« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-01-05 22:49:08
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte> kobieta chce przyjazni, tylko tego.
Ta alternatywa tez nie jest dla mnie jasna. Chce przyjazni, czy przydupasa?
Po zerwaniu kontaktu ze mna, wrocila. Dlatego, ze cenila, czy dlatego, ze z
jej facetem koniec byl przewidziany? Gdy zerwala ze mna i zajalem sie soba,
to plakala - "on ulozyl sobie zycie beze mnie". Dlatego, ze stracila
przyjaciela, czy dlatego, ze przydupas zerwal sie z lancucha? Po jej
powrocie do mnie i jej rozstaniu z facetem, mielismy gdzies wyjechac razem.
Wspolne plany. Wazne po zawieruchach. Zawsze przez nia odkladane. Dlatego,
ze miala obiekcje odnosnie moich uczuc, czy dlatego, ze miejsce przydupasa
jest na koncu kabla telefonicznego?
Przyjazn, czy przydupas? Gdzie mozna dostrzec granice? Zaufanie? Skonczylo
sie. Cierpliwosc? Przez lata nic sie nie wyjasnilo. Czy mogla na mnie
polegac? Tak, do czasu, gdy zerwalem. Czy ja na niej? Czy ciagle zawieruchy
w jej zyciu, w naszym, w naszych relacjach mogly wytlumaczyc, ze praktycznie
nigdy nie moglem? Inteligentna i elokwentna. Niezdecydowana, czy
wyrachowana?
--
Jan-xx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-01-05 22:49:42
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte>> Jestem tym mocno zmeczony. Chcialbym byc z nia i chcialbym, aby mnie
>> kochala. Ale jesli nie - chcialbym, aby przestala sie ze mna kontaktowac
>> calkowicie. Co robic? O co jej chodzi?
>
> Dlaczego ona ma decydować? Ty zadecyduj. :)
W jaki sposob?
--
Jan-xx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-01-05 22:56:57
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte> Jaxx-zawsze mozna kobiete zmienic,och wyszlo dwuznacznie.
Nie moge jej zmienic, bo sie uparla :)
--
Jan-xx
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-01-05 23:05:19
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewteNapisz o tym wszystkim na alt.pl.psychologia.milosc.
Powaga.
Tam pelno takich "przydupasów", którym zachcialo sie
wyruchac kolezanke, która chciala tylko ~przyjazni.
Kiedys siedzieli tam i lizali sobie picki w zwiazku z tym.
Moze i ty sie zalapiesz? ;)
Tacy smetni popaprancy.
--
CB
"Jan-xx" <j...@g...pl> napisal(-a)
w wiadomosci news:gju2p8$jdd$1@inews.gazeta.pl:
> ... przyjazni, czy przydupasa? [...]
> Przyjazn, czy przydupas?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-01-05 23:32:21
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte
Użytkownik "Jan-xx" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gju2qa$jh0$1@inews.gazeta.pl...
>>> Jestem tym mocno zmeczony. Chcialbym byc z nia i chcialbym, aby mnie
>>> kochala. Ale jesli nie - chcialbym, aby przestala sie ze mna
>>> kontaktowac calkowicie. Co robic? O co jej chodzi?
>> Dlaczego ona ma decydować? Ty zadecyduj. :)
> W jaki sposob?
"Chcialbym byc z nia i chcialbym, aby mnie
kochala. Ale jesli nie - chcialbym, aby przestala sie ze mna kontaktowac
calkowicie."
W myśl tych Twoich słów. Albo bądź z nią, jeśli będzie Cię kochała, albo
przestań się z nią kontaktować.
--
Dosiego Roku!
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-01-05 23:37:22
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte
Użytkownik "Jan-xx" napisał w wiadomości:
>> kobieta chce przyjazni, tylko tego.
> Ta alternatywa tez nie jest dla mnie jasna. Chce przyjazni, czy
> przydupasa?
> Po zerwaniu kontaktu ze mna, wrocila. Dlatego, ze cenila, czy dlatego,
> ze z jej facetem koniec byl przewidziany? Gdy zerwala ze mna i zajalem
> sie soba, to plakala - "on ulozyl sobie zycie beze mnie". Dlatego, ze
> stracila przyjaciela, czy dlatego, ze przydupas zerwal sie z lancucha?
> Po jej powrocie do mnie i jej rozstaniu z facetem, mielismy gdzies
> wyjechac razem. Wspolne plany. Wazne po zawieruchach. Zawsze przez nia
> odkladane. Dlatego, ze miala obiekcje odnosnie moich uczuc, czy dlatego,
> ze miejsce przydupasa jest na koncu kabla telefonicznego?
> Przyjazn, czy przydupas? Gdzie mozna dostrzec granice? Zaufanie?
> Skonczylo sie. Cierpliwosc? Przez lata nic sie nie wyjasnilo. Czy mogla
> na mnie polegac? Tak, do czasu, gdy zerwalem. Czy ja na niej? Czy ciagle
> zawieruchy w jej zyciu, w naszym, w naszych relacjach mogly wytlumaczyc,
> ze praktycznie nigdy nie moglem? Inteligentna i elokwentna.
> Niezdecydowana, czy wyrachowana?
Jeśli przestaniesz się z niz kontaktować, Twój dylemat zniknie.
Jak nie możesz się zdecydować, to spróbuj się zaprzyjaźnić z przydupasem,
czyli z ewentualnym sobą w takiej roli.
--
Dosiego Roku!
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-01-06 10:53:36
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewtei co z tego ze zerwie kontakt skoro i tak mysli o niej beda natretnie
wracaly...
co gorsza, nawet po dluzszym czasie braku kontaktu bedzie cos
bezlitosnie kusilo do odnowienia znajomosci...nawet jesli ulozy sobie
zycie z kims innym to wystarczy, ze przypadkiem gdzies ja zobaczy i od
razu wroca wspomnienia...i chec podjecia chocby luznej rozmowy...
Pozdrawiam,
T_R_S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-01-06 11:25:06
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte
T_R_S wrote:
Jestes kobieta?Jesli mezczyzna duzo przebywa w meskim
towarzystwie,kobieta nie jest dla niego az taka wazna,dlatego potrafii
sie jej przeciwstawic.
> i co z tego ze zerwie kontakt skoro i tak mysli o niej beda natretnie
> wracaly...
> co gorsza, nawet po dluzszym czasie braku kontaktu bedzie cos
> bezlitosnie kusilo do odnowienia znajomosci...nawet jesli ulozy sobie
> zycie z kims innym to wystarczy, ze przypadkiem gdzies ja zobaczy i od
> razu wroca wspomnienia...i chec podjecia chocby luznej rozmowy...
>
>
>
> Pozdrawiam,
> T_R_S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-01-06 11:42:05
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewteOn 6 Sty, 12:25, glob <r...@g...com> wrote:
> T_R_S wrote:
>
> Jestes kobieta?Jesli mezczyzna duzo przebywa w meskim
> towarzystwie,kobieta nie jest dla niego az taka wazna,dlatego potrafii
> sie jej przeciwstawic.
moze i potrafi sie przeciwstawic kobiecie ale swoim mysla...nie
sadze...
Pozdrawiam,
T_R_S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-01-06 12:18:23
Temat: Re: Problem z kobieta - wte albo wewte
T_R_S wrote:
Meskie towarzystwo daje szeroki wachlarz zainteresowań i moze
spowodowac,angazowanie sie calym sercem w inne dziedziny
zycia.Wtenczas nie bedzie tak bardzo obawial sie utraty kobiety,bo nie
cala poezja jego zycia do niej sie sprowadza.Jan-xx malo obcuje ze
swymi kolegami i czyni to w sposób powierzchowny,gdyz tym czego w
sensie psychicznym i fizycznym potrzebuje najbardziej,jest kobieta.Nie
potrafi jej zdominowac,lecz raczej ulega jej dominacji.Potrzebuje jej
i dlatego musi sie do niej dostosowac.Ratunkiem tu sa prawdziwi
przyjaciele.
> On 6 Sty, 12:25, glob <r...@g...com> wrote:
> > T_R_S wrote:
> >
> > Jestes kobieta?Jesli mezczyzna duzo przebywa w meskim
> > towarzystwie,kobieta nie jest dla niego az taka wazna,dlatego potrafii
> > sie jej przeciwstawic.
>
>
> moze i potrafi sie przeciwstawic kobiecie ale swoim mysla...nie
> sadze...
>
>
> Pozdrawiam,
> T_R_S
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |