic.:-)))

>na to ja
>zapytalem, ze przeciez w tych przerwach ... byla z kims innym i nagle
>wrocila do niego mimo ze byla z kims innym......
A co ona odpowiedziała?

>I teraz nie wiem czy to
>samo jest ze w chwili kryzysu szuka sobie kogos z kim moze zapomniec o tym
>wszystkim czy raczej ...
Przedstawiłem ci swoje wnioski na początku.

>sam juz nie wiem ... zauwazam u siebie ze zalezec
>mi zaczyna coraz bardziej na niej ... nie chce cierpiec ale nie chce tez
>miec dystansu do niej.
Sam musisz wybrać - każda z możliwości ma swoje za i przeciw.

>Co mam robic czy raczej ostroznie do tego podchodzic czy raczej ... no
>wlasnie jak?
Ja bym na twoim miejscu podchodził z jak największą ostrożnością, bo
rola narzędzia tymczasowej demonstracji jej atrakcyjności kompletnie mi
nie odpowiada.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-30 16:50:37

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: "POL" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In news:aupna8$ehp$1@szmaragd.futuro.pl,
Mariusz <m...@p...fm> typed:
<ciach>
kurcze - zakręcone na maksa..... :)
Okej - po kolei.
Z tego co widzę od 15 roku zycia dziewczyna zaczęła "miewać" chłopaków. I to
jest naturalne. Że z mini zrywała - również naturalne. Dlaczego? Ponieważ
rozwój psychiki kobiety i mężczyzny różnią się nieco i przebiegają w różnych
fazach w różnym wieku. Szukanie odpowiendiego partnera można zinterpretować
włąśnie chęcią znalezienia partnera stabilnego, dającego wsparcie
psychiczne. Ale niekoniecznie. Czasem jest to spowodowane chęcią
zaprowadznia zmian w życiu. nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi.

Czy jesteś w stanie napisać, jak wygląda jej życie rodzinne? Czy jest to
pełna rodzina (ojciec, matka), czy jest to rodzina z problemami?

W każdym razie przeszłość ma tutaj istotne znaczenie. Jest prawdopodobne, ze
dziewczyna będzie chciała w przyszłości postąpić dokładnie tak samo. Jest
również prawdopodobne, że najprościej mówiąc "znudzi" się jej skakanie od
partnera do partnera. Bedzie szukała stałości.

nie dam Ci rady, jak postąpić. Nie wyobrażam sibie jednak życia ze
świadomością, że to może się kiedyś skończyć. Małżeństwo niczego nie
zmieni - wręcz może przyspieszyć rozstanie. Trzeba być rozważnym.
I Tobie radzę - rozwaga, ale z umiarem. Daj jej do zrozumienia, że ją
lubisz, kochasz, szanujesz, że jej szczęście jest dla Ciebie najważniejsze.
Ale bądź honorowy, nie daj się wykorzystywać bo to może odbić się z kolei na
Twojej psychice.
Tak na marginesie - wykształcenie partnerów powinno być na tym samym
poziomie. Ale nie świadczy to o tym, że człowiek z wykształceniem
podstawowym nie będzie mógł mieć żony po studiach.

pozdrawiam...
PS. Na ewentualnego posta odpowiem dopiero koło czwartku:) nie wiem, kiedy
się obudze po sylwku:)

--
-= POL =-
-= HYU =-
GG: 54317
"Nie sztuka mówić, co się wie.
Sztuka wiedzieć, co się mówi."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-30 18:43:57

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>człowiek z wykształceniem
>podstawowym nie będzie mógł mieć żony po studiach.
W praktyce częściej spotyka się układ odwrotny.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-30 18:58:51

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: "Mariusz" <m...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

> >Kiedys powiedziala ze ze
> >wszystkimi swoimi bylymi facetami zyje w zgodzie tylko z nim nie uklada
sie
> >tak dobrze jak z tamtymi.
> Więc najprawdopodobniej będzie w przyszłości z tobą żyła w zgodzie.
To znaczy, ze mnie zostawi kiedys?

> >Mowi, ze jak ja potrzebuje to jest spoko
> >jest mily i wogole, a potem nagle okazuje sie ze nie ma dla niej czasu i
> >takie tam inne...
> Ple, ple - przykro mi to mówić, ale: "Naiwniak z ciebie.".
Nierozumiem w jakim sensie naiwniak ???
Ze to mi mowi to.... co oznacza?

> > Kiedys zapytalem ja ... ze jak skonczy studia i pracowac
> >bedzie (wlasciwie to juz pracuje) to wroci do niego bo on chce byc z
nia...
> >i mi powiedziala to, to odparla ze nie wroci do niego ...
> I ty w to wierzysz - naiwność nie ma granic.:-)))
To znaczy ze wroci jednak do niego ... a to wszystko to tylko gra??

> >na to ja
> >zapytalem, ze przeciez w tych przerwach ... byla z kims innym i nagle
> >wrocila do niego mimo ze byla z kims innym......
> A co ona odpowiedziała?
Ze tamto to bylo co innego tak mi odpowiedziala, ze inaczej tratowala tamte
zwiazki ... a teraz jest inaczej.

> >I teraz nie wiem czy to
> >samo jest ze w chwili kryzysu szuka sobie kogos z kim moze zapomniec o
tym
> >wszystkim czy raczej ...
> Przedstawiłem ci swoje wnioski na początku.
I co ja biedak mam zrobic ... ???
Czy mam jej powiedziec o tym co tu jest napisane czy zostawic dla siebie?

> >sam juz nie wiem ... zauwazam u siebie ze zalezec
> >mi zaczyna coraz bardziej na niej ... nie chce cierpiec ale nie chce tez
> >miec dystansu do niej.
> Sam musisz wybrać - każda z możliwości ma swoje za i przeciw.

> >Co mam robic czy raczej ostroznie do tego podchodzic czy raczej ... no
> >wlasnie jak?
> Ja bym na twoim miejscu podchodził z jak największą ostrożnością, bo
> rola narzędzia tymczasowej demonstracji jej atrakcyjności kompletnie mi
> nie odpowiada.
Ja jej ukazalem uczucia swoje ... ona natomiast mi powiedziala, ze nie moze
... na razie bo ma nieufnosc do facetow i do tego, ze ktos ja zranil i
oklamal dlatego tym to argumentuje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-30 19:01:03

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: "Mariusz" <m...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

> >człowiek z wykształceniem
> >podstawowym nie będzie mógł mieć żony po studiach.
> W praktyce częściej spotyka się układ odwrotny.:-)))
Tzn??

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-30 19:28:00

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: "Mariusz" <m...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

> Czy jesteś w stanie napisać, jak wygląda jej życie rodzinne? Czy jest to
> pełna rodzina (ojciec, matka), czy jest to rodzina z problemami?

Tak mieszka w domu z matka i ojcem oraz z piecioma siostrami :) przy czym
najstarsza jest o rok od niej starsza.W domu panuje rodzinna atmosfera.
Ostatnio wlasnie w te wakacje co byly jej siostra wyszla za maz....a wkolo
mowilo sie ze to ona wyjdzie za maz.I na weselu siory byla wlasnie ze swoim
facetem jeszcze...Problemy jak kazda rodzina ojciec pracuje matka prowadzi
dom ... a ona od jakiegos czasu pracuje w firmie ojca.Czyta ksiazki oglada
filmy jak kazda dziewczyna normalna... jest

> W każdym razie przeszłość ma tutaj istotne znaczenie. Jest prawdopodobne,
ze
> dziewczyna będzie chciała w przyszłości postąpić dokładnie tak samo. Jest
> również prawdopodobne, że najprościej mówiąc "znudzi" się jej skakanie od
> partnera do partnera. Bedzie szukała stałości.
Mowi mi o tym, ze wkolo wszyscy mowia jej ze powinna wyjsc za maz nawet
rodzina jej to zyczyla, a ona dziwnie sie czuje jest jakby pod presja...
poniewaz mowilo sie w jej domu ze ona wyjdzie pierwsza za maz i chciala
wyjsc,.....ale nie udalo sie bo sie wszystko rozpadlo i teraz.... ona nie
wie co zrobic.Sama mi mowi, ze czasami nie wie co chce.... ze zdanie jej sie
zmienia to mi mowi ... a czasami wie co chce tylko nie do konca sie jej to
udaje osiagnac tak mi mowila.

> nie dam Ci rady, jak postąpić. Nie wyobrażam sibie jednak życia ze
> świadomością, że to może się kiedyś skończyć. Małżeństwo niczego nie
> zmieni - wręcz może przyspieszyć rozstanie. Trzeba być rozważnym.
Tak moze i masz racje ale znam przypadek kiedy to dziewczyna znala chlopaka
od prawie piaskownicy ... i potem z nim byla bardzo dlugo czas... i
nastepnie on ja zostawil .... ona nie chciala tak dllugo juz z kims chodzic
i po roku wziela slub i jest szczesliwa :)

> I Tobie radzę - rozwaga, ale z umiarem. Daj jej do zrozumienia, że ją
> lubisz, kochasz, szanujesz, że jej szczęście jest dla Ciebie
najważniejsze.
Wlasnie taki jestem mowie do niej czule okazuje uczucie ja ja Kocham i jej
wyznalem moja milosc mieszkamy w tym samym miescie w dobie internetu, smsow,
telefonow oraz spotykania sie z nia mimo to pisze jej listy i wreczam....

> Ale bądź honorowy, nie daj się wykorzystywać bo to może odbić się z kolei
na
> Twojej psychice.
To znaczy jaki mam byc ja jestem otwarty i okazuje swoje uczucie jej ... co
mam postapic jak zachowac ??
Nie wszyscy sa twardzielami ja sam jestem taki jesli na kims mi nie zalezy a
jak dziewczyna slodka :) to juz cos nie tak ze mna i musze sie pozbierac ale
jak?

> Tak na marginesie - wykształcenie partnerów powinno być na tym samym
> poziomie. Ale nie świadczy to o tym, że człowiek z wykształceniem
> podstawowym nie będzie mógł mieć żony po studiach.
No tak, ale to bardzo maly ulamek osob .... chyba ....

Pozdrawiam,
Mariusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-31 06:23:24

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>> >człowiek z wykształceniem
>> >podstawowym nie będzie mógł mieć żony po studiach.
>> W praktyce częściej spotyka się układ odwrotny.:-)))
>Tzn??
Mężczyzna jest lepiej od kobiety wykształcony.:-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-31 06:28:04

Temat: Re: Problem z dziewczyna - ciag dalszy
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>> Więc najprawdopodobniej będzie w przyszłości z tobą żyła w zgodzie.
>To znaczy, ze mnie zostawi kiedys?
Niestety istnieje duże prawdopodobieństwo takiej sytuacji.

>> Ple, ple - przykro mi to mówić, ale: "Naiwniak z ciebie.".
>Nierozumiem w jakim sensie naiwniak ???
>Ze to mi mowi to.... co oznacza?
Naiwniak, bo wierzysz w jej tłumaczenia etc., podczas gdy dowody
empirycne nie powinny uzasadniać takiej wiary.

>To znaczy ze wroci jednak do niego ... a to wszystko to tylko gra??
Bardzo prawdopodobne.

>Ze tamto to bylo co innego tak mi odpowiedziala, ze inaczej tratowala tamte
>zwiazki ... a teraz jest inaczej.
I komuś następnemu powie tak samo.

>> Przedstawiłem ci swoje wnioski na początku.
>I co ja biedak mam zrobic ... ???
>Czy mam jej powiedziec o tym co tu jest napisane czy zostawic dla siebie?
Sam musisz zdecydować.

>Ja jej ukazalem uczucia swoje ... ona natomiast mi powiedziala, ze nie moze
>... na razie bo ma nieufnosc do facetow i do tego, ze ktos ja zranil i
>oklamal dlatego tym to argumentuje.
A potem powie "Sorry Winnetou, ale ja kocham tamtego".
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.